Data: 2003-10-18 22:11:17
Temat: nawrocki to marsel, re: (bigos)
Od: "nawrocki" <private@(cut)nawrocki.art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel in re-post to Nawrocki (all massage text):
> Koniecznie polec im PSP.
> Przeczytanie kilku Twoich postów,
> zwłaszcza tego, powinno je 'podleczyć'. ;-)
...Nie wiem, czy byłby to dobry pomysł; pewnie by się obraziły, i
natychmiast zaprzeczyły temu, że w jakikolwiek sposób próbowały
nawiązać ze mną bliższy kontakt. Być może nawet zażądałyby, abym się
wyprowadził, gdyż zacząłbym wtedy stanowić dla nich zagrożenie (jako
nieprzewidywalny psychopata o egocentrycznym umyśle)...
Inną z kolei kwestią jest sama ich świadomość tego, co ja w tym poście
opisałem; być może z ich strony cała ta sytuacja, którą ja określiłem
jako 'bigos', nie jest aż tak klarowna, i tak jednoznaczna, jak mnie
się wydaje, i jak ją tu opisałem... Być może moja świadomość tylko
łączy pewne rzeczywiste wydarzenia z moimi wyobrażeniami siebie
samego, jako osoby atrakcyjnej... Nie wydaje mi się jednak, aby
zbieżność wydarzeń z moimi koncepcjami była przypadkowa - zbyt wiele
faktów tu się pokrywa i uzupełnia, aby odpowiadała za to tylko moja
wyobraźnia...
Powiem Ci też, że mam teraz wyrzuty sumienia, że tak bestialsko się
obszedłem z, bądź co bądź, moimi koleżankami... Mam jednak
wytłumaczenie tego; otóż opisałem całe to zajście w naszym wspólnym
mieszkaniu tylko po to, aby to zajście odreagować psychicznie - gdy
jestem pośród tych dwóch kobiet, cały czas udaję 'ślepego i głuchego',
który nie jest świadomy tego, co się wokół niego dzieje (takiego
naiwnego blondyna)... Ukrywam przed nimi moje mroczne oblicze - to
oblicze, którego cały czas pragnę się wyzbyć, a którego efektem
działalności jest na przykład ów post zatytułowany (bigos)... Nie mogę
o tym porozmawiać bezpośrednio z zainteresowanymi, tj. Maliną i
Justyną, gdyż zbyt słabo i zbyt krótko się znamy. Zdecydowałem się
więc na użycie wobec nich taktyki bojowej o kryptonimie 'Cichy
kameleon' - przybieram odpowiednią maskę (którą one mogą zaakceptować)
i tłumie w sobie wszystkie negatywne odczucia... Tak z pewnością jest
lepiej dla nich, gdyż oszczędzam im tym samym przykrości związanych z
moją szczerością, a wiem dobrze, jak bardzo okrutnie szczery być
potrafię... Dla mnie też tak jest lepiej (znaczy się z taktyką
'Cichego kameleona'); mogę sobie teraz potrenować ćwiczenia aktorskie,
które z pewnością przydadzą mi się, gdy wkroczę w dorosłość i
samodzielność, gdzie żeby przetrwać, udawać trzeba po mistrzowsku...
To tyle treści ode mnie... pozdrawiam serdecznie
Łukasz
--
[Chemical Brothers - Star Guitar.mp3
...You should feel what I feel...
(Chemical Four / Come With Us)]
--
www.nawrocki.art.pl - psycho circus project
|