odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 44

1. Data: 2004-12-19 18:34:14

Temat: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może komuś się przydadzą?

Narzędzia, które na odbiór zabrać trzeba:
- lampkę z wtyczką
- poziomicę
- miarkę
- młotek

Co należy sprawdzić:
- czy we wszystkich gniazdkach jest prąd (trzeba pamiętać też o
przewodach na suficie)
- czy wszystkie okna się otwierają tak, jak trzeba (mają być uchylne!)
- czy na ścianach i sufitach nie ma tłustych plam (przewody są
olejowane, mogą prześwitywać, jeśli są płytko wmurowane)
- czy szlichta jest dobrze wylana (tak, tak, młotkiem ostukać!)
- czy wszystkie kaloryfery grzeją i czy nie są zapowietrzone
- czy wymiary pomieszczeń zgadzają się z planowymi (uwaga:
to lepiej robić samemu, kiedy ogląda się mieszkanie wcześniej;
jeśli się to zrobi w obecności komisji i pomieszczenia okażą się
większe, trzeba będzie dopłacić!)
- czy rury mają odpływ (znawcy radzą w rury wetknąć sznurek
zakończony ciężarkiem; jeśli rury nie są podłączone do pionu,
sznurek napotyka opór)

Pozdrowienia,
Daga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-12-20 11:10:35

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Daga" <z...@N...onet.pl> wrote in message
news:20041219193237.8681.ZIRAEL@NIESPODZIANKApoczta.
onet.pl...

> - czy wszystkie okna się otwierają tak, jak trzeba (mają być
uchylne!)

I czy się zamykają! :-) Niby oczywiste, ale radzę sprawdzać. Z
doświadczenia radzę :-)

Ogólnie to temat rzeka, naprawdę nie sposób wymienić wszystkie rzeczy,
na które należałoby zwrócić uwagę, żeby mieć pewność, że mieszkanie
jest OK, nie sposób je tez sprawdzić przy komisji. Radzę raczej
komisji jedynie podetknąć pod nos gotową listę stwierdzonych wczesniej
usterek i problemów, a te na spokojnie i bez pospechu wybadać
odwiedzajac mieszkanie 'na bezczela' w trakcie budowy. W niezbyt
eleganckich ciuchach, z teczką i poziomicą pod pachą można po budowie
do woli łazić, byle się tylko nie pchać w dziwne miejsca, a w
krytycznych sytuacjach mówić, że się szuka kierownika budowy.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-12-20 11:25:31

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: "Wlodzimierz Macewicz" <w...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Ogólnie to temat rzeka, naprawdę nie sposób wymienić wszystkie rzeczy,
> na które należałoby zwrócić uwagę, żeby mieć pewność, że mieszkanie
> jest OK, nie sposób je tez sprawdzić przy komisji. Radzę raczej
> komisji jedynie podetknąć pod nos gotową listę stwierdzonych wczesniej
> usterek i problemów, a te na spokojnie i bez pospechu wybadać
> odwiedzajac mieszkanie 'na bezczela' w trakcie budowy. W niezbyt
> eleganckich ciuchach, z teczką i poziomicą pod pachą można po budowie

i kawalkiem dlugiej prostej listwy (laty) niezbedny jest ,,winkiel''
czyli cos co pozwoli stwierdzic ze sciany sie zbiegaja pod katem prostym.

zrob sobie prowizoryczne oswietlenie MOCNE bo przy slabym oswietleniu
i bialych jednolitych scianach slabo widac usterki

opukaj sciany i sufit -- czy pod tynkiem nie ma pustych przestrzeni.

sprawdz czy rowna wylewka!

nie podpisuj protokolu jesli cos jest zle, nie daj sie zwiezc ,,ze jutro
wpadnie pan Kazio
i poprawi'' -- podpisuj jak poprawi!!!

pozdrawiam WM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-12-20 11:34:51

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarek P. pisze w news:cq6bvc$540$1@news.mch.sbs.de

> I czy się zamykają! :-) Niby oczywiste, ale radzę sprawdzać. Z
> doświadczenia radzę :-)

I czy drzwi balkonowe dobrze chodzą i nie przeskakują. I czy nie
ciągnie od dołu. ;-)

> Ogólnie to temat rzeka, naprawdę nie sposób wymienić wszystkie rzeczy,
> na które należałoby zwrócić uwagę, żeby mieć pewność, że mieszkanie
> jest OK, nie sposób je tez sprawdzić przy komisji. Radzę raczej
> komisji jedynie podetknąć pod nos gotową listę stwierdzonych wczesniej
> usterek i problemów, a te na spokojnie i bez pospechu wybadać
> odwiedzajac mieszkanie 'na bezczela' w trakcie budowy.

A po co listę? Usterki mają być usunięte PRZED wyznaczeniem
terminu odbioru. :>
Po budowie wolno chodzić - można się spokojnie umówić z
kierownikiem budowy, jak tylko zlikwidują dźwigi, i wejść na
spokojnie, bez stresu, legalnie. Można z kimś, kto się na tym zna.
Mnie dużo pomógł ochroniarz, który mnie do mieszkania zaprowadził
- sam mi pokazał, na co powinnam zwrócić uwagę.
Z tym, że moje usterki były typu: wymienić klamkę w drzwiach (bo
porysowana), albo poprawić wylewkę przy drzwiach w przedpokoju.
Nie podobała mi się rysa na styku płyt sufitowych. Nie trzeba
było ścian przesuwać, nie trzeba było wkuwać od nowa rur itd.
Miałam szczęście.
Reszta wyjdzie w użytkowaniu.

--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-12-20 12:02:01

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Daga" <z...@N...onet.pl> wrote in message
news:20041220122849.2D97.ZIRAEL@NIESPODZIANKApoczta.
onet.pl...

> A po co listę? Usterki mają być usunięte PRZED wyznaczeniem
> terminu odbioru. :>

U różnych wykonawców z tym różnie bywa. U mnie (wykonawcą był niezbyt
popularny JWC) bardzo dużo szło załatwić nieoficjalnie i na gębe,
zgłąszając usterki bezpośrednio kierownikowi budowy, on od ręki
załatwiał problem i było OK. Rzeczy nie dające się załatwić od ręki
musiały przejść przez komisję i dopiero były rozpatrywane przez ekipę
"usterkową", inaczej po prostu się nie dawało.

> Po budowie wolno chodzić - można się spokojnie umówić z
> kierownikiem budowy, jak tylko zlikwidują dźwigi, i wejść na
> spokojnie, bez stresu, legalnie.

A potem stać nad Tobą, patrzeć wymownie na zegarek i opowiadać, jaki
to on zarobiony jest, ile klijentów mu tak przychodzi i on w
rezultacie nie może budowy pilnować? Dziękuję, ja lubię spokój.

> Z tym, że moje usterki były typu: wymienić klamkę w drzwiach (bo
> porysowana), albo poprawić wylewkę przy drzwiach w przedpokoju.
> Nie podobała mi się rysa na styku płyt sufitowych. Nie trzeba
> było ścian przesuwać, nie trzeba było wkuwać od nowa rur itd.

U mnie był to jeden parapet do wymiany (bo chciałem parapet, nie
falbankę), jedna uszkodzona futryna okienna (usterka niedokuczliwa,
poszedłem na ugodę, wypłacili mi równowartość nowej futryny) oraz
standard w nowobudowanych blokach: rysy na ścianach - olałem,
załatałem sobie potem sam.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-12-20 13:37:13

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: "Marcin P." <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Daga <z...@N...onet.pl> napisał(a):

> - czy we wszystkich gniazdkach jest prąd (trzeba pamiętać też o
> przewodach na suficie)

W moim przypadku prąd pojawił się dopiero po podpisaniu umowy z zakładem
energetycznym (a do tego trzeba być właścicielem czyli kupić mieszkanie :)
I dopiero wtedy wyszły problemy z instalacją elektryczną (naprawione w ramach
gwarancji).

--
Marcin P.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-12-20 13:46:21

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarek P. pisze w news:cq6evq$ga2$1@news.mch.sbs.de

> A potem stać nad Tobą, patrzeć wymownie na zegarek i opowiadać, jaki
> to on zarobiony jest, ile klijentów mu tak przychodzi i on w
> rezultacie nie może budowy pilnować? Dziękuję, ja lubię spokój.

??
Zostajesz doprowadzony do mieszkania, dostajesz klucz w łapkę i
zostajesz sam. Wychodząc, zamykasz za sobą i klucz zostawiasz u
panów ochroniarzy na dyżurce. ;-)
Kierownik budowy, jak pisałeś, nie ma czasu stać nad wszystkimi.
:> Możesz nawet zrobić zdjęcia, a potem wszystko omówić z
przyszłymi sąsiadami. ;-)

> standard w nowobudowanych blokach: rysy na ścianach - olałem,
> załatałem sobie potem sam.

O, właśnie, czym to łatasz? Rysę mam na suficie i na podłodze. Na
podłodze olewam - i tak położę deski. Na suficie kazałam naprawić.
Trochę chyba przereagowałam, ale co tam. Zobaczę, co zrobili.
Mają załatać, wysuszyć, pomalować. Jak nie wyjdzie na wierzch, to
odbieram mieszkanko. ;-)

--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-12-20 15:02:08

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: "Wlodzimierz Macewicz" <w...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> W moim przypadku prąd pojawił się dopiero po podpisaniu umowy z zakładem
> energetycznym (a do tego trzeba być właścicielem czyli kupić mieszkanie :)
> I dopiero wtedy wyszły problemy z instalacją elektryczną (naprawione w
> ramach
> gwarancji).

zwykle daje sie przeciagnac prad z klatki schodowej

pozdrawiam WM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-12-20 15:06:32

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wlodzimierz Macewicz pisze w news:cq6phj$140$1@julia.coi.pw.edu.pl

> zwykle daje sie przeciagnac prad z klatki schodowej

Można też poprosić pana kierownika budowy, żeby wziął kluczyk,
otworzył puszkę z korkami i włączył prąd - choćby na sprawdzenie
gniazdek. Ja właśnie tak zrobiłam, zresztą kierownik sam na to
wpadł. ;-)

--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-12-20 16:51:59

Temat: Re: odbiór mieszkania - parę wskazówek z autopsji
Od: "Marcin P." <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Daga <z...@N...onet.pl> napisał(a):

> Można też poprosić pana kierownika budowy, żeby wziął kluczyk,
> otworzył puszkę z korkami i włączył prąd - choćby na sprawdzenie
>
Szczególnie gdy budowa skończyła się rok wcześniej ;)

--
Marcin P.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry