Strona główna Grupy pl.sci.medycyna nazwa choroby oczu

Grupy

Szukaj w grupach

 

nazwa choroby oczu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-10-30 20:01:14

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hej, Sabinko
> Pisze w poczuciu solidarnosci bo tez jestem zametowiona i to troche
> deprymujace. Mam co prwda duza wade ale te mety to mi dopiero ostatnio
> wykielkowaly. Ja mam raczej nitkowate plus te czarne punkciki. Staram sie
> nie martwic bo tak mi zalecili chociaz czasem mam mieszane uczucia,
> zwlaszcza przy naglych zmianach oswietlenia (z jasnego do ciemnego -
> wybuchaja mi wtedy male gwiazdeczki - a wcale nie pije!). Tez dostalam
> witaminy (Vitavision) a lekarka powiedziala ze wszystko jest OK. Jak
> bedziesz miala jakies ciekawsze spostrzezenia to daj znac
> pozdrawiam
> agatka

Jezeli palisz papierosy zmien Vitavision na Ocuvite. Ocuvite jest w tej
chwili jedynym preparatem witaminowym, w ktorym nie ma beta-karotenu.
Niedawno pojawily sie publikacje, ze uzywanie beta-karotenow u osob palacych
znacznie zwieksza ryzyko raka pluc.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-10-30 21:13:31

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 30 Oct 2003 15:26:09 +0100, "Robert"
<u...@o...pl> wrote:

>Dlatego pisalem, ze nie czytasz uwaznie grupy - niedawno byl watek o metach
>i tam pisalem, ze metow opisano blisko 400 roznych rodzajow.

Jesli pytasz o to czy czytam wszystkie watki na psm to odpowiedz brzmi
"nie" - czytam watki wybrane. Generalnie monitoruje watki, w ktorych
udzial bierze casus :) Ale i z tych czytam tylko to co mnie zaciekawi.
Gdybym kojarzyla moja sprawe z metami - zamonitorowalabym sobie
dyskusje o nich i juz. Ale nie skojarzylam.
Kiedys tu wspomnialam o czarnej plamce i powiedzieliscie mi ze to met,
wiec utozsamilam met z czarna plamka i niczym innym.

>Jak jest czarna plamka nieprzezroczysta, to jest to cos o duzej gestosci a
>malych rozmiarach. Natomiast ciagnace sie pasemka to po prostu lokalne
>zageszczenia - jak w bialku jajka.
>Szklistka moze sie "uplynnic" miejscowo i w nia moga wplywac paprochy -
>niektore sa obecne jeszcze z zycia plodowego, kiedy w oku sa naczynia
>krwionosne, ktore pozniej sie rozpadaja. Niektore powstaja z wytracenia
>"szkieletu" tej galarety. I wiele innych :)

Dzieki, o takie informacje mi chodzilo :)
Ale Ty badz inny z czytajacych - spotkaliscie sie z opisem okregu z
kropka? Bo u mnie jest wlasnie to i jest tego duzo.

>http://groups.google.com/groups?hl=en&lr=&ie=UTF-8&
oe=UTF-8&th=919a8fcbd98c98f6&rnum=27
>
>I nowszy krotszy:
>
>http://groups.google.com/groups?hl=en&lr=&ie=UTF-8&
oe=UTF-8&th=801b09185255ecc4&rnum=14
>
>i dalej:
>http://interservicesnetwork.tripod.com/floaters/
>i linki po kolei - jest co czytac :)

Ojojoj, dzieki :)


>Moze byc coraz wiecej. Staraj sie je ignorowac. Na pocieszenie powiem, ze
>niektore moga z czasem ustapic, bowiem spoczna sobie gdzies na peryferiach
>poza widzeniem. Tylko ze czasem zajmuje im to wiele lat.

No to mam nadzieje dozyc wielu lat ;)

>Jak by tu powiedziec... jak poczytasz sobie ten dlugi watek z USA, a juz
>szczegolnie dyskusje tutaj:
>http://pub44.ezboard.com/bfloatertalk
>to powinnas sie domyslic, ile nadziei jest w kroplach Vitreolent...

Na razie sie nie wczytuje. Chyba mam pecha.

>Innymi slowy, jest duzo prawdy w Twoim ostatnim zdaniu wyzej.

:(
Ale ja chyba nie rozumiem co to jest placebo. Sadzilam, ze jest to cos
co zupelnie nic nie robi albo jest np. zwykla witaminka, co daje sie
pacjentowi wmawiajac ze go wyleczy.
A mi pan doktor powiedzial, ze nie mam liczyc na wielkie zmiany po
tych kroplach... no tak... to by sugerowalo ze cos sie zmienic moze i
gdybys tego nie zepsul moglabym myslec ze "chyba faktycznie jest
troche lepiej" ;)

BTW czy ja znowu cos przekrecilam czy mi tu ktos cos kiedys wspomnial
o szklach "likwidujacych" mety? Dziwne mi by sie cos takiego zdawalo,
ale jestem prawie pewna ze cos takiego tu slyszalam.

>Generalnie te jodki sa w miare bezpieczne, a wprawy szybko nabierzesz. Z
>drugiej strony - nie ma sensu wkraplac, jesli nic nie daje.

A moze jednak mnie troche odzywi :)
Zupelnie nic nie daje? (tak w skrocie, reszte doczytam :) )

>Mam nadzieje, ze te linki powyzej w tym Ci pomoga. Troche poczytaj i zajmij
>sie studiami. NI stan sie obsesyjna w temacie metow, bo to pogarsza
>subiektywne odczucie. NIe mysl o nich, zapomnij.

Moze masz racje ze lepiej nie myslec, moze to tak jak z tykaniem
zegara w nocy, puki nie pamietam nie slysze ale jak juz uslysze to nie
zasne puki drania nie ucisze ;)
Ale z drugiej strony dowiedzialam sie, ze nie ma sensu wydawania mojej
skromnego stazowego stypendium na krople, z ktorymi tylko klopot mam,
no i ze moze nie ma sensu jechac po ich wykonczeniu do Bydgoszczy by
zostawic panu okuliscie 130 zl za kontrole.

>Nie ma to nic wsplnego z metami ani wylewami do cialka szklistego, ktorych
>najprawdopodobniej nie masz.
>Po prostu przekrwione naczynka w spojowce (lekki nastrzyk spojowkowy) z
>powodu zmeczenia, niedospania. Jesli pojawia sie sporadycznie, nie nalezy
>sie w ogole tym przejmowac. Mozna wkropic sztuczne lzy, jesli odczuwasz przy
>tym suchosc.

Generalnie z tego co zauwazylam wystarczy sie wysypiac co mi ogolnie
na zdrowie wyjdzie. Tylko jak juz dojdzie do tych czerwonych oczu to
jak patrze w lustro w przerazenie wpadam i sie zastanawiam czy to
szkodliwe nie jest.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-10-30 21:45:13

Temat: Mety (Re: nazwa choroby oczu)
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 30 Oct 2003 15:00:39 +0100, "agatka" <A...@i...com>
wrote:

>Pisze w poczuciu solidarnosci bo tez jestem zametowiona i to troche
>deprymujace. Mam co prwda duza wade ale te mety to mi dopiero ostatnio
>wykielkowaly. Ja mam raczej nitkowate plus te czarne punkciki. Staram sie
>nie martwic bo tak mi zalecili chociaz czasem mam mieszane uczucia,

Rozumiem, siostro w metach ;) Mowia czlowiekowi ze ma nie przejmowac
sie ze cos mu przed oczami lata. A ja juz kilkakrotnie muchy lapalam
choc ich nie bylo ;) (owocowki).
Ale wyglada na to, ze nic innego nam nie pozostaje.
Od pewnego czasu mam nowy monitor z kineskopem Diamondtron, monitory
takie charakteryzuja sie tym, ze sa na ekranie widoczne dwie
cieniutkie poziome linie. Mowiono mi, ze bede je widziec tylko na
poczatku, potem przestane zauwazac. I wiesz co? Mieli racje.

>zwlaszcza przy naglych zmianach oswietlenia (z jasnego do ciemnego -
>wybuchaja mi wtedy male gwiazdeczki - a wcale nie pije!).

Tego u siebie nie zaobserwowalam.
Zato w ciagu ostatnich dni (choc to chyba z innej dzialki) ze trzy
razy zdarzylo mi sie, ze po zgaszeniu swiatla i zamknieciu oczu
blysnelo mi jakby fleszem po oczach... tego to juz zupelnie nie wiem
do czego przypiac.

>Tez dostalam
>witaminy (Vitavision) a lekarka powiedziala ze wszystko jest OK. Jak
>bedziesz miala jakies ciekawsze spostrzezenia to daj znac

Okej, i wzajemnie :)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-10-30 21:45:46

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

b...@s...re,
Sabinka <s...@w...pl>:

> Dzieki, o takie informacje mi chodzilo :)
> Ale Ty badz inny z czytajacych - spotkaliscie sie z opisem okregu z
> kropka? Bo u mnie jest wlasnie to i jest tego duzo.

Gdzies sie spotkalem. Ale z glowy Ci nie powiem, na jaka dokladnie postac
metu wskazuje taki jego obraz.

> Ale ja chyba nie rozumiem co to jest placebo. Sadzilam, ze jest to cos
> co zupelnie nic nie robi albo jest np. zwykla witaminka, co daje sie
> pacjentowi wmawiajac ze go wyleczy.
Mniej wiecej.

> A mi pan doktor powiedzial, ze nie mam liczyc na wielkie zmiany po
> tych kroplach... no tak... to by sugerowalo ze cos sie zmienic moze i
> gdybys tego nie zepsul moglabym myslec ze "chyba faktycznie jest
> troche lepiej" ;)

Pomyslisz tak, jak przestaniesz sie wpatrywac w te mety - przyzwyczaisz sie.

> BTW czy ja znowu cos przekrecilam czy mi tu ktos cos kiedys wspomnial
> o szklach "likwidujacych" mety? Dziwne mi by sie cos takiego zdawalo,
> ale jestem prawie pewna ze cos takiego tu slyszalam.

Nie przypominam sobie, nie slyszalem o niczym takim i nie widze, jak mogloby
cos takiego dzialac. Choc na tym forum, co Ci sie nie wczytuje jest duzo
takich "rewelacji" - musisz podchodzic sceptycznie.

>> Generalnie te jodki sa w miare bezpieczne, a wprawy szybko
>> nabierzesz. Z drugiej strony - nie ma sensu wkraplac, jesli nic nie
>> daje.
>
> A moze jednak mnie troche odzywi :)
> Zupelnie nic nie daje? (tak w skrocie, reszte doczytam :) )

Mialem na mysli: jesli *Tobie* nic nie daje.
A chodzilo mi o to, ze na tamtych grupach sa rozne dzikie pomysly, ale
akurat o jodkach prawie nie pisza. Gdyby to faktycznie dzialalo, to ...

> Moze masz racje ze lepiej nie myslec, moze to tak jak z tykaniem
> zegara w nocy, puki nie pamietam nie slysze ale jak juz uslysze to nie
> zasne puki drania nie ucisze ;)

Tak to jest - slyszysz puki zegara wlasnie ;)

> Ale z drugiej strony dowiedzialam sie, ze nie ma sensu wydawania mojej
> skromnego stazowego stypendium na krople, z ktorymi tylko klopot mam,
> no i ze moze nie ma sensu jechac po ich wykonczeniu do Bydgoszczy by
> zostawic panu okuliscie 130 zl za kontrole.

To juz jak uwazasz, sama musisz zdecydowac.

> Generalnie z tego co zauwazylam wystarczy sie wysypiac co mi ogolnie
> na zdrowie wyjdzie. Tylko jak juz dojdzie do tych czerwonych oczu to
> jak patrze w lustro w przerazenie wpadam i sie zastanawiam czy to
> szkodliwe nie jest.

Wydaje mi sie, ze za bardzo sie stresujesz drobnymi dolegliwosciami. To nie
jest zdrowe. Podobno powoduje mety ;)

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-10-30 21:57:43

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale z drugiej strony dowiedzialam sie, ze nie ma sensu wydawania mojej
> skromnego stazowego stypendium na krople, z ktorymi tylko klopot mam,
> no i ze moze nie ma sensu jechac po ich wykonczeniu do Bydgoszczy by
> zostawic panu okuliscie 130 zl za kontrole.
> Pozdrawiam, Sabina


Boze, a za co Ty tam placisz taka kase? Profesor Kaluzny???:-)))))))

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-10-30 21:59:27

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wydaje mi sie, ze za bardzo sie stresujesz drobnymi dolegliwosciami. To
nie
> jest zdrowe. Podobno powoduje mety ;)
> Robert


cos mialem napisac o pedancikach, ale ugryzlem sie w klawiature:-))))))))

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-10-31 10:04:55

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: Sabinka <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 30 Oct 2003 22:57:43 +0100, "casus" <c...@g...pl> wrote:

>Profesor Kaluzny???:-)))))))

No, abo co?

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-10-31 10:04:59

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "agatka" <A...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

dzięki ale na szczęście nie palę!
agatka
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnrqn8$t31$1@inews.gazeta.pl...
> > Hej, Sabinko
> > Pisze w poczuciu solidarnosci bo tez jestem zametowiona i to troche
> > deprymujace. Mam co prwda duza wade ale te mety to mi dopiero ostatnio
> > wykielkowaly. Ja mam raczej nitkowate plus te czarne punkciki. Staram
sie
> > nie martwic bo tak mi zalecili chociaz czasem mam mieszane uczucia,
> > zwlaszcza przy naglych zmianach oswietlenia (z jasnego do ciemnego -
> > wybuchaja mi wtedy male gwiazdeczki - a wcale nie pije!). Tez dostalam
> > witaminy (Vitavision) a lekarka powiedziala ze wszystko jest OK. Jak
> > bedziesz miala jakies ciekawsze spostrzezenia to daj znac
> > pozdrawiam
> > agatka
>
> Jezeli palisz papierosy zmien Vitavision na Ocuvite. Ocuvite jest w tej
> chwili jedynym preparatem witaminowym, w ktorym nie ma beta-karotenu.
> Niedawno pojawily sie publikacje, ze uzywanie beta-karotenow u osob
palacych
> znacznie zwieksza ryzyko raka pluc.
>
> casus
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-10-31 16:07:06

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Profesor Kaluzny???:-)))))))
>
> No, abo co?

> Pozdrawiam, Sabina

a bo tylko u profesorow takie wysokie ceny za porade, a w Bydgoszczy tylko
on profesorem jest. Stad wnioskowalem:-))

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-10-31 16:52:23

Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

bnu1c8$ier$...@i...gazeta.pl,
casus <c...@g...pl>:

> a bo tylko u profesorow takie wysokie ceny za porade, a w Bydgoszczy
> tylko on profesorem jest. Stad wnioskowalem:-))

Wnioskuj i koncz prace, tez bedziesz bral wysokie ceny :P

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

oto i oftalmoskop
nasienie męskie!
Rana na mosznie
CZy ktos zna juz projekt nowych list refundacyjnych?
POszukuje Patomorfologiccznego opisu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »