Strona główna Grupy pl.sci.medycyna narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia

Grupy

Szukaj w grupach

 

narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-24 09:23:58

Temat: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: "batory" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sala pooperacyjna, pacjent po cieżkiej operacji serca, ale juz przytomny. Od
czasu do czasu pyta lekarza,a to o swój stan, a to o leki, które dostaje, a
to o to kiedy będzie obchód. No taki bezczelny po prostu, ze chce wiedziec
to do czego ma pełne prawo. Owszem, pytan zadaje nieco wiecej niz inni, ale
takie jego prawo. Lekarka na zadne pytania nie odpowiada, wścieka sie,
krzyczy (SIC) na chorego i aby pacjent nie zawracal jej glowy zwieksza mu
znacznie dawki lekow uspokajajacych w tym narkotykow. Gdy dzialanie lekow
mija, za kare wylacza pacjentowi regulacje łóżka. To wszystko prawda,
zdarzylo sie w zeszlym tygodniu mojemu znajomemu. Czy jedyna rada to obic
babie morde?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-12-24 09:30:50

Temat: Odp: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: "Gosia S." <g...@s...lub.pl> szukaj wiadomości tego autora

mozna spróbowac u rzecznika praw pacjenta przy kasie chorych,
zapewne niewiele to da ale może.......
gosia
Użytkownik batory <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a06s7r$qle$...@n...tpi.pl...
> Sala pooperacyjna, pacjent po cieżkiej operacji serca, ale juz przytomny.
Od
> czasu do czasu pyta lekarza,a to o swój stan, a to o leki, które dostaje,
a
> to o to kiedy będzie obchód. No taki bezczelny po prostu, ze chce wiedziec
> to do czego ma pełne prawo. Owszem, pytan zadaje nieco wiecej niz inni,
ale
> takie jego prawo. Lekarka na zadne pytania nie odpowiada, wścieka sie,
> krzyczy (SIC) na chorego i aby pacjent nie zawracal jej glowy zwieksza mu
> znacznie dawki lekow uspokajajacych w tym narkotykow. Gdy dzialanie lekow
> mija, za kare wylacza pacjentowi regulacje łóżka. To wszystko prawda,
> zdarzylo sie w zeszlym tygodniu mojemu znajomemu. Czy jedyna rada to obic
> babie morde?
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-12-24 11:21:11

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: "regen" <r...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "batory" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a06s7r$qle$1@news.tpi.pl...
> Sala pooperacyjna, pacjent po cieżkiej operacji serca, ale juz przytomny.
Od
> czasu do czasu pyta lekarza,a to o swój stan, a to o leki, które dostaje,
a
> to o to kiedy będzie obchód. No taki bezczelny po prostu, ze chce wiedziec
> to do czego ma pełne prawo. Owszem, pytan zadaje nieco wiecej niz inni,
ale
> takie jego prawo. Lekarka na zadne pytania nie odpowiada, wścieka sie,
> krzyczy (SIC) na chorego i aby pacjent nie zawracal jej glowy zwieksza mu
> znacznie dawki lekow uspokajajacych w tym narkotykow. Gdy dzialanie lekow
> mija, za kare wylacza pacjentowi regulacje łóżka. To wszystko prawda,
> zdarzylo sie w zeszlym tygodniu mojemu znajomemu. Czy jedyna rada to obic
> babie morde?

Z drugiej strony wygląda to tak:
Sala pooperacyjna, pacjent po cieżkiej operacji serca - stres jest
rzeczą normalną . Pewien procent chorych umrze , jeśli nie będzie się
stosować odpowiedniej analgosedacji ( dla laików - mieszanki leków
uspokajających i p-bólowych -najczęściej narkotyków). Chory pyta kolejny raz
o swój stan zdrowia - był już kilka razy informowany lecz na skutek stresu i
leków pewne rzeczy do niego nie docierają. Lekarka odpracowuje właśnie 400
godzinę w tym miesiącu, skupia się jak może aby nie popełnić błędu - nerwy
puszczają - mówi podniesionym głosem. Nie powinna tak reagować. Na szczęście
nie popełnia błędu w sztuce i zwiększa dawki leków sedujących w tym
narkotyków. Wie , że aby chory miał statystyczną 80 %szansę na przeżycie
musi włożyć całą swoją energię w pracę a ma przecież jeszcze kilku chorych
wymagających intensywnej terapii. Czy to , że pani doktor dostaje 8 zł za
godzinę pracy i musi pracowac oprocz 170 godzin pełnego etatu jeszcze 240
na dyżurach jest normalne ?

Pozdrawiam z dyżuru

regen







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-12-24 14:54:50

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sala pooperacyjna, pacjent po cieżkiej operacji serca, ale juz przytomny. Od
> czasu do czasu pyta lekarza,a to o swój stan, a to o leki, które dostaje, a
> to o to kiedy będzie obchód. No taki bezczelny po prostu, ze chce wiedziec
> to do czego ma pełne prawo. Owszem, pytan zadaje nieco wiecej niz inni, ale
> takie jego prawo. Lekarka na zadne pytania nie odpowiada, wścieka sie,
> krzyczy (SIC) na chorego i aby pacjent nie zawracal jej glowy zwieksza mu
> znacznie dawki lekow uspokajajacych w tym narkotykow. Gdy dzialanie lekow
> mija, za kare wylacza pacjentowi regulacje łóżka. To wszystko prawda,
> zdarzylo sie w zeszlym tygodniu mojemu znajomemu. Czy jedyna rada to obic
> babie morde?

w ten mily, rodzinny spokojny dzien ty chcesz obijac morde od razu?
zastanow sie: pacjent lezy na pooperacyjnej, ma wlaczone l. pbolowe (z reguly
narkotyczne)...
moj teść mial zawal i dwa lata pozniej operacje bypassow - czyli dwa razy na
oioku, w dosc powaznym stanie - za kazdym razem, mimo ze podobno dzialanie b-
bolowe narkotykow wyklucza ich dzialane halucynogenne, mial takie wizje, ze
jak opowiadal to caly drzal...
oczywiscie nic nie sugeruje, ale moze pogadaj potem ze swoim znajomym na
spokojnie jak to bylo naprawde (o ile to zdazenie bedzie pamietal...)

wesolych i spokojnych, a przede wszystkim zdrowych swiat

zyczy adam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-12-24 18:00:48

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "regen" <r...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a073a3$otk$1@news.tpi.pl...
>
z trzeciej strony jest jeszcze zus, pacjenci ktorzy placa wysokie
obowiazkowe skladki na sluzbe zdrowia, pielegniarze i pielegniarki, ktore
rownierz powinny miec upowaznienie zeby powiadomic pacjenta o stanie
zdrowia. roznica jest taka ze to chory placi lekarzowi za leczenie a nie
odwrotnie. wiec nie powinno byc na co narzekac. w zdrowym politycznie i
ekonomicznie panstwie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-12-24 20:57:23

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "regen" <r...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:a073a3$otk$1@news.tpi.pl...
> >
> z trzeciej strony jest jeszcze zus, pacjenci ktorzy placa wysokie
> obowiazkowe skladki na sluzbe zdrowia, pielegniarze i pielegniarki, ktore
> rownierz powinny miec upowaznienie zeby powiadomic pacjenta o stanie
> zdrowia. roznica jest taka ze to chory placi lekarzowi za leczenie a nie
> odwrotnie. wiec nie powinno byc na co narzekac. w zdrowym politycznie i
> ekonomicznie panstwie.
>
>

Mysle, ze trzeba sobie powiedziec prawde w oczy.

Pieniadze ze skladek zbieranych przez ZUS wcale nie ida do kieszeni lekarzy i
pielegniarek. Pieniadze ida do Kas Chorych.Udzial lekarzy/pielegniarek w
ogolnym koszyku ochrony zdrowia jest, proporcjonalnie 7 razy mniejszy niz w
innych krajach, takich jak Francja, Anglia, USA czy Kanada.

Ponadto , wedlug szacunkow miedzynarodowych, 40 % funduszy wydawanych na
ochrone zdrowia w Polsce po prostu idzie w bloto. Widac to znakomicie po
pensjach nie tylko dyrektorow kas chorych a takze ich sekretarek i sprzataczek.
I to mimo tego, ze ani jeden dyrektor kasy chorych nie wypelnia wymagan do tego
aby miec licencje za granica Polski. Mimo to sa oni przedstawiani jako fachowcy
pierwszej klasy.

Pozdrawiam

dradam

http://polscy-lekarze.net








--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-12-25 05:54:29

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: "bud" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gadalem kiedys ze znajomym z Niemiec, ktory bardzo narzekal, ze byl w szpitalu pare
dni, ale tyle
sie nasluchal od lekarzy, ze sie jeszcze gorzej czuje niz byl jak do szpitala
przyszedl.
Opowiadal mi jak to przy najmniejszym zabiegu dostawal mase informacji co beda robic,
na co to jest,
co sie bedzie dzialo, na co uwazac, itp.

Sprywatyzowanie tego burdelu ucielo by w koncu dyskusje np. na temat fachowosci
dyrektorow kas
chorych, czy tez czy lekarz moze przezyc za 1000 zl czy nie.

Obecna sytuacja w "ochronie zdrowia" przypomina mi ta kiedy premierem zostal Messner.
Partia juz wyczuwala, ze nie da sie dlugo utrzymywac tego komunizmu w gospodarce, ale
wciaz zywa
byla dyskusja na ile samodzielnosci pozwolic i czy to aby nie zaszkodzi.

mat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-12-25 09:40:44

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: b...@p...onet.pl (batory) szukaj wiadomości tego autora

"regen" <r...@k...net.pl> wrote in message news:<a073a3$otk$1@news.tpi.pl>...

>Czy to , że pani doktor dostaje 8 zł za
> godzinę pracy i musi pracowac oprocz 170 godzin pełnego etatu jeszcze 240
> na dyżurach jest normalne ?
>
> Pozdrawiam z dyżuru
>
> regen

Czy to, że Pani doktor pracuje po 8 zł za godzinę (w co nie wierzę, bo
skąd to auto marki Rover, którym mjeździ?), no ale niech, to nawet to
nie upoważnia jej do wyżywania się na pacjencie, ogłupiania go
narkotykami żeby "nie przeszkadzał". Wiadomo, że po operacji trzeba
dawać narkotyki, ale przeciwbólowo, a nie po to aby mieć z pacjentem
święty spokój. Nikt tu jakoś nie skomentowal wyłączenia za karę
człowiekowi rozkrojonemu od szyi po pępek regulacji łóżka. Nie mówię
już o psychicznym znęcaniu się nad tym przeszkadzalskim.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2001-12-25 12:40:02

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: "Elizabeth" <w...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik batory <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...google.
com...
> "regen" <r...@k...net.pl> wrote in message
news:<a073a3$otk$1@news.tpi.pl>...
>
> >Czy to , że pani doktor dostaje 8 zł za
> > godzinę pracy i musi pracowac oprocz 170 godzin pełnego etatu jeszcze
240
> > na dyżurach jest normalne ?
> >
> > Pozdrawiam z dyżuru
> >
> > regen
>
Niech się cieszy, że w ogóle ma pracę. Inni mają jeszcze gorzej i nie
narzekają. Zarozumialstwo niektórych lekarzy jest bulwersujące!
Elizabeth


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2001-12-25 16:48:29

Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Niech się cieszy, że w ogóle ma pracę. Inni mają jeszcze gorzej i nie
> narzekają. Zarozumialstwo niektórych lekarzy jest bulwersujące!

wiesz, to 'cieszenie sie z pracy' juz bylo przerabiane, przy okazji
slawnych 'strajkow anestezjologow'... - tak przynajmniej ochrzcily masowe
zwalnianie sie z pracy wszystkie media... - to wlasnie bylo to twoje oslawione
cieszenie sie z pracy... - ludzie w szpitalach zostali bez anestezjologow, bo
nikt nie chcial z nimi negocjowac nowych wynagrodzen.... - no i???
okrzyknieto ich za zdrajcow przysiegi hipokratesa, a tam pisze tez, ze jezlei
bedziesz dobrze pracowal to doczekasz w zdrowiu i DOSTATKU konca swoich dni -
nie bylo tam nigdzie mowy o 800 pln/mc....

wesolych swiat!!
adam


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kłopoty z snem - ponawiam prośbę o pomoc
Cialko szkliste
Kiedy wykryje USG?
Nowości na ToFitness!
Nowotwór - co to jest ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »