| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-10 14:21:14
Temat: nie wiemNie wiem co czuje... a przeciez powinnam bo jestem po psychologii. pare dni
wstecz skonczylam zwiazek z chlopakiem. Zrobilam to dlatego ze oklamal
mnie ... nie powiedzial ze jest alkoholikiem. Poznalismy sie przez inet i bylo
2 lata fajnie, widzialam tez ze zbyt czesto siega po piwo itp ale on tlumaczyl
to tym ze ma wolne i chce sobie poswietowac... gdy bylam u niego w domu jego
na swieta w zasadzie caly czas pil i trudno bylo z nim sie porozumiec.. Potem
wytrzezwial, powiedzial ze chce z tym skonczyc i powiedzial ze nie potrzebuje
pomocy...czekalam i myslalam ze wezmie sie w garsc choc w glebi duszy nie
wierzylam ze mozna sie samemu uporac z alkoholem. Moj ojciec byl alkoholikiem
i zmarl przez alkohol...
Potem doszlo do rozmowy miedzy mna a jego mama - nie ukrywala nic i
powiedziala ze jej syn ma z tym problem ale ona nie potrafi mu pomoc... ja
znow rozmawialam i prosilam by skonczyl z tym... on zapewnial ze bardzo mnie
kocha i ze skonczy z piciem.. pare dni temu dostalam telefon od jego mamy ze
znow pije cale dnie ( mieszkamy kawalek od siebie wiec ja o tym nie
wiedzialam)
Nie wytrzymalam i skonczylam z nim... boje sie powtarzac historie..
Mimo ze to ja skonczylam jest mi z tym zle bo kocham go... i wiem ze on mnie
tez kocha... ale tez bardziej kocha alkohol..
Napisal do mnie maila , przepraszam ale piwo wygralo, wole takie zycie jakie
do tej pory mialem niz zmiane.. po prostu z alkoholem mi dobrze..
wiec ja rozlozylam rece... a potem na drugi dzien dostalam bukiet kwiatow i
napisal... tak tesknie..
ale ani slowa wiecej.. ja sie tez nie odzywam i podejrzewam ze w tej chwili
siedzi gdzies z kolegami z piwem albo trzezwieje..
hmm - po co to pisze?? nie wiem - pewnie po to by to uzewnetrznic, by nie bylo
tak pelno tego w mojej glowie..
Pozdrawiam wszystkich
D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-10 23:38:38
Temat: Re: nie wiem (d...@p...onet.pl) napisal(a):
> Zrobilam to dlatego
> ze oklamal mnie ... nie powiedzial ze jest alkoholikiem.
Napjpierw piszesz, ze nie wiedzialas iz jest alkoholikiem, a potem...
> widzialam tez ze zbyt czesto
> siega po piwo(...) gdy bylam u niego w domu jego na swieta w zasadzie
> caly czas pil i trudno bylo z nim sie porozumiec..
> Moj ojciec byl alkoholikiem i zmarl przez alkohol... (!!!)
> Potem doszlo do rozmowy miedzy mna a jego mama - nie ukrywala nic i
> powiedziala ze jej syn ma z tym problem ale ona nie potrafi mu
> pomoc... ja znow rozmawialam i prosilam by skonczyl z tym... on
> zapewnial ze bardzo mnie kocha i ze skonczy z piciem.. (!!!)
Cos mi sie tu nie zgadza.
To WIEDZIALAS czy NIE WIEDZIALAS ?
Na moje oko doskonale zdawalas sobie sprawe, ze alkohol to dla niego chleb powszedni.
I na moje oko wcale nie zerwalas z nim, bo cie oklamal, ale...
> Nie wytrzymalam i skonczylam z nim... boje sie powtarzac historie..
No wlasnie.
> Mimo ze to ja skonczylam jest mi z tym zle bo kocham go... i wiem ze
> on mnie tez kocha... ale tez bardziej kocha alkohol..
Majac doswiadczenie z ojcem alkoholikiem ludzilas sie, ze twoj facet pokona
uzaleznienie ???
Coz za naiwnosc.
> ale ani slowa wiecej.. ja sie tez nie odzywam i podejrzewam ze w tej
> chwili siedzi gdzies z kolegami z piwem albo trzezwieje..
Co to za milosc, kiedy ty nie ruszasz palcem, aby mu pomoc ?
Twoj facet powinien sie leczyc, a ty powinnas mu w tym pomoc.
Szkoda, ze zamiast pomyslec o tym - wolalas z nim rozmawiac, kochac sie, i narzekac
jaka to
jestes nieszczesliwa, kiedy on pije.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...hti.pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
Najwieksze cierpienie w zyciu powoduja zgniecione platki roz, a nie ich kolce
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-12 19:59:08
Temat: Odp: nie wiem
Mam na ten temat wyrobione zdanie jak komus zalezy to stanie na głowie żeby
żeby było dobrze. A on no , cóż oprócz piwa baba do łóżka też czasem się
przyda..............przykre ale prawdziwe. Ważne są czyny a nie słowa. jak
zaczniesz kochać samą siebie to zrozumiesz powodzenia
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-12 22:19:37
Temat: Odp: nie wiem
Jak ktoś nie chce zeby mu pomóc to sie go nie zmusi znam z autopsji .......
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-12 22:44:41
Temat: Re: nie wiem"Ania"
> Jak ktoś nie chce zeby mu pomóc to sie go nie zmusi znam z autopsji
.......
Masz rację Aniu. Czasami trzeba sięgnąć dna żeby się odbić. Nie tylko w tym
nałogu.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-12 23:51:22
Temat: Re: Odp: nie wiemAnia (a...@w...pl) napisal(a):
> Jak ktoô nie chce zeby mu pom c to sie go nie zmusi znam z autopsji
> .......
"Czekajac i myslac" tym bardziej sie komus nie pomoze.
A zmusic do leczenia mozna. Tez znam z autopsji.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...hti.pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
m m m m ma ma ma ma ma ma ma mam mam mam mama mama
(nie gap sie tak, moja sygnaturka uczy sie mowic)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-13 08:36:15
Temat: Re: nie wiem"Ania" <a...@w...pl> wrote in message
news:a6luph$ohl$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Jak ktoś nie chce zeby mu pomóc to sie go nie zmusi znam z autopsji
.......
>
Anju - a gdybyś tak rozważyła zostawianie choć szczątka cytatu z wypowiedzi,
na którą odpowiadasz i ksywki autora... ?
Aaah... to dopiero zapanowałby raj na psp! :-)))
Życzliwy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-13 09:28:11
Temat: Re: nie wiemKOMINEK <k...@k...hti.pl> napisal:
>Ania (a...@w...pl) napisal(a):
>
>> Jak ktoô nie chce zeby mu pom c to sie go nie zmusi znam z autopsji
>> .......
>
>"Czekajac i myslac" tym bardziej sie komus nie pomoze.
>
>A zmusic do leczenia mozna. Tez znam z autopsji.
Ciekawe czego :) Najpierw trzeba wlasnorecznie podpisac zgode, chyba
ze zachowanie zagraza zyciu wlasnemu lub innych.
Dawid
ICQ: 16199503
Tuk-tuk, rzeczownik: Moment, kiedy nagle zdajesz
sobie sprawe, ze Zycie mogloby byc prostsze, gdybys
mial dosc czasu, by sie nad wszystkim dobrze zastanowic.
A.R.Melrose "Slownik Kubusia Puchatka" :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-13 09:28:11
Temat: Re: nie wiem<d...@p...onet.pl> napisal:
>Nie wytrzymalam i skonczylam z nim... boje sie powtarzac historie..
>Mimo ze to ja skonczylam jest mi z tym zle bo kocham go... i wiem ze on mnie
>tez kocha... ale tez bardziej kocha alkohol..
Kominek bardzo trafnie zauwazyl, ze w 90% tego tekstu mozna bylo
wymazac chlopak, wpisac ojciec i prawdopodobnie tekst dalej bylby
prawdziwy. Skoro jestes po psychologii, to taka autoanaliza moze
pomoze Ci zrozumiec co czujesz i dlaczego.
>Napisal do mnie maila , przepraszam ale piwo wygralo, wole takie zycie jakie
>do tej pory mialem niz zmiane.. po prostu z alkoholem mi dobrze..
>wiec ja rozlozylam rece... a potem na drugi dzien dostalam bukiet kwiatow i
>napisal... tak tesknie..
>ale ani slowa wiecej.. ja sie tez nie odzywam i podejrzewam ze w tej chwili
>siedzi gdzies z kolegami z piwem albo trzezwieje..
>hmm - po co to pisze?? nie wiem - pewnie po to by to uzewnetrznic, by nie bylo
>tak pelno tego w mojej glowie..
Nie wiesz co czujesz? A czy wiesz co chcesz? od siebie i od tego
chlopaka?
pozdrowienia,
Dawid
ICQ: 16199503
Tuk-tuk, rzeczownik: Moment, kiedy nagle zdajesz
sobie sprawe, ze Zycie mogloby byc prostsze, gdybys
mial dosc czasu, by sie nad wszystkim dobrze zastanowic.
A.R.Melrose "Slownik Kubusia Puchatka" :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-13 11:48:39
Temat: Odp: nie wiem
Ania <a...@w...pl> napisała m.in.:
> Ważne są czyny a nie słowa.
Hm... Najcudowniej, gdy intencje, slowa i czyny sa takie same. No - niech
chocby nie maja "grubych" rozbieznosci... Im wieksze rozbieznosci i im
powazniejszego problemu dotycza, tym gorzej...
Serdecznosci
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |