« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-18 21:19:11
Temat: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.Witaj,
podpowiedz mi w jaki sposob mozna starac sie o wyjazd do sanatorium
i gdzie moge znalesc wiecej informacji.
dziek's
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-18 23:12:44
Temat: Re: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.
> podpowiedz mi w jaki sposob mozna starac sie o wyjazd do sanatorium
> i gdzie moge znalesc wiecej informacji.
> dziek's
Bierzesz czystą koperte, wkładasz do nie 200zł a dalej to kuż wiesz...
HuSadam
----------------------------------------------------
------------------
Najlepsze auto, najlepsze moto... >>> http://link.interia.pl/f1841
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-01-19 01:17:13
Temat: Re: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.>Bierzesz czystą koperte, wkładasz do nie 200zł a dalej to kuż wiesz...
LOL roku :-))) dawno się tak nie uśmiałem
Pozdrawiam Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-01-19 07:51:32
Temat: Re: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.
W środę 19-stycznia-2005 o godzinie 02:17:13 interpio napisał/a
>
>>Bierzesz czystą koperte, wkładasz do nie 200zł a dalej to kuż wiesz...
No więc ja skierowanie już mam.
Niedługo bedę sprawdzał jak to się dalej załatwia.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-01-19 11:13:48
Temat: Re: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.
> Niedługo bedę sprawdzał jak to się dalej załatwia.
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
Przedwczoraj moja lekarka pierwszego kontaktu zaproponowała mi wyjazd do
sanatorium, wręcz zapytała czy nie chciałabym pojechac do sanatorium.
Zaskoczyła mnie troche ale tez bardzo ucieszyła bo myslę, że rzadko który
lekarz pyta swoich pacjentow o takie rzeczy. Więc wyraziłam ochoczo ochotę i
dowiedziałam sie, że ona wystawi wniosek, gdy wyrażę zgodę oraz przesyła go
do Krakowa ( w naszym Małopolskim przypadku - ulicy niestety nie pamiętała
bo nie jest to już na Batorego) lub samemu należy ten wniosek zawieźć do
najbliższej siedziby NFZ (w moim przypadku do N. Sacza). Na miejsce czeka
się conajmniej 6 m-cy, termin w jakim się chce pojechać można podać oraz
lokalizację sanatorium. Mnie zaproponowała zgodnie z moim schorzeniem
Swoszowice lub Busko (na Busko czeka sie dłużej), dowiedziałam sie również,
że jest w sanatoriach jakaś odpłatność, że pobyt trwa ok. 3 tyg. i taki
wyjazd przysługuje raz na 2 lata.
Tyle wiem od poniedziałku i prawdopodobnie skuszę się na taki wyjazd w tym
roku.
pozdrawiam Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-01-19 11:26:15
Temat: Re: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.Dorota Nawara pisze w news:cslffv$lod$1@atlantis.news.tpi.pl
> Mnie zaproponowała zgodnie z moim schorzeniem
> Swoszowice lub Busko (na Busko czeka sie dłużej), dowiedziałam sie również,
> że jest w sanatoriach jaka? odpłatno?ć, że pobyt trwa ok. 3 tyg. i taki
> wyjazd przysługuje raz na 2 lata.
Ale do Buska warto jechać, zwłaszcza do Nidy. Tam, gdzie
wszystkie sprzęty są w tym samym budynku, w którym się mieszka.
Na schorzenia stawowo-kręgosłupowe najlepsza siarka, a po niej
trzeba godzinę leżeć w łóżku, żadnego chodzenia po dworze!
Płaci się, o ile pamiętam, ok. 20zł za dzień (jeśli jedzie się z
NFZ). Długość pobytu można ustalić samemu. Ja byłam np. 2
tygodnie, nie 3.
Wyjazd faktycznie przysługuje raz na 2 lata, dlatego trzeba
wniosek składać co 1.5 roku, żeby móc wyjechać akurat wtedy,
kiedy już można. :) Inaczej się czeka 2.5 roku i więcej.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-01-19 15:02:40
Temat: Re: nowicjusz, jak starac sie o wyjazd do sanatorium. .:: Kraków ::.dzienk's za info
napewno sie zastanowie i skorzystam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |