spotykam sie dzis z 2 dziewczynami z czatu, jade do nich do piaseczna,
troche pełen obaw, czekam 15 min i sie pojawiają, zaczeła sie gatka, nagle
zaczeło mi sie robić gorąco i kręcić w głowie, pogadaliśmy sobie z 30min i
musiały spadać, pewnie im niepasowałem bo się dziwnie zaczełem zachowywać,
one odeszły odczułem ulgę, zapaliłem papierosa, poczekałem i wsiadłem do
autobusu i nagle poczułem jak robi mi się gorąco i zaczyna mnie kłuć głowa.
Za 2 minut pojawiły się mdłości i ogromny ból głowy i lekka utrata
świadomości. Ledwo co dojechałem do domu, wysiadłem z autobusy prawie jak
nieżywy myślac że padne i leżąc zadzwonie na 999, ale doczłapałem sie do
domu ledwo,
mieże temp. 38,6 tętno 98, ciśnienie 170/120. O co tu chodzi przecież to
niebyło moje pierwsze spotkanie z kobietami.

mam depresje i lekkie lęki i lecze się 7 lat.
a jutro mam kolejne spotkanie.
co radzicie ?
dlaczego?

Zaq