| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-03 19:33:13
Temat: odstraszacz kretówJakieś półtora tygodnia temu mój kret ponownie rozpoczął aktywną
działalność. W związku z tym kupiłam baterie i ponownie uruchomiłam
dzwiękowy odstraszacz kretów. I nie wiem, czy to przypadek, ale kret
przestał kopać. Już jakieś cztery dzień jest zupełny spokój. To samo stało
się jesienią ubiegłego roku. Tak więc nieśmiało polecam to ustrojstwo. Oby
nie przedwcześnie.
pozdrawiam,
Mariola R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-04 20:56:15
Temat: Re: odstraszacz kretów
Użytkownik "Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> napisał w
wiadomości news:c9nuhm$jkm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jakieś półtora tygodnia temu mój kret ponownie rozpoczął aktywną
> działalność. W związku z tym kupiłam baterie i ponownie uruchomiłam
> dzwiękowy odstraszacz kretów. I nie wiem, czy to przypadek, ale kret
> przestał kopać. Już jakieś cztery dzień jest zupełny spokój. To samo stało
> się jesienią ubiegłego roku. Tak więc nieśmiało polecam to ustrojstwo. Oby
> nie przedwcześnie.
>
> pozdrawiam,
>
> Mariola R.
Jeszcze odrobina cierpliwości - na pewno jeszcze sobie pokopie
pozdr. AW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-04 21:17:17
Temat: Re: odstraszacz kretów
Użytkownik "AW" <a...@W...TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:c9qnqn$91d$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Mariola Ratajczak" <m...@n...pl> napisał
w
> wiadomości news:c9nuhm$jkm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Jakieś półtora tygodnia temu mój kret ponownie rozpoczął aktywną
> > działalność...
==========================
Mój kret jest chyba głuchy:)
Jak zakopałem odstaszacz, to przykryłem widerkiem, żeby na niego nie
padało. Po kilku dniach sprawdzam, a w wiaderku pełno... ziemi. Kret chciał
wykopać odstraszacz... co mu sie prawie udało.
Ale Twój jest chyba muzykalny.
Mojego kreta wystraszyły koty. Przeniósł sie do sasiada. He, he...
Pozdrowienia
Jan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |