| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-04 10:48:11
Temat: o Diffenbachie mam pytanie...Witam Wszystkich,
ma w domu Difenbachie,
rozrasta sie to w gore nie przecietnie,
wiec raz na jakis czas ucinam (gdy zaczyna brac zakret pod sufitem)
i tne na mniejsze kwalki, wsadzam do wody,
jak pusci korzonki to do ziemi i tak leci juz ktorys rok.
Wczoraj byl szybsza ode mnie i zlamala sie pod ciezarem lisci,
mam pytanie co zrobic by z pnia (pni) chciala wypuscic pedy..?
by przestala rosc w gore a zaczela krzewic sie na boki..?
Pozdraiam,
Laponczyk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-10-13 07:29:11
Temat: Re: o Diffenbachie mam pytanie...Witajcie!
W liście, którego autorem jest Laponczyk przeczytałem:
L>L> mam pytanie co zrobic by z pnia (pni) chciala wypuscic pedy..?
L> by przestala rosc w gore a zaczela krzewic sie na boki..?
Uszkadzajac stożki wzrostu doprowadzisz do tworzenia sie
kolejnych pędów na pniu.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-10-13 10:31:23
Temat: Re: o Diffenbachie mam pytanie...
"Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> wrote in message
>Uszkadzajac stożki wzrostu doprowadzisz do tworzenia sie
>kolejnych pędów na pniu.
Bardzo dziekuje za odpowiedz,
ale u mnie jest taka sprawa ze diffenbachie rosna pod sufit pozniej srecajac
idzie do swiatla, jak korona osignie mase krytyczna to sie lamie,
zwyczajowe tne w tedy pien na kawalki wkladam do wody
i czekam az pusci korzenie i do ziemi, i tak w kolko.
Niestey difenbachia rosnac gubi liscie na pniu,
jest 1 metr, moze 1,5 pnia a pozniej dopiero liscie,.
Czy istnieje mozliwsc (nie wiem, ale moze przez robienie naciec)
by taki pien nie ciac na kawalki, tylko zmusic go by puscil cos na boki.
Pien jest wlasnie swierzo po stracie korony.
albo wrecz moze zastosowac jakis wybieg i uciac stozek wzrostu,
tylko czy na pewno roslina sama z siebie wybusci cos na boki..?
czy moze istnieje jakas mozliwosc jej pobudzenia....
sam pien smutno wyglada, a ja nie bardzo mam juz miejsce w domu
na kolejne duze doniczki z difenbachia....
Pozdrawiam,
Laponczyk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-10-13 10:49:43
Temat: Re: o Diffenbachie mam pytanie...
Użytkownik "Laponczyk" <localadmin@__X__duet.net.pl> napisał w wiadomości
news:ckj09g$ccu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pien jest wlasnie swierzo po stracie korony.
> albo wrecz moze zastosowac jakis wybieg i uciac stozek wzrostu,
> tylko czy na pewno roslina sama z siebie wybusci cos na boki..?
> czy moze istnieje jakas mozliwosc jej pobudzenia....
> sam pien smutno wyglada, a ja nie bardzo mam juz miejsce w domu
> na kolejne duze doniczki z difenbachia....
Posadź w donicy kilka roślin razem , przycinaj przy samej ziemi po kolei
, w miarę potrzeby, problem gołego pnia i przerośnietej rosliny znika :-)
Są też mniejsze odmiany diffenbachii nadające się do podsadzenia tej
dużej.
Pozdrawiam
Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-10-13 11:50:57
Temat: RE: o Diffenbachie mam pytanie... do Teresy
Czy otrzymałaś moją pocztę...
:-) Bogusław
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |