Strona główna Grupy pl.sci.psychologia o spiskach spiskowo

Grupy

Szukaj w grupach

 

o spiskach spiskowo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-11-20 00:09:49

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Stalker wrote:
> Czyli kiedy idee zaminiają się w idee fixe?
> Albo: Jak zostałem ofiarą spisku prawicowych publicystów, majacego na
> celu utworzenie lepszego, rozsądniejszego świata...
>
> Zaczęło się od Korwina-Mikke. Lubię czytać jego felietony. Ale od
> jakiegoś czasu zaczęło mnie w nich uderzać wprost obsesyjne dopatrywanie
> się AGENTÓW. Wszędzie byli agenci, doszło do tego że kryzys w UPR miał
> być też sprawą agentów... Stąd nowa partia. (Gdyby ktoś nie wiedział od
> niedawna można zapisać się do Platformy JKM).
>
> Pomyślałem sobie: Jak to jest że człowiek dysponujący "cybernetycznym"
> umysłem jednocześnie tak bardzo potrafi popaść w swoistego rodzaju obsesję?
>
> Potem był Michalkiewicz. Trafiłem na niego z blogu Korwina-Mikke Na
> początku czytałem jego felietony dotyczące gospodarki, później niestety
> trafiłem na te "obsesyjnie żydowskie". Pomyślałem sobie dokładnie to
> samo co o Korwinie... Świetny analityczny umysł i ta idee fixe....
>
> Nie mogłem spać po nocach, pytanie "dlaczego?", wciąż zaprzątało mój
> umysł, czytałem coraz więcej i więcej pana M. i pana K-M., starając się
> wydobyć ukrytą prawdę...
>
> I wtedy pojawił się artykuł Ziemkiewicza dotyczący Giedroycia. Znalazłem
> go niby przypadkiem szukając informacji na temat UPR i panów M i KM.
> Ziemkiewicz był przez pewien czas rzecznikiem prasowym UPR i odszedł ze
> stanowiska, ponieważ jak sam twierdził "UPR okazało się nie partią, ale
> zbiorowiskiem ludzi ogarniętych pewnymi szalonymi ideami".
>
> Bratnia dusza pomyślałem! A kiedy w RP przeczytałem artykuł, w którym
> Ziemkiewicz pisze:
>
> "Trudno podejrzewać, by Redaktor (Stalker: Giedroyć), u którego
> antyklerykalizm miał charakter wręcz pogłębiającej się z wiekiem obsesji
> (podobnie skądinąd, jak u Dmowskiego antysemityzm - niesamowita sprawa,
> jak umysły do bólu ścisłe, racjonalne i logiczne potrafią zarazem w
> pewnym obszarze fiksować!)"
>
> Wiedziałem już, że to nie może być przypadek! Wiedziałem już, że te
> felietony są tylko zasłoną dymną, przynętą, która miała zainteresować
> mnie tematem, dać do myślenia, pokierować na właściwe tory. Kiedy
> przeczytałem artykuł Ziemkiewicza osiągnąłem drugi stopień
> wtajemniczenia, brakowało mi jedynie ostatniego kroku, swoistego
> "wyznania wiary", odnalezienia odpowiedzi na pytanie:
>
> Dlaczego? Dlaczego tak świetne analityczne umysły mają takie problemy z
> syntezą? Czy to brak umiejętości syntezy? Czy też może ich nadmiar?
> Swoista hipersyntezja? Dlaczego po precyzyjnym rozłożeniu zegarka na
> części nie potrafią złożyć go z powrotem, w gmatwaninie śrubek i kółek
> zębatych, będących wszak jeszcze przed chwilą zwykłym zegarkiem, widząc
> teraz kosmiczny pojazd?
>
> Nie będę ukrywał, że zacząłem już wątpić, ale wtedy na grupie
> dyskusyjnej spotkałem Robakksa. Czy to przypadek, że przybrał on
> pseudonim tajemniczego księdza, symbolu przewodnika zbłąkanych i
> zagubionych Polaków? Jego obsesja na punkcie alefitów, obecnych wszędzie
> i zawsze dała mi do zrozumienia, że nie mogę się poddawać...
>
> Rzuciłem się zatem na ksiażki Ziemkiewicza, ufając że znajdę w nich
> kolejne wskazówki i podpowiedzi. Poszedłem do biblioteki i wtedy... nie
> uwierzycie... obok książek Ziemkiewicza znalazłem "Wahadło Foucalta",
> niesamowite studium rodzącej się idee fixe:
>
> I znalazłem odpowiedź:
>
> "...Kiedy wymienialiśmy się płodami naszej wyobraźni, wydawało się nam,
> i słusznie, że wykorzystujemy skojarzenia niedopuszczalne, że dokonujemy
> jakichś dziwacznych połączeń, którym wstydzilibyśmy się dawać wiarę -
> gdyby je nam przypisano. Dodawało nam otuchy uzgodnienie - milczące, jak
> wymaga etykieta ironii - że parodiujemy logikę tamtych. Ale w czasie
> długich przerw, kiedy każdy z nas osobno gromadził materiały do wspólnej
> pracy, ze spokojnym sumieniem, gdyż w przekonaniu, że zbiera fragmenty,
> które złożą się na parodię mozaiki, nasze mózgi przywykły wiązać bez
> ustanku wszystko ze wszystkim, a to wymagało pewnych nawyków, jeśli
> miało się dokonywać automatycznie. Sądzę, że na pewnym etapie znika
> różnica między nawykiem udawania, iż się wierzy, a nawykiem wierzenia.
> Tak dzieje się ze szpiegami. Przenikają do tajnych służb wroga,
> przyzwyczajają się myśleć jak on, jest to dla nich jedyny ratunek, ale
> nie ulega wątpliwości, że po jakimś czasie przechodzą częściowo na drugą
> stronę barykady, bo staje się ona ich stroną. Albo z tymi, którzy żyją
> samotnie, mając tylko psa za towarzysza; rozmawiają z nim od rana do
> wieczora, z początku starają się zrozumieć jego logikę, potem utrzymują,
> że to pies zrozumiał ich logikę, najpierw spostrzegają, że jest
> nieśmiały, potem że zazdrosny, jeszcze potem że drażliwy, a wreszcie
> zaczynają bez ustanku się na niego złościć i urządzać sceny zazdrości.
> Są pewni, że pies upodobnił się do nich, ale to oni upodobnili się do
> swojego psa, są dumni, że go uczłowieczyli, ale w istocie sami się
> spsili..."
>
> "... wszyscy trzej zatracaliśmy stopniowo tę intelektualną trzeźwość
> spojrzenia, która pozwala odróżniać podobne od tożsamego, metaforę od
> samej rzeczy, zatracaliśmy tę tajemniczą, olśniewającą i piękną
> umiejętność, dzięki której zawsze potrafimy powiedzieć, że ten a ten
> zbydlęciał, ale nie sądzimy, by wyrosła mu sierść i kopyta, podczas gdy
> szaleniec myśli "zbydlęciał" i natychmiast widzi, iż tamten szczeka albo
> chrząka, albo pełza, albo lata..."
>
> Już teraz wiem co chieli mi przekazać publicyści, jaki plan przyświeca
> ich tajnemu stowarzyszeniu...
>
> Stalker, muszę kończyć, przed hotelem zaparkowały dwa czarne samochody,
> nie wiem jak się dowiedzieli, nie wiem czy uda mi się wymknąć...

Robakksa wymieniłeś, to zrób experyment i pogadaj z nim, ale w taki
sposób aby w pewnych momentach dotykać rzeczywistości, życia. To
zobaczysz kiedy dostaje opsesji Alfeickiej, ja zastanawiałem się nad
tym, że dzięki jego opsesji można by napisać jakieś wielkie dzieło,
byłby pomocny, bo by kontrolował jak bardzo trzymasz się
rzeczywistości, swoimi wybuchami szału.;) Moim zdaniem główna
przyczyna tych manii, to odskok od konkretu,od człowieczeństwa np;
średniowiecze,= elita była wariatami, bo była pod wpływem dogmtyki kk,
za to ludzie prości, namacalnie badali rzeczywistość i w tamtym
okresie, byli po prostu zdrowi.
Teraz jest inaczej, ludzie prości wariują, bo nasz cywilizacja jest
już bardzo wyrafinowana i naszpikowana wiedzą, w takim świecie nie
radzą sobie psychicznie.
Medea też ma dużo racji w tym co napisała , bo im jesteśmy starsi, a
życie mknie co raz szybciej, tym bardziej domagamy się zdefiniowanej
rzeczywistości, rozumiesz= ciągle następują zmiany, a my już nie
nadąrzamy, a im bardziej nie nadąrzamy tym szybciej chcemy ułożyć
sobie konstruktywny światek, dynamika naszego życia go rozwla , a my
co raz bardziej chcemy zmusić ją do tego konstruktu.
Poza tym rzeczywistość jest obsesyjna, kojarzymy zjawska, i na
przykład ; jak potrafimy nauczyć psa żeby sikał na widok kości,= tak
skojarzył te fakty, tak samo my kształtujemy swoją rzeczywistość, ale
żeby to się utrzymało jako porządek w chaosie, potrzebna jest mania
obsesyjnego powtarzania.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-11-20 08:52:26

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:he483c$nst$1@news.interia.pl...

Michalkiewicz ma swietne komentarze i celne.
To oczywiscie wersja nie dla czytelnika Wyborczej,
ktory ma rozgrywki zakulisowe przetlumaczone
w prostej formie, zeby wiedzial co ma myslec.
Jego analiza rzeczywistosci jest swietna -
jesli znasz lepszego publicyste - prosze o info! :)

Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-11-20 09:28:13

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> Czyli kiedy idee zaminiają się w idee fixe?
> Albo: Jak zostałem ofiarą spisku prawicowych publicystów, majacego na celu
> utworzenie lepszego, rozsądniejszego świata...
[...]
> Stalker, muszę kończyć, przed hotelem zaparkowały dwa czarne samochody,
> nie wiem jak się dowiedzieli, nie wiem czy uda mi się wymknąć...

To już wiem, czemu takie błędy robisz, skąd to mieszanie grup... po prostu
nie wytrzymujesz napięcia...

Trzymaj się a nie daj się!

Siostra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-11-20 09:29:42

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
>> PS. Stalkie, tych dwóch w czarnych samochodach to tylko firma
>> kateringowa!
>
> Taaaa, nooo, a na drzwiach mieli napis WHO... :-)

Szczepić Cię przyjechali! Uciekaj!!

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-11-20 09:30:50

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
>>> Stalker, muszę kończyć, przed hotelem zaparkowały dwa czarne samochody,
>>> nie wiem jak się dowiedzieli, nie wiem czy uda mi się wymknąć...
>>
>> Daj znak, że przeżyłeś. ;)
>
> Złapali i zaszczepili na grypę... na strzykawkach widziałem napis Baxter
> :-)

A prezerwatywy też rozdawali?

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2009-11-20 09:32:43

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Nov., 09:52, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message

> Michalkiewicz ma swietne komentarze i celne.

Swietne to one sa, ale czy celne? :-)

> To oczywiscie wersja nie dla czytelnika Wyborczej,
> ktory ma rozgrywki zakulisowe przetlumaczone
> w prostej formie, zeby wiedzial co ma myslec.

A w jakiej formie tlumaczy to Michalkiewicz? :-)

> Jego analiza rzeczywistosci jest swietna

No ba, wszystko jak na dloni widac nie? :-)

> jesli znasz lepszego publicyste - prosze o info! :)

Ale ma byc z idee fixe, czy bez? :-)

BTW. To co napisalem o spiskach, to tylko pierwsza czesc tekstu,
dotyczaca TWORCOW teorii spiskowych (i to tez nie wszystkich). Umyslow
czesto poteznych, "cybernetycznyvh", ale dotknietych tym brakiem/
nadmiarem umiejetnosci np. syntetycznych. Mimo wszystko zaliczylbym
ich do grupy tworcow, producentow, oni hoduja, uprawiaja, to czym zywi
sie grupa odtworcow, konsumentow :-)

To ta grupa, ktora bierze wnioski wysnute przez tworcow i z roznych
powodow "uzywa" ich w zyciu.

Stalker, ale o tej grupie, zainspirowanej grupa jak czas znajde :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2009-11-20 10:40:28

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:c6fb40a3-4af4-4120-b0c0-46e96998f651@j4g2000yqe
.googlegroups.com...

> A w jakiej formie tlumaczy to Michalkiewicz? :-)

Juz tlumacze. Pamietasz tzw. afere Lyzwinskiego?
Ktory rzekomo zrobil dziecko Anecie K.?

1. Wersja Wyborczej jest taka:
Skandal!!! Skandal!!!
Co za potwor z Lyzwinskiego.
Zrobil dziecko niednej poslance. Ona tak placze.
Biedna pani Aneta, wykorzystywana,molestowana, mobbingowana itd. itd.
Afe, afe Samoobrona.

-tlukli temat caly tydzien, po czym okazalo sie ze .... to nie dziecko Lyzwy
!!!
To jest wyborcza papka.

2. Wersja Michalkiewicza jak i moja bylaby taka:
PiSowi nie spodobala sie wspolpraca z SO. PiS i pomocne mu sluzby
przygotowaly na "przystawki" pulapke. W jednym dniu SO i LPR
zostaly zaatakowane LPR - faszyzm, SO - meolestowanie.
Wyborcza wraz z Dziennikiem podajze, wystapily jako "tuby" tej akcji
zorganizowanej. Dolaczyly "niezalezne i obiektywne media" typu TVN,
oraz chlopaki z TERAZ MY, gdzie pokazywali lzy pani Anetki.
Nota bene: pani Anetka nie plakala nad molestowaniem do czasu,
gdy odcieto jej posadke w gminie. Wtedy nabrala "Krzywdy"
-koniec wersji Michalkiewicza-

===================
Rozumiem Cie. Jak wiele osob w tym kraju, stoisz okrakiem i
nie wiesz co masz myslec. Z jednek strony wyborcza, ugladzona papka,
z drugiej cos przeciwnego - "ciemny spisek".

Rozumiem ten dylemat - jedna strona musi klamac.
Trzeba sie zdecydowac bo ciezko
stac okrakiem.
Jako prawde wybrales Wyborcza.
Jesli tak to druga strona dla ciebie klamie.
A poniewaz meczy Cie swiadomosc bo czujesz ze cos
w wywodach Michalkiweicza musi byc,
wiec starasz sie ten dysonas zlikwidowac,
ironizujac ze "spiskowcow".
Banalne!
Ja stoje z drugiej strony, znaczy to co opisuje Mich. to nie spisek,
to opis zakulisowych, rzeczywistych rozrywek. Ciekawy ze komus
moze wydawac sie to tak bardzo niewiarygodne?

-------
Ciekawi mnie tez - dlaczego _teraz_ podejmujesz temat?
Walka jasnogrodu ze spiskowcami
najwieksza byla jakies 2, 3 lata temu,
gdy walczyl PO PiS. I nakrecaly media.
Teraz jest z tym spokoj bo media nie kreca tego.

A moze jakis konkretny artykul, jakis "obrzydliwie spiskowy"?
Bo najlepiej rozmawiac o konkretnym temacie. Prosze o linka.

Pozdrawiam!
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2009-11-20 11:22:00

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Nov., 11:40, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
>
> news:c6fb40a3-4af4-4120-b0c0-46e96998f651@j4g2000yqe
.googlegroups.com...
>
> > A w jakiej formie tlumaczy to Michalkiewicz? :-)
>
> Juz tlumacze. Pamietasz tzw. afere Lyzwinskiego?
> Ktory rzekomo zrobil dziecko Anecie K.?
>
> 1. Wersja Wyborczej jest taka:
> Skandal!!! Skandal!!!
> Co za potwor z Lyzwinskiego.
> Zrobil dziecko niednej poslance. Ona tak placze.
> Biedna pani Aneta, wykorzystywana,molestowana, mobbingowana itd. itd.
> Afe, afe Samoobrona.
>
> -tlukli temat caly tydzien, po czym okazalo sie ze .... to nie dziecko Lyzwy
> !!!
> To jest wyborcza papka.
>
> 2. Wersja Michalkiewicza jak i moja bylaby taka:
> PiSowi nie spodobala sie wspolpraca z SO. PiS i pomocne mu sluzby
> przygotowaly na "przystawki" pulapke. W jednym dniu SO i LPR
> zostaly zaatakowane LPR - faszyzm, SO - meolestowanie.
> Wyborcza wraz z Dziennikiem podajze, wystapily jako "tuby" tej akcji
> zorganizowanej. Dolaczyly "niezalezne i obiektywne media" typu TVN,
> oraz chlopaki z TERAZ MY, gdzie pokazywali lzy pani Anetki.
> Nota bene: pani Anetka nie plakala nad molestowaniem do czasu,
> gdy odcieto jej posadke w gminie. Wtedy nabrala "Krzywdy"
> -koniec wersji Michalkiewicza-
>
> ===================
> Rozumiem Cie. Jak wiele osob w tym kraju, stoisz okrakiem i
> nie wiesz co masz myslec. Z jednek strony wyborcza, ugladzona papka,
> z drugiej cos przeciwnego - "ciemny spisek".
>
> Rozumiem ten dylemat - jedna strona musi klamac.
> Trzeba sie zdecydowac bo ciezko
> stac okrakiem.
> Jako prawde wybrales Wyborcza.
> Jesli tak to druga strona dla ciebie klamie.
> A poniewaz meczy Cie swiadomosc bo czujesz ze cos
> w wywodach Michalkiweicza musi byc,
> wiec starasz sie ten dysonas zlikwidowac,
> ironizujac ze "spiskowcow".
> Banalne!
> Ja stoje z drugiej strony, znaczy to co opisuje Mich. to nie spisek,
> to opis zakulisowych, rzeczywistych rozrywek. Ciekawy ze komus
> moze wydawac sie to tak bardzo niewiarygodne?
>
> -------
> Ciekawi mnie tez - dlaczego _teraz_ podejmujesz temat?
> Walka jasnogrodu ze spiskowcami
> najwieksza byla jakies 2, 3  lata temu,
> gdy walczyl PO PiS. I nakrecaly media.
> Teraz jest z tym spokoj bo media nie kreca tego.
>
> A moze jakis konkretny artykul, jakis "obrzydliwie spiskowy"?
> Bo najlepiej rozmawiac o konkretnym temacie. Prosze o linka.
>
> Pozdrawiam!
> Duch

Duchu, teraz tylko jednym zdaniem: Obsmialem sie jak norka :-)
Jestes klasycznym, wrecz klinicznym przykladme spiskowca :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2009-11-20 12:03:27

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Stalker wrote:
> On 20 Nov., 11:40, "Duch" <n...@n...com> wrote:
> > "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
> >
> > news:c6fb40a3-4af4-4120-b0c0-46e96998f651@j4g2000yqe
.googlegroups.com...
> >
> > > A w jakiej formie tlumaczy to Michalkiewicz? :-)
> >
> > Juz tlumacze. Pamietasz tzw. afere Lyzwinskiego?
> > Ktory rzekomo zrobil dziecko Anecie K.?
> >
> > 1. Wersja Wyborczej jest taka:
> > Skandal!!! Skandal!!!
> > Co za potwor z Lyzwinskiego.
> > Zrobil dziecko niednej poslance. Ona tak placze.
> > Biedna pani Aneta, wykorzystywana,molestowana, mobbingowana itd. itd.
> > Afe, afe Samoobrona.
> >
> > -tlukli temat caly tydzien, po czym okazalo sie ze .... to nie dziecko Lyzwy
> > !!!
> > To jest wyborcza papka.
> >
> > 2. Wersja Michalkiewicza jak i moja bylaby taka:
> > PiSowi nie spodobala sie wspolpraca z SO. PiS i pomocne mu sluzby
> > przygotowaly na "przystawki" pulapke. W jednym dniu SO i LPR
> > zostaly zaatakowane LPR - faszyzm, SO - meolestowanie.
> > Wyborcza wraz z Dziennikiem podajze, wystapily jako "tuby" tej akcji
> > zorganizowanej. Dolaczyly "niezalezne i obiektywne media" typu TVN,
> > oraz chlopaki z TERAZ MY, gdzie pokazywali lzy pani Anetki.
> > Nota bene: pani Anetka nie plakala nad molestowaniem do czasu,
> > gdy odcieto jej posadke w gminie. Wtedy nabrala "Krzywdy"
> > -koniec wersji Michalkiewicza-
> >
> > ===================
> > Rozumiem Cie. Jak wiele osob w tym kraju, stoisz okrakiem i
> > nie wiesz co masz myslec. Z jednek strony wyborcza, ugladzona papka,
> > z drugiej cos przeciwnego - "ciemny spisek".
> >
> > Rozumiem ten dylemat - jedna strona musi klamac.
> > Trzeba sie zdecydowac bo ciezko
> > stac okrakiem.
> > Jako prawde wybrales Wyborcza.
> > Jesli tak to druga strona dla ciebie klamie.
> > A poniewaz meczy Cie swiadomosc bo czujesz ze cos
> > w wywodach Michalkiweicza musi byc,
> > wiec starasz sie ten dysonas zlikwidowac,
> > ironizujac ze "spiskowcow".
> > Banalne!
> > Ja stoje z drugiej strony, znaczy to co opisuje Mich. to nie spisek,
> > to opis zakulisowych, rzeczywistych rozrywek. Ciekawy ze komus
> > moze wydawac sie to tak bardzo niewiarygodne?
> >
> > -------
> > Ciekawi mnie tez - dlaczego _teraz_ podejmujesz temat?
> > Walka jasnogrodu ze spiskowcami
> > najwieksza byla jakies 2, 3  lata temu,
> > gdy walczyl PO PiS. I nakrecaly media.
> > Teraz jest z tym spokoj bo media nie kreca tego.
> >
> > A moze jakis konkretny artykul, jakis "obrzydliwie spiskowy"?
> > Bo najlepiej rozmawiac o konkretnym temacie. Prosze o linka.
> >
> > Pozdrawiam!
> > Duch
>
> Duchu, teraz tylko jednym zdaniem: Obsmialem sie jak norka :-)
> Jestes klasycznym, wrecz klinicznym przykladme spiskowca :-)
>
> Stalker

A wiesz, że za tymi obsesjami idzie somatyka, czyli jak przywiążesz
dziką, wściekłą świnie do łańcuchu i ona zacznie wyć , szarpać się ,
skręcać. To to właśnie jest wyraz twarzy takich osób.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2009-11-20 12:21:20

Temat: Re: o spiskach spiskowo
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:005ddc6c-2377-43da-8f73-445b381f9559@r5g2000yqb
.googlegroups.com...

Niech sie to moje nazywa "spiskowiec", tylko ... co w tym smiesznego?
Z ktorym framentem wersji Michalkiewicza sie nie zgadzasz?

Gdy wybuchla sprawa Lyzwy, na poczatku jeszcze,
rozmawialem wtedy z ... wiesz, tacy mlodzi, wyksztalceni z miasta.
Powiedzialem im wtedy (rozmowa toczyla sie w kuchni) ze
wyglada na to
ze sprawa Lyzwy jest sztucznie krecona i ze mozliwe nawet
ze Lyzwa nie jest ojcem dziecka.
Wtedy ktos powiedzial chyba nawet do mnie "zwiariowales".

W sobote oglosili wyniki testow.
A w poniedzialek, nikt mlodych i wyksztalconych,
nie chcial sie juz wybrac do kuchni na herbatke :)
Rozumiem, lyso bylo chlopakom,
znowu medialnie zrobieni w bambo.

Czekam cierpliwie na odpowiedz :)

Pozdro!
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Następna moja teoria spiskowa.
No a teraz - o mojej teorii spiskowej...
Re: Bóg instnieje
ANTYSEMICIZM
Upadek komunizmu=Polska.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »