Strona główna Grupy pl.sci.psychologia niepokalane poczęcie

Grupy

Szukaj w grupach

 

niepokalane poczęcie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2006-12-20 01:15:03

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "Bluzgacz" <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


"Maja" <j...@i...pl> wrote in message
news:1166576177.996515.24790@48g2000cwx.googlegroups
.com...

>Zazdrość przez Ciebie przemawia.
>Nie martw się. Może jeszcze kogoś poznasz.

Tak, zazdroszcze ci i twojemu przydupasowi waszych sekretow, zazdroszcze mu
twojej pajeczyny miedzy nogami, i ze bedzie w koncu mial seks, jak bedziesz
chciala miec dziecko.
--

Bluzgacz
GG:5015
alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2006-12-20 01:16:33

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Bluzgacz napisał(a):
> "Maja" <j...@i...pl> wrote in message
> news:1166575733.586312.195550@80g2000cwy.googlegroup
s.com...
> > [...]
> [...]

EOT

Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2006-12-20 01:28:00

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Maja:
> Dzięki serdeczne za te słowa :).

Zastanawiam sie co moze byc cenniejszego od Prawdy co
usprawiedliwialoby fenomen powodzenia swiat znanych
pod marketingowa nazwa "Boze Narodzenie"?

Wiara?
Nie.
Coz warta jest wiara w klamstwa?
Nic.

Nadzieja?
Nadzieja wyrosla na klamstwie?
Nieprawdopodobne.

Wiec co?

Oczywiscie tylko i wylacznie Milosc. :)


Te swieta to okazja aby przypomniec sobie o milosci.
Okazja. Ba!
Wrecz _o_b_o_w_i_a_z_e_k_ a nawet dyktat. :)

Z biegiem czasu te swieta staly sie symbolem bliskosci przede
wszystkim rodzinnej, ale nie tylko.

Ludzie zapatrzeni na innych przescigaja sie w sprawianiu radosci
bliskim i nie-bliskim epatujac miloscia tak jak najlepiej potrafia.
Czesto sa to tylko zyczenia, bardzo czesto rowniez prezenty bedace
tak jak serdeczny calus namacalnym symbolem dbalosci jaka
chce sie otoczyc obdarowanego przynajmniej w tym czasie.

Sa wiec tacy ktorzy w czasie swiat "Bozego Narodzenia" czuja sie
tak "jak ryba w wodzie" i tacy ktorzy glownie czerpiac inspiracje
z postawy innych staraja sie sprostac wyzwaniu wspolczesnej
swiatecznej tradycji, czyli w istotnej mierze konsumenci badz
co najwyzej odtworcy zaszczytnych swiatecznych postaw, uczacy
sie Milosci.

Oczywiscie idealem byloby, gdyby nawet ci, ktorzy naleza do tej
pierwszej grupy nie zapominali, iz w trakcie tych swiat Prawda
ustepuje miejsca klamstwu ze wzgledu na Milosc...

ale ktoz ma w sobie az tyle Milosci (i sily) aby o to dbac?
Coz, jak na razie nie za wielu.
Jednakze moze kiedys...? ;)


Tak wiec tymczasem wesolych swiat zycze Ci Maju.
Oby w tym czasie nie zabraklo Ci niczego zarowno na swiatecznym
stole jak i poza nim. :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2006-12-20 01:55:07

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "Maja" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


cbnet napisał(a):
> Maja:
> > Dzięki serdeczne za te słowa :).
>
> Zastanawiam sie co moze byc cenniejszego od Prawdy co
> usprawiedliwialoby fenomen powodzenia swiat znanych
> pod marketingowa nazwa "Boze Narodzenie"?
> Wiara?
> Nie.
> Coz warta jest wiara w klamstwa?
> Nic.
> Nadzieja?
> Nadzieja wyrosla na klamstwie?
> Nieprawdopodobne.
> Wiec co?
>
> Oczywiscie tylko i wylacznie Milosc. :)

Całe sedno:))

> Te swieta to okazja aby przypomniec sobie o milosci.
> Okazja. Ba!
> Wrecz _o_b_o_w_i_a_z_e_k_ a nawet dyktat. :)
> Z biegiem czasu te swieta staly sie symbolem bliskosci przede
> wszystkim rodzinnej, ale nie tylko.
> Ludzie zapatrzeni na innych przescigaja sie w sprawianiu radosci
> bliskim i nie-bliskim epatujac miloscia tak jak najlepiej potrafia.
> Czesto sa to tylko zyczenia, bardzo czesto rowniez prezenty bedace
> tak jak serdeczny calus namacalnym symbolem dbalosci jaka
> chce sie otoczyc obdarowanego przynajmniej w tym czasie.
> Sa wiec tacy ktorzy w czasie swiat "Bozego Narodzenia" czuja sie
> tak "jak ryba w wodzie" i tacy ktorzy glownie czerpiac inspiracje
> z postawy innych staraja sie sprostac wyzwaniu wspolczesnej
> swiatecznej tradycji, czyli w istotnej mierze konsumenci badz
> co najwyzej odtworcy zaszczytnych swiatecznych postaw, uczacy
> sie Milosci.
> Oczywiscie idealem byloby, gdyby nawet ci, ktorzy naleza do tej
> pierwszej grupy nie zapominali, iz w trakcie tych swiat Prawda
> ustepuje miejsca klamstwu ze wzgledu na Milosc...
> ale ktoz ma w sobie az tyle Milosci (i sily) aby o to dbac?
> Coz, jak na razie nie za wielu.
> Jednakze moze kiedys...? ;)
>
> Tak wiec tymczasem wesolych swiat zycze Ci Maju.
> Oby w tym czasie nie zabraklo Ci niczego zarowno na swiatecznym
> stole jak i poza nim. :)

Dziękuję Czarku:)

Dla mnie te Święta, to czas Miłości i Tajemnicy. Radości i Spokoju
zarazem. To magiczny czas ...

Niepowtarzalny okres, podczas którego człowiek chce nagromadzić jak
najwięcej Światła w swej duszy. Na zapas, na cały rok.:)

Życzę Ci Czarku, by tego Światła nie zabrakło Ci do następnego
Bożego Narodzenia ...
i życzę Ci spokojnych i radosnych Świąt, przepełnionych
Miłością.:)

Pozdrawiam,
Maja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2006-12-20 12:24:23

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Maja:
> Życzę Ci Czarku, by tego Światła nie zabrakło Ci do następnego
> Bożego Narodzenia ...
> i życzę Ci spokojnych i radosnych Świąt, przepełnionych
> Miłością.:)

Milo mi. Dziekuje Ci Maju za te zyczenia. :)


Mam nadzieje, ze i w czasie tych swiat [podobnie jak kazdego innego
dnia] nie zabraknie ani mnie ani moim bliskim radosci, ciepla, Swiatla
i oczywiscie przede wszystkim Milosci. :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2006-12-20 12:33:31

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"... muu ..." w news:1rli4tuz582av.19hh7kr0buplk$.dlg@40tude.net...
/.../


[all]
> > Hej, hej!!...... Bezbożnicy!!......
> >
> > Nie odbierajcie Ludziom Wiary
> > nadaremno. /.../
> > ... póki nie stosują jej do mordowania innych ludzi
> > nie trzeba ich budzić.
> > Nie trzeba...
> > Nie...

> A jak Ci się, brat, zdaje, dlaczego w ogóle
> są/byli zdolni do tego ? I czy to w nich
> gdzieś głęboko nie śpi-czai-się... ?

Koniecznie ze mną chcesz o tym rozmawiać, brat?
Przecież znasz moje poglądy, a ja znam Twoje.
I wiadomo też (przynajmniej mnie), że choćbyśmy
się bardzo zgadzali w dowolnej kwestii, to i tak - Ty,
z doskoku "staniesz po przeciwnej stronie", a ja również
nie będę Ci przytakiwał, ale dla zasady się oprę...
Bo obaj nie szukamy potakiwań ale prawdy.
A do jej znalezienia, nigdy nie wystarczy słów człowieczych.

Uważam, że nie powinniśmy tutaj dyskutować ze sobą brat,
bo to niepotrzebne i niczemu nie służące. Owszem, możemy
do siebie "mrugać", a nawet podszczypywać dla draki, ale
do wielkich dyskusji masz wszystkich innych i mnóstwo dowolnych
okazji.
Ale jeśli nasze słowa już się krzyżują, to nie sposób moim zdaniem
nie odczytać w nich jakiejś podwójnej gry - tym bardziej, że jasno
i głośno (przynajmniej ja) uznaję Cię za swego brata - nie tylko
po wspólnym (wg Ciebie) Ojcu Dobrym (wg mnie to bajka).
Takiego Brata można sobie wybrać - w przeciwieństwie do
wszystkich innych braci, których mamy niezależnie od naszych
wyborów, tak? Nie rób więc niczego, co by miało szkodzić temu
braterstwu. A jeśli sądzisz, że jakiekolwiek moje słowo temu
zagraża, no to jesteś w błędzie - i ja za ten błąd ze smutkiem zapłacę.


> A jak Ci się, brat, zdaje, dlaczego w ogóle
> są/byli zdolni do tego ? I czy to w nich
> gdzieś głęboko nie śpi-czai-się... ?

do mordów?


> moim zdaniem wierzący w okrutnych Bogów
> ****************************************
> mają to w tym, no... rdzeniu kręgowym :o)
> I starczy jeden zdolny kapłan, by...
> w ludziach wyzwolić te bezlitosną siłę.

A niech sobie mają - mnie nic do tego. Nie czuję się
cenzorem kapłanów ani innym do rdzenia nie zaglądam po to,
by im korzenie wyrywać. Każdy ma to....na co sobie zapracował,
w tym również spadek po poprzednich pokoleniach - i nic tu na gwałt
czynić nie należy moim zdaniem.


> Wiedzą o tym ateiści, dlatego
> powzięli zamiar zniszczyć koscioły
> z korzeniami, czekają tylko na
> dogodną chwilę...

Nie wiem, co wiedzą ateiści i co to za magiczna, znana Tobie grupa
złoczyńców o niecnych zamiarach. Nie zamierzam ich tropić, oceniać
i gwałcić.


> O, nie, ja do tego reki nie
> przyłożę, raczej już stanę
> po stronie wierzących, jak
> co do czego przyjdzie.

Staniesz po STRONIE?
Zapewne więc masz w sobie - to znaczy w tym rdzeniu kręgowym,
tę potrzebę - stawania po stronie barykady i ogniem wypalania
tych co protiwpołożnej, tak?
A jak już zwyciężą wierzący, to zapewne dokonasz gwałtownego
zwrotu i przeciw nim skierujesz swój oręż - takim właśnie Cię znam.


> A Ty, brat, po której
> **********************
> staniesz wtedy stronie ?

Po żadnej, brat. Po żadnej.
Nie w głowie mi bijatyki na patyki.
Jak zwykle - będę robił SWOJE.


> > Szczególnie przy takiej okazji
> > jak Święta
> > te
> > które się zbliżają..
> > Niech się zbliżą
> > wszyscy ludzie dobrej woli
> > do siebie
> > i nie tylko na Święta
> > choć niekoniecznie pod szyldem
> > Wiary
> > to jednak być może pod tym szyldem
> > łatwiej (?).

> Dlaczego Ty, który nie wierzysz,
> czynisz takie rzeczy ? Uważasz może,
> że tak jest lepiej... ?
> Ok., to jedna z możliwości...
> Kto wie, może masz rację...

Brat - dla mnie nie jest ważne pod szyldem jakiej bajki ludzie
DO SIEBIE się zbliżają. Nie mam własnej, na moje nieszczęście,
więc korzystam z okazji, iż istnieje taka najbardziej popularna,
która jednakże - jak sam widzisz - coraz bardziej się komercjalizuje,
to znaczy, mówiąc brutalnie - jest gwałcona.
Rzeczywiście, gdy tak dalej pójdzie, bajkę o zbliżaniu duchowym
zastąpi bajka o DAWANIU i BRANIU prezentów, przed czym
moim zdaniem wielu jednak będzie protestować.

To, że najbardziej hucznie wyglądają SMarkety, że pod koniec roku
bilansowego, ludziska chcą poszaleć z tych resztek oszczędności,
ma swoje uzasadnienie. Smarkety poniosą karę w pierwszym
kwartale nowego roku, a ludzie.... staną się znów szarzy, bądź
radośni jak zwykle - niezależnie od świąt.

Kiedyś, gdy już zabijesz wszelkie religijne obrzędy, gdy tradycja wymrze
na skutek ujawniania prawdy o kościołach i ich gospodarzach, z pewnością
lukę zastąpią inne zwyczaje. I oby nie były to zabawy na barykadach.


> > Bracie Juda - pozwól siostrze Mai przeżyć te święta w spokoju,
> > w namaszczeniu
> > w poczuciu mistycznej przygody
> > Nie rzucaj w Jej myśli
> > kamieniami
> > brutalnego zwątpienia
> > Nie Ona winna pazerności kościołów.

> Chcesz może powiedzieć, ze nie jest
> godna, by usłyszeć sło9wo prawdy ?
> Nie w święta ? :o)
> Ok., zgoda, sorry, Maju.


Rób co chcesz. Nie będę stał na barykadzie - skoro ją dostrzegłeś
i stanąłeś po przeciwnej. O ile wiem szukasz prawdy bezustannie
i to od lat - głośno i publicznie.
Ja tylko zgodziłem się z Hanką, że są obszary, do których podchodzić
trzeba delikatnie, to znaczy niekoniecznie jak brutal... (oczyma inych - mimo
iż sam siebie za owieczkę uważasz). Niemniej - każdy jest panem swojego
losu brat. Kuj żelazo, warz piwo - mam nadzieję, że się nie poparzysz i nie
będziesz musiał wszystkiego sam wypijać...



> > Serdecznie
> > All

> troche brutalnie
> ... muu ...


OK. dawaj brutalnie.


> Ps. Są ateiści, którym się zdaje,
> że dobrze czynią, biorac udział w obrzędach
> wierzących, a zwłaszcza w rodzinnych, bo to
> sprawia wszystkim ten radosny grymas na twarzy.

Co to są ateiści? Zdaje się to jakaś zdecydowanie dobrze Ci znana
KATEGORIA ludzi. Lubisz tak? Jesteś pewien, że w ten sposób
nie popełniasz żadnych błędów?

Czy możesz zaproponować inne obrzędy, zbliżające do siebie ludzi -
z wyłączeniem podtekstów religijnych? Masz jakiś pomysł?
Dawaj - opowiadaj. Będziemy doskonalić i weryfikować. Być może
się spodoba i przyjmie...
I nie będzie odbierane jako atak na barykadach na świętości...
wywołując demony.


> Są też wierzący, którzy z największym trudem
> się do tego zmuszają, by nie poranić rodziny
> zbyt mocno..., a potem sobą gardzą, że nie
> wyszli na ulicę, nie oblali się benzyną
> i nie spłonęli jak przystało na
> rycerzy prawdy...

Nie wątpię, że takich jest wielu. Uwięzionych we własnych sidłach.
WŁASNYCH.


> W jednym masz słuszność, brat,
> że sokoro już przestałem ranić
> rodzinę swoimi odkryciami, to ...

...nic mi nie wiadomo o Twojej Rodzinie, a przynajmniej nie sugeruj,
że cokolwiek na ten temat publicznie gadam.

> ... konsekwentnie powinienem przestać
> ranić innycyh ludzi, którzy są tak
> samo moją rodziną według mojej wiary.

Czy wiedząc, że używasz o r ę ż a - musisz nim wymachiwać na oślep?


> Zgoda, masz rację, nigdy już nie założę
> raniącego ludzkie uczucia wątku ani też
> nic nie dodam od siebie, chyba że ktoś
> zechce usłyszeć moje zdanie...
> i zaprosi mnie do wygłoszenia
> referaciku :o) jak tio uczynił
> nasz brat tren R, dzięks.

Zakładaj sobie co chcesz , jak chcesz i gdzie chcesz.
Nie jest dla mnie nowiną, że brat na brata też wpływu żadnego
gwałtem czynionego, mieć nie powinien, co nie znaczy, że
przestają być braćmi.


> Szkoda, ze nie zechciałeś się
> odnieść do tematu wątku, ale
> to zdaje się tradycja także
> na tej grupie.
> Wolałeś przynudzić
> coś o Świętach i takie
> tam choinkowe dyrdymały.
> Ok., już zamykam japę :o)


Mówiłem już - dyskutować z Tobą i z Twoimi tezami, opartymi
na Pismach, nie będę. Wiesz też, że uważam to za stratę czasu,
i tego nie kryję - nie miej do mnie żalu za moje wybory.


All
brat

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2006-12-20 13:26:36

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: a...@w...net (- -) szukaj wiadomości tego autora

Bluzgaczus - takie piekne usta,
ale slowa - no powiedzmy mniej piekne.


Laila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2006-12-20 15:35:28

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Dec 2006 13:33:31 +0100, ... zzz napisał(a):


> Mówiłem już - dyskutować z Tobą i z Twoimi tezami, opartymi
> na Pismach, nie będę.

Czytałeś post tytułowy ?
Pozwól, że przypomnę:


[]azja spętana, jakoś widzę cię w temacie :)

[]maryja obyła sie bez seksu?
[]czy dorobiliśmy mit, bo jezus wielkim filozofem był?

[]--
[]http://trener.blog.pl
[]SEKS. PORNO. KAMERKI.

Nie ja byłem autorem tezy to raz,
a dwa, nie widzę konieczności opierania
odpowiedzi na Pismach.

>Wiesz też, że uważam to za stratę czasu,
> i tego nie kryję - nie miej do mnie żalu za moje wybory.

To już bez znaczenia, skoro nawet z Tobą
nie da się porozmawiać na ten czy inny,
ale temat. Ok., teraz już rozumiem, tak
mi się przynajmniej zdaje,
wolność wyborów...

> All
> brat

... muu ...
brat
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
sake

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2006-12-20 15:53:46

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "patix" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "... muu ..." <p...@h...pl> napisał w wiadomości
news:qjsynotowv5c$.11snf417jy9kt$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 20 Dec 2006 00:41:33 +0100, patix napisał(a):


> >
> > no i jak zwykle - unik :))))))
>
> Zawsze tak się kończy moja dyskusja
> z wierzącymi, czynia 100 uników,
> a kiedy ja zrobię jeden,
> podnoszą larum ! :o)

jak zwykle masz rację :)))
niech więc stanie sie wedle tego zwyczaju

..
> >
> > ( dyskusja na tej grupie ma być o problemie a nie o wyższości ..... )
>
>
> Zgoda, a jaki jest problem ?

faktycznie - co też ja piszę - toż nie ma problemu

> Ty chyba też odbiegłeś nieco od tematu (.),
> brat, tak ? :o)

tak :))
zatem biegnąc w sowją stronę pozwole Ci
pozostac w spokoju tam gdzie sobie stoisz

zdrówko
patix





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2006-12-20 19:29:29

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Dec 2006 16:53:46 +0100, patix napisał(a):


>> Ty chyba też odbiegłeś nieco od tematu (.),
>> brat, tak ? :o)
>
> tak :))
> zatem biegnąc w sowją stronę pozwole Ci
> pozostac w spokoju tam gdzie sobie stoisz

Dzięks.
No pięknie... biegasz... :o)

> zdrówko
> patix

zdrówko
... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
sake

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

CHOINKA
A gdzie jest choinka?
Rozmowa z Mądrością (zabawa psychologiczna)
Czy psycholodzy to dobrzy scenarzyści?
dupa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »