| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2008-09-28 17:47:09
Temat: Re: odrabianie lekcjiasmira pisze:
>> !3. X> odrabiali?? Na pewno?? Do odrabiania był ewentualnie 10.XI. o
>> październiku mowy nie było. Też odrabialiśmy, ale byliśmy na super
>> imprezie
>> literackiej.
> Terminy odrabiania wybierają sobie szkoły indywidualnie (chyba).
Zobacz: dodatkowe dni wolne od pracy:
http://www.men.gov.pl/oswiata/istotne/kal_08-09.php
pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2008-09-28 18:30:06
Temat: Re: odrabianie lekcjiDnia Sun, 28 Sep 2008 19:22:04 +0200, asmira napisał(a):
> Terminy odrabiania wybierają sobie szkoły indywidualnie (chyba).
Terminy, w których odrabiają, a nie dni do odrobienia, bo tak to sobie
przez ileś tam najbliższych sobót odrobię np. pół czerwca i zakończę rok
szkolny inaczej niż inni ;)
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2008-09-29 08:53:29
Temat: Re: odrabianie lekcjiX-No-Archive: Yes
"asmira" <a...@p...onet.pl> napisał
> może lepiej: dziś, czyli w sobotę, nasza szkoła odrabiała 13 października.
A co jest takiego 13. października, że trzeba go odrabiać??
Pozdrawiam
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2008-09-29 13:29:04
Temat: Re: odrabianie lekcjiNixe napisał(a):
> X-No-Archive: Yes
>
> "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał
>
>> może lepiej: dziś, czyli w sobotę, nasza szkoła odrabiała 13
>> października.
>
> A co jest takiego 13. października, że trzeba go odrabiać??
Może dzień przed Dniem Nauczyciela? Długi weekend będzie?
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2008-09-29 14:51:57
Temat: Re: odrabianie lekcji
Użytkownik "Gosia Plitmik"
>
> Jutro bede rozmawiała na zebraniu. Mam wrażenie jednak niestety, ze im sie
> w du...poprzewracało. Szkoła osiągneła jedne z najlepszych wyników w 3
> miescie.
Zmieniło się coś?
EwaSzy, z wieczną wiarą w rozsądek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2008-10-05 22:13:34
Temat: Re: odrabianie lekcjiHarun al Rashid pisze:
> Użytkownik "Gosia Plitmik"
>> Jutro bede rozmawiała na zebraniu. Mam wrażenie jednak niestety, ze im
>> sie w du...poprzewracało. Szkoła osiągneła jedne z najlepszych wyników
>> w 3 miescie.
> Zmieniło się coś?
> EwaSzy, z wieczną wiarą w rozsądek
A, juz miałam nawet do Ciebie napisać z prosba o pomoc. Rozmowa nic nie
dała;-( Pani od matemtyki nie zgodziła się przyjsc na zebranie. Kazała
indywidualnie rodzicom przychodzic. Pomaszerowała 3 rodziców i wróciła z
info, że Pani ma takie metody pracy i tyle. Mamy się "bujac" ona ma
wyniki, dzieci dobrze piszą testy. Nie planuje sie zmieniać.
Wychowawczyni powiedzila, że przekaże innym nauczycielom, ale chyba
słabo jej to wyszło, bo efektów zero. Nie wiem, ale qrcze, reguluja
jakies przepisy ilość zadawanych prac domowych?czy wale głowa w mur, a
jedynym wyjsciem jest zmiana szkoły???
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2008-10-06 06:28:18
Temat: Re: odrabianie lekcjiUżytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gcbe6e$a8r$1@news.onet.pl...
>
> A, juz miałam nawet do Ciebie napisać z prosba o pomoc. Rozmowa nic nie
> dała;-( Pani od matemtyki nie zgodziła się przyjsc na zebranie. Kazała
> indywidualnie rodzicom przychodzic. Pomaszerowała 3 rodziców i wróciła z
> info, że Pani ma takie metody pracy i tyle. Mamy się "bujac" ona ma
> wyniki, dzieci dobrze piszą testy. Nie planuje sie zmieniać.
Szkoda, że chodzi o 10-letnie dzieci, bo inaczej to bardzo łatwo można by
jej było pokazać, co sobie może ze swoimi wynikami...
A może dwadzieścia kilka indywidualych (!) płaczliwych podań do dyrekcji o
przeniesienie dziecka do mniej ambitnej klasy, bo w tej dziecko sobie nie
daje rady? Koniecznie indywidualnych i nie o zmianę nauczyciela tylko o
przeniesienie dziecka, bo to, że rodzice chcą zmiany nauczyciela
prawdopodobnie zostanie olane.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2008-10-06 07:21:45
Temat: Re: odrabianie lekcjiGosia Plitmik <p...@o...pl> napisał:
> A, juz miałam nawet do Ciebie napisać z prosba o pomoc. Rozmowa nic nie
> dała;-( Pani od matemtyki nie zgodziła się przyjsc na zebranie.
Pierwszy minus dla Pani od matematyki.
> Kazała
> indywidualnie rodzicom przychodzic. Pomaszerowała 3 rodziców i wróciła z
> info, że Pani ma takie metody pracy i tyle. Mamy się "bujac" ona ma
> wyniki, dzieci dobrze piszą testy. Nie planuje sie zmieniać.
> Wychowawczyni powiedzila, że przekaże innym nauczycielom, ale chyba
> słabo jej to wyszło, bo efektów zero. Nie wiem, ale qrcze, reguluja
> jakies przepisy ilość zadawanych prac domowych?czy wale głowa w mur, a
> jedynym wyjsciem jest zmiana szkoły???
Jeśli zadań jest rzeczywiscie za duzo - rozmowa z dyrektorem, z konkretnymi
przykladami ile dzieci miały zadanych zadań z dnia na dzień - i że
wykonanie tego było nie możliwe.
Prawda jest jednak taka, ze przy tej metodzie Pani moze miec efekty -
kosztem innych przedmiotow dzieci będą ćwiczyly matematykę, a slabsi sie
wykruszą. Może o to chodzi.
Pozdrowienia,
Lila
PS. Ja to przerabiam u corki, ale w liceum - tez 10 zadan zadawanych z
dnia na dzien, ale - nie robimy o to akcji, bo widac ze to dobry pedagog,
klasowki sama poprawia z dnia na dzien, a mlodzież ją lubi. Jesli czesc
klasy jakiegos zadania nie zrobi - to im to jeszcze raz wytłumaczy,
jedynki z klasowek każe poprawiać az do skutku i mimo ze ich ciśnie -
tez ich lubi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2008-10-06 07:30:01
Temat: Re: odrabianie lekcjiAgnieszka pisze:
> Szkoda, że chodzi o 10-letnie dzieci, bo inaczej to bardzo łatwo można
> by jej było pokazać, co sobie może ze swoimi wynikami...
> A może dwadzieścia kilka indywidualych (!) płaczliwych podań do dyrekcji
> o przeniesienie dziecka do mniej ambitnej klasy, bo w tej dziecko sobie
> nie daje rady? Koniecznie indywidualnych i nie o zmianę nauczyciela
> tylko o przeniesienie dziecka, bo to, że rodzice chcą zmiany nauczyciela
> prawdopodobnie zostanie olane.
Klasa niestety jest jedna. Pani od matemtyki też;-(a najlepsze, że ja
jeszcze płace za dręczenie mojego dziecka, całkiem sporą kase
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2008-10-06 07:45:15
Temat: Re: odrabianie lekcjiUżytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gccepp$e1d$1@news.onet.pl...
> Agnieszka pisze:
>
>> Szkoda, że chodzi o 10-letnie dzieci, bo inaczej to bardzo łatwo można by
>> jej było pokazać, co sobie może ze swoimi wynikami...
>> A może dwadzieścia kilka indywidualych (!) płaczliwych podań do dyrekcji
>> o przeniesienie dziecka do mniej ambitnej klasy, bo w tej dziecko sobie
>> nie daje rady? Koniecznie indywidualnych i nie o zmianę nauczyciela tylko
>> o przeniesienie dziecka, bo to, że rodzice chcą zmiany nauczyciela
>> prawdopodobnie zostanie olane.
>
> Klasa niestety jest jedna. Pani od matemtyki też;-(a najlepsze, że ja
> jeszcze płace za dręczenie mojego dziecka, całkiem sporą kase
Aha. No to ja bym się jednak zdecydowała na zmianę szkoły.
Skoro płacisz to rozumiem, że szkoła niepubliczna? I w takiej szkole
nauczyciele pozwalają sobie na olewanie próśb rodziców o przyjście na
spotkanie? Na stwierdzenia, że mają takie metody i nie zamierzają zmieniać?
No niech mi ktoś jeszcze próbuje udawadniać wyższość szkół niepublicznych...
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |