Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia ogórki diabelskie raz jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

ogórki diabelskie raz jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-09-21 10:10:46

Temat: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: "skarb" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

po 1. dziękuję Ikselce za ten przepis. Myślałam, że komentarze typu "od razu
pożałowałam, że tak mało zrobiłam" to ściema, acz niniejszym je potwierdzam!
Trochę ubyło jeszcze przed zasłoikowaniem. Świetna alternatywa dla
kiszeniaków i odmienność od maryniaków. ;-)

po 2. co do samego przepisu: naprawdę nie dodaje się do zalewy wody? Prawdę
powiedziawszy, trochę przestraszyłam się takiej ilości octu i dolałam wodę
(1:1).


Pozdrawiam,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-09-21 10:13:14

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: Tomek <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

skarb pisze:
> Witam,
>
> po 1. dziękuję Ikselce za ten przepis. Myślałam, że komentarze typu "od razu
> pożałowałam, że tak mało zrobiłam" to ściema, acz niniejszym je potwierdzam!
> Trochę ubyło jeszcze przed zasłoikowaniem. Świetna alternatywa dla
> kiszeniaków i odmienność od maryniaków. ;-)
>
> po 2. co do samego przepisu: naprawdę nie dodaje się do zalewy wody? Prawdę
> powiedziawszy, trochę przestraszyłam się takiej ilości octu i dolałam wodę
> (1:1).
>
>
> Pozdrawiam,
> Magda
>
>
podaj linka do tego przepisu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-09-21 10:19:59

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: "skarb" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości

> podaj linka do tego przepisu

Np. tutaj: http://tiny.pl/8nx4 :-)


Pozdrawiam,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-09-21 11:11:57

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: "darkblue" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "skarb" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gb56j1$8vs$1@news.onet.pl...
> Witam,
> po 1. dziękuję Ikselce za ten przepis. Myślałam, że komentarze typu "od
> razu pożałowałam, że tak mało zrobiłam" to ściema, acz niniejszym je
> potwierdzam! Trochę ubyło jeszcze przed zasłoikowaniem. Świetna
> alternatywa dla kiszeniaków i odmienność od maryniaków. ;-)
> po 2. co do samego przepisu: naprawdę nie dodaje się do zalewy wody?
> Prawdę powiedziawszy, trochę przestraszyłam się takiej ilości octu i
> dolałam wodę (1:1).
> Pozdrawiam,
> Magda
dolalas wode i ? nic sie nie stalo ? poza tym ten przepis kwituje sie
bezposrednim spozyciem po zrobieniu, czy tez po zakreceniu i odstawieniu na
polke mozna w ten sposob przechowywac je na dluzszy okres ?

dla przypomnienia innym ponizej przepis:
Diabelskie ogórki:
Składniki:
2,5kg ogórków (małe, średnie), 1,5 główki czosnku, 4 łyżki soli
kamiennej, 2 łyżeczki chili, 0,4 kg cukru, 0,1 kg miodu, 8 łyżek
oleju, 1,5 szklanki octu 10%.


Ogórki umyć i pokroić w połówki lub ćwiartki. Zasypać w misce solą,
wymieszać, zostawić na noc (min. 8h). Wylać sok. Przełożyć do
metalowego garnka (nierdzewny lub emaliowany), wsypać chili, dodać
rozgnieciony lub posiekany czosnek, wymieszać. Zagotować olej z octem,
miodem i cukrem - gorącą zalewą (ostrożnie!) zalać ogórki. Wymieszać,
przykryć i odstawić na 6-12 h. Nałożyć do słoików, zalać zalewą, zakręcić.
Nie gotować.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-09-21 11:18:25

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: "skarb" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "darkblue" napisał

> dolalas wode i ? nic sie nie stalo ?

Dodałam. Na razie nic się nie stało. A co mi grozi?

>poza tym ten przepis kwituje sie bezposrednim spozyciem po zrobieniu, czy
>tez po zakreceniu i odstawieniu na polke mozna w ten sposob przechowywac je
>na dluzszy okres ?

To pytanie nie do mnie. Miałam właśnie dodać: "ile one mogą/powinny stać w
tych słoikach?"

> dla przypomnienia innym ponizej przepis:
[...]
zalać ogórki. Wymieszać,
> przykryć i odstawić na 6-12 h. Nałożyć do słoików, zalać zalewą, zakręcić.
> Nie gotować.

No po coś jednak chyba się do tych słoików kładzie?


Pozdrawiam,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-09-21 17:49:26

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 21 Sep 2008 12:10:46 +0200, skarb napisał(a):

> Witam,
>
> po 1. dziękuję Ikselce za ten przepis. Myślałam, że komentarze typu "od razu
> pożałowałam, że tak mało zrobiłam" to ściema, acz niniejszym je potwierdzam!
> Trochę ubyło jeszcze przed zasłoikowaniem. Świetna alternatywa dla
> kiszeniaków i odmienność od maryniaków. ;-)
>
> po 2. co do samego przepisu: naprawdę nie dodaje się do zalewy wody? Prawdę
> powiedziawszy, trochę przestraszyłam się takiej ilości octu i dolałam wodę
> (1:1).

O nieeee!
Będą nietrwałe. I w ogóle nie to... Robione z zalewą bez wody stoją ładnych
kilka miesięcy bez szwanku, a skoro rozwodniłaś zalewę, to nie mają szans
na przetrwanie bez zmian - musisz zapasteryzować, no a wtedy to się prawie
normalne konserwowe zrobią, tyle że bardziej ostre, a właśnie specyficzny
ich smaczek MA pochodzić od sporej ilości octu oraz "nieugotowania" ich
samych :-(((

Mówię, że bez wody. Nie bój się - one nie wchłoną tego całego octu,
przecież przynajmniej połowa go zostaje w zalewie, a i sama zalewa jest
mniej octowa, niż się wydaje - jest w niej miód, sporo cukru, olej. Te
wszystkie substancje rozrzedzają roztwór - mniej octu wypada objętościowo
na słoik, niż się wydaje. No i to przysmak o takich a n ie innych cechach
smakowych - ma być ostry i mocno-kwasno-słodko-papryczny.

Zrób BEZ WODY choć małą porcję - jeczcze teraz można kupić ogórki dość
tanio. Porównasz.

I na koniec: octu się nie bój - przecież tych ogórków nie zjada się kilo
dziennie, lecz jako PIKANTNY dodatek do mięs, kanapek itp.


--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-09-21 17:51:31

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1u6r5nrcquqvo.nesmnqjpiwr9$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 21 Sep 2008 12:10:46 +0200, skarb napisał(a):
>
> > Witam,
> >
> > po 1. dziękuję Ikselce za ten przepis. Myślałam, że komentarze typu "od
razu
> > pożałowałam, że tak mało zrobiłam" to ściema, acz niniejszym je
potwierdzam!
> > Trochę ubyło jeszcze przed zasłoikowaniem. Świetna alternatywa dla
> > kiszeniaków i odmienność od maryniaków. ;-)
> >
> > po 2. co do samego przepisu: naprawdę nie dodaje się do zalewy wody?
Prawdę
> > powiedziawszy, trochę przestraszyłam się takiej ilości octu i dolałam
wodę
> > (1:1).
>
> O nieeee!
> Będą nietrwałe. I w ogóle nie to... Robione z zalewą bez wody stoją
ładnych
> kilka miesięcy bez szwanku, a skoro rozwodniłaś zalewę, to nie mają szans
> na przetrwanie bez zmian - musisz zapasteryzować, no a wtedy to się prawie
> normalne konserwowe zrobią, tyle że bardziej ostre, a właśnie specyficzny
> ich smaczek MA pochodzić od sporej ilości octu oraz "nieugotowania" ich
> samych :-(((
>
> Mówię, że bez wody. Nie bój się - one nie wchłoną tego całego octu,
> przecież przynajmniej połowa go zostaje w zalewie, a i sama zalewa jest
> mniej octowa, niż się wydaje - jest w niej miód, sporo cukru, olej. Te
> wszystkie substancje rozrzedzają roztwór - mniej octu wypada objętościowo
> na słoik, niż się wydaje. No i to przysmak o takich a n ie innych cechach
> smakowych - ma być ostry i mocno-kwasno-słodko-papryczny.
>
> Zrób BEZ WODY choć małą porcję - jeczcze teraz można kupić ogórki dość
> tanio. Porównasz.
>
> I na koniec: octu się nie bój - przecież tych ogórków nie zjada się kilo
> dziennie, lecz jako PIKANTNY dodatek do mięs, kanapek itp.

Dokładnie, ale ja zjadam pół słoika do paru kanapek, albo też w zalewie
musztardowej - podobnie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-09-21 18:20:24

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 21 Sep 2008 19:51:31 +0200, Panslavista napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1u6r5nrcquqvo.nesmnqjpiwr9$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 21 Sep 2008 12:10:46 +0200, skarb napisał(a):
>>
>>> Witam,
>>>
>>> po 1. dziękuję Ikselce za ten przepis. Myślałam, że komentarze typu "od
> razu
>>> pożałowałam, że tak mało zrobiłam" to ściema, acz niniejszym je
> potwierdzam!
>>> Trochę ubyło jeszcze przed zasłoikowaniem. Świetna alternatywa dla
>>> kiszeniaków i odmienność od maryniaków. ;-)
>>>
>>> po 2. co do samego przepisu: naprawdę nie dodaje się do zalewy wody?
> Prawdę
>>> powiedziawszy, trochę przestraszyłam się takiej ilości octu i dolałam
> wodę
>>> (1:1).
>>
>> O nieeee!
>> Będą nietrwałe. I w ogóle nie to... Robione z zalewą bez wody stoją
> ładnych
>> kilka miesięcy bez szwanku, a skoro rozwodniłaś zalewę, to nie mają szans
>> na przetrwanie bez zmian - musisz zapasteryzować, no a wtedy to się prawie
>> normalne konserwowe zrobią, tyle że bardziej ostre, a właśnie specyficzny
>> ich smaczek MA pochodzić od sporej ilości octu oraz "nieugotowania" ich
>> samych :-(((
>>
>> Mówię, że bez wody. Nie bój się - one nie wchłoną tego całego octu,
>> przecież przynajmniej połowa go zostaje w zalewie, a i sama zalewa jest
>> mniej octowa, niż się wydaje - jest w niej miód, sporo cukru, olej. Te
>> wszystkie substancje rozrzedzają roztwór - mniej octu wypada objętościowo
>> na słoik, niż się wydaje. No i to przysmak o takich a n ie innych cechach
>> smakowych - ma być ostry i mocno-kwasno-słodko-papryczny.
>>
>> Zrób BEZ WODY choć małą porcję - jeczcze teraz można kupić ogórki dość
>> tanio. Porównasz.
>>
>> I na koniec: octu się nie bój - przecież tych ogórków nie zjada się kilo
>> dziennie, lecz jako PIKANTNY dodatek do mięs, kanapek itp.
>
> Dokładnie, ale ja zjadam pół słoika do paru kanapek, albo też w zalewie
> musztardowej - podobnie.

Ja zjadam cały słoik - i też żyję :-)
A do wódeczki mąż to i dwa potrafi zjeśc - noooo, powiedzmy, z sąsiadem :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-09-21 18:23:11

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 21 Sep 2008 13:18:25 +0200, skarb napisał(a):

> Użytkownik "darkblue" napisał
>
>> dolalas wode i ? nic sie nie stalo ?
>
> Dodałam. Na razie nic się nie stało. A co mi grozi?
>
>>poza tym ten przepis kwituje sie bezposrednim spozyciem po zrobieniu, czy
>>tez po zakreceniu i odstawieniu na polke mozna w ten sposob przechowywac je
>>na dluzszy okres ?
>
> To pytanie nie do mnie. Miałam właśnie dodać: "ile one mogą/powinny stać w
> tych słoikach?"
>
>> dla przypomnienia innym ponizej przepis:
> [...]
> zalać ogórki. Wymieszać,
>> przykryć i odstawić na 6-12 h. Nałożyć do słoików, zalać zalewą, zakręcić.
>> Nie gotować.
>
> No po coś jednak chyba się do tych słoików kładzie?
>
>
> Pozdrawiam,
> Magda

Moje ostatnie stały od sierpnia tylko do Wielkanocy i to zachomikowany
ostatni słoik, bo brakło ich już wcześniej - a z pewnością postałyby
spokojnie i drugie tyle, gdyby im pozwolono. Tym razem zrobiłam więc dwa
razy więcej, niż poprzednio, ale mam przeczucie, że znowu wystarczy może
tylko do Wielkanocy :-DDD
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-09-21 19:35:05

Temat: Re: ogórki diabelskie raz jeszcze
Od: "skarb" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisał

[...]
> Zrób BEZ WODY choć małą porcję - jeczcze teraz można kupić ogórki dość
> tanio. Porównasz.
>
> I na koniec: octu się nie bój [...]

Ok, ok... to jednak dobrze, że zrobiłam mało. Będą na teraz. Następna porcja
ogórów już czeka na obróbkę. :-)


Pozdrawiam,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

40 minut
40 minut
Smalec w sloiku
Pstrąg w piekarniku
Ekspres AEG?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »