| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-10 09:42:04
Temat: Re: okazywanie uczuc
Użytkownik "Ewa" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cp9u3e$9r5$1@opal.futuro.pl...
> Dlaczego okazywanie uczuc to dla niektorych niesamowicie trudne wrecz
> niewykonalne?
Bo źle się kojarzy. Człowiek dobrze wychowany, z tzw. kindersztubą, nigdy
nie okazuje swoich uczuć, ponieważ to ordynarny zwyczaj.
TS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-10 10:04:06
Temat: Re: okazywanie uczucThe Stroyer <p...@p...onet.pl>
news:cpbr2d$kr0$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Użytkownik "Ewa" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:cp9u3e$9r5$1@opal.futuro.pl...
>> Dlaczego okazywanie uczuc to dla niektorych niesamowicie trudne wrecz
>> niewykonalne?
>
> Bo źle się kojarzy. Człowiek dobrze wychowany, z tzw. kindersztubą,
> nigdy nie okazuje swoich uczuć, ponieważ to ordynarny zwyczaj.
BTW samo 'okazywanie uczuć' to podejrzane określenie.
Ludzie po prostu mają i żywią uczucia, i widać, i czuć, że je mają (chyba że
ktoś jest ślepy).
'Okazywanie uczuć' to jakiś wymysł z czasopism dla kobiet - takie wyrażanie
uczuć, które pojawia się na życzenie idiotki, odpowiada jej oczekiwaniom i
jest dla niej zrozumiałe (bo np. odtwarza
wylewnie-przesadzony-i-zrozumiały-dla-każdego sposób 'okazywania uczuć'
przez aktora Gładkośliskiego w serialu Gładkośliscy 2). I nie jest ważne,
czy te uczucia są prawdziwe, ważne, żeby idiotce 'okazać uczucia'.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:09:33
Temat: Re: okazywanie uczucPaweł Niezbecki:
> [...]
Powialo cynizmem.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:10:26
Temat: Re: okazywanie uczuc
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:cpbsbs$1ebc$1@mamut1.aster.pl...
> 'Okazywanie uczuć' to jakiś wymysł z czasopism dla kobiet - takie
wyrażanie
> uczuć, które pojawia się na życzenie idiotki, odpowiada jej oczekiwaniom i
> jest dla niej zrozumiałe (bo np. odtwarza
> wylewnie-przesadzony-i-zrozumiały-dla-każdego sposób 'okazywania uczuć'
> przez aktora Gładkośliskiego w serialu Gładkośliscy 2). I nie jest ważne,
> czy te uczucia są prawdziwe, ważne, żeby idiotce 'okazać uczucia'.
A że tak zaczepnie spytam. Czy "Niedobrze mi" to nie jest właśnie okazywanie
uczuć, na zasadzie powyżej opisanej tylko w nieco innym kontekście ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:20:51
Temat: Re: okazywanie uczucPrzemysław Dębski <p...@g...pl>
news:cpbsmi$14j$1@news.onet.pl:
> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
> news:cpbsbs$1ebc$1@mamut1.aster.pl...
>
>> 'Okazywanie uczuć' to jakiś wymysł z czasopism dla kobiet - takie
>> wyrażanie uczuć, które pojawia się na życzenie idiotki, odpowiada
>> jej oczekiwaniom i jest dla niej zrozumiałe (bo np. odtwarza
>> wylewnie-przesadzony-i-zrozumiały-dla-każdego sposób 'okazywania
>> uczuć' przez aktora Gładkośliskiego w serialu Gładkośliscy 2). I nie
>> jest ważne, czy te uczucia są prawdziwe, ważne, żeby idiotce 'okazać
>> uczucia'.
>
> A że tak zaczepnie spytam. Czy "Niedobrze mi" to nie jest właśnie
> okazywanie uczuć, na zasadzie powyżej opisanej tylko w nieco innym
> kontekście ?
A że tak kontrzaczepnie odpowiem: czy Ty w necie wyrażasz uczucia tak samo
jak w kontaktach na żywo i dlaczego nie wyrażasz?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:28:15
Temat: Re: okazywanie uczucThe Stroyer:
> Bo źle się kojarzy. Człowiek dobrze wychowany, z tzw. kindersztubą,
> nigdy nie okazuje swoich uczuć, ponieważ to ordynarny zwyczaj.
Kojarzy mi sie z wybrankiem Briget Jones - zwlaszcza czesc 2-a.
Ogladales?
Rozumiem, ze ta postac pokrywalaby sie wg Ciebie z pewnym
uniwersalnym wzorem dla "dobrze wychowanego" faceta.
Dla czesci to z kolei wzor "abnormal numb person", a nawet...
dziwaka. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:29:41
Temat: Re: okazywanie uczuc
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:cpbtb9$1p1c$1@mamut1.aster.pl...
> > A że tak zaczepnie spytam. Czy "Niedobrze mi" to nie jest właśnie
> > okazywanie uczuć, na zasadzie powyżej opisanej tylko w nieco innym
> > kontekście ?
>
> A że tak kontrzaczepnie odpowiem: czy Ty w necie wyrażasz uczucia tak samo
> jak w kontaktach na żywo i dlaczego nie wyrażasz?
Niemniej jednak, zanim odpowiem na Twoje pytanie, podtrzymuje chęć
otrzymania odpowiedzi na moje.
W (use)necie, jest troche więcej czasu na ubranie uczuć w formę - a na żywo,
jak zresztą pewnie zauważyłeś nie jestem utalentowany do szybkich ripost "od
ręki".
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:39:42
Temat: Re: okazywanie uczucPrzemysław Dębski <p...@g...pl>
news:cpbsmi$14j$1@news.onet.pl:
> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
> news:cpbsbs$1ebc$1@mamut1.aster.pl...
>
>> 'Okazywanie uczuć' to jakiś wymysł z czasopism dla kobiet - takie
>> wyrażanie uczuć, które pojawia się na życzenie idiotki, odpowiada
>> jej oczekiwaniom i jest dla niej zrozumiałe (bo np. odtwarza
>> wylewnie-przesadzony-i-zrozumiały-dla-każdego sposób 'okazywania
>> uczuć' przez aktora Gładkośliskiego w serialu Gładkośliscy 2). I nie
>> jest ważne, czy te uczucia są prawdziwe, ważne, żeby idiotce 'okazać
>> uczucia'.
>
> A że tak zaczepnie spytam. Czy "Niedobrze mi" to nie jest właśnie
> okazywanie uczuć, na zasadzie powyżej opisanej tylko w nieco innym
> kontekście ?
Tak. Użyłem pewnych znanych i przewidywalnych klocków z serialu psp.
Tak. Tak naprawdę niespecjalnie mnie porusza to, że tycztomek uprawia tutaj
pierdzielinę białą, a Marek Krużel flirtuje z wszystkimi pspowiczkami.
Co nie znaczy, że TT nie pierdzieli, a MK nie flirtuje i że nie jest to
mdlące (relatywnie, w stosunku do innych postów, czyli w układzie
odniesienia psp).
Co nie znaczy też, że chłopaki specjalnie przejmą się moimi 'usenetowymi
odruchami wymiotnymi'.
Kto zupełnie nie używa klocków, lupy i tuby w usenecie, niech pierwszy rzuci
słowem.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:46:07
Temat: Re: okazywanie uczucUżytkownik "Szczesiu" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:cpajgv$2fg6$1@node1.news.atman.pl...
> To w reklamach to nie jest seks - to wizje niesprecyzowanych seksualnie
> medialnych malarzy marzeń.
Dokladnie :)
Rzecz w tym ze latwo jest sie na to nabrac i wtedy jest troche przechlapane.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-10 10:51:08
Temat: Re: okazywanie uczucDuch:
> Dlatego tez z wlasnym przytutalniem sie trzeba tez uwazac
> - nieopatrzne przytulenie moze nas zniszczyc.
Czyli lepiej nie probowac?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |