opowiadanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-23 23:53:28

Temat: opowiadanie
Od: "BRUCE" <r...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Był sobie człowiek, który wynalazł sztukę rozpalania ognia. Wziął więc swoje
narzędzia i powędrował do pewnego plemienia żyjącego na północy, gdzie było
bardzo zimno, dotkliwie zimno. Nauczył tamtejszych ludzi, jak rozpalać ogień
Ludzie byli bardzo tym zainteresowani. Pokazał im, jak można wykorzystać
ogień - do gotowania, ogrzewania itp. Byli tak wdzięczni, że nauczyli się
sztuki krzesania ognia. Nim jednak zdołali swą wdzięczność wyrazić,
mężczyzna zniknął Nie zależało mu ani na wdzięczności, ani na uznaniu.
Zależało mu na tym, by im się lepiej wiodło. Następnie powędrował do innego
szczepu, gdzie znowu zademonstrował wartość swego wynalazku. Tu także ludzie
wykazali spore zainteresowanie, trochę zbyt duże, by mogło ujść uwadze
kapłanów, którzy spostrzegli, że człowiek ten przyciąga wielkie tłumy, a oni
tracą na popularności. Postanowili więc pozbyć się przybysza. Otruli go,
ukrzyżowali - możecie ująć to, jak chcecie. Obawiali się jednak, że ludzie
mogliby zwrócić się przeciwko nim, byli więc bardzo rozważni, a nawet
podstępni. Wiecie, co zrobili? Umieścili portret tego człowieka na głównym
ołtarzu świątyni. Narzędzia do krzesania ognia położono obok, a ludziom
nakazano oddawać część portretowi i narzędziom do krzesania ognia, zaś oni
czynili tak przez wieki. Trwał kult, ale nie było ognia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-24 05:32:07

Temat: Re: opowiadanie
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "BRUCE" <r...@b...pl>
news:bfn7h8$1a7$11@news.onet.pl...

> Był sobie człowiek, który wynalazł sztukę rozpalania ognia. Wziął
> więc swoje narzędzia i powędrował do pewnego plemienia
> żyjącego na północy, gdzie było bardzo zimno, dotkliwie zimno.
> Nauczył tamtejszych ludzi, jak rozpalać ogień Ludzie byli bardzo
> tym zainteresowani. Pokazał im, jak można wykorzystać
> ogień - do gotowania, ogrzewania itp. Byli tak wdzięczni, że
> nauczyli się sztuki krzesania ognia. Nim jednak zdołali swą
> wdzięczność wyrazić, mężczyzna zniknął Nie zależało mu ani na
> wdzięczności, ani na uznaniu.
> Zależało mu na tym, by im się lepiej wiodło. Następnie
> powędrował do innego szczepu, gdzie znowu zademonstrował
> wartość swego wynalazku. Tu także ludzie wykazali spore
> zainteresowanie, trochę zbyt duże, by mogło ujść uwadze
> kapłanów, którzy spostrzegli, że człowiek ten przyciąga wielkie
> tłumy, a oni tracą na popularności. Postanowili więc pozbyć się
> przybysza. Otruli go, ukrzyżowali - możecie ująć to, jak chcecie.
> Obawiali się jednak, że ludzie mogliby zwrócić się przeciwko nim,
> byli więc bardzo rozważni, a nawet podstępni. Wiecie, co zrobili?
> Umieścili portret tego człowieka na głównym ołtarzu świątyni.
>Narzędzia do krzesania ognia położono obok, a ludziom
> nakazano oddawać część portretowi i narzędziom do krzesania
> ognia, zaś oni czynili tak przez wieki. Trwał kult, ale nie było ognia

gdyby "człowieka, który wynalazł sztukę rozpalania ognia"
przyrównać do JeT'a, a kapłanów/czarowników do paru "dupków"
na psp - to byłby wypisz/wymaluj obraz z Twojej bajki
Rola magów sprowadza się do takiego zaciemniania i
ogłupiania, żeby nikt już nie wiedział jak "rozpalic ogień"

po co to robią?
dla chorej satysfakcji

re:

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-24 07:45:37

Temat: Re: opowiadanie
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

BRUCE:
> ... Trwał kult, ale nie było ognia

Piszesz o 'kulcie' nierzeczywistym, tym, o ktorym wszyscy
wierni mu mysla ze jest rzeczywisty... ;)

W rzeczywistosci ogien plonie od tamtego czasu, zas rzeczywisty
Kult trwa nieprzerwanie, pomimo, ze prawie nikt nie wie jak to
sie dzieje i na czym to polega, oprocz bardzo-bardzo nielicznych. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-24 07:49:48

Temat: Re: opowiadanie
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl>
news:bfo2r4$a9k$1@news.onet.pl...
> BRUCE:

> > ... Trwał kult, ale nie było ognia

> Piszesz o 'kulcie' nierzeczywistym, tym, o ktorym wszyscy
> wierni mu mysla ze jest rzeczywisty... ;)
>
> W rzeczywistosci ogien plonie od tamtego czasu, zas rzeczywisty
> Kult trwa nieprzerwanie, pomimo, ze prawie nikt nie wie jak to
> sie dzieje i na czym to polega, oprocz bardzo-bardzo nielicznych. :)
>
> Czarek

ogień - Czarku - jest rzeczywisty :-)
kto go czuje - nie musi wierzyć ;DDD
on/ona po prostu WIE :-|

re:

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-25 22:59:52

Temat: Re: opowiadanie
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

I babie w obraz odgadywali obaj :-)))
Pewnie to fajnie.
Tfurczość :-))

A jak tam moje myszki Cebe?
Czujesz smród futerka?

ett
Przestańcie cylować chłopaki,
nieznane są wyroki...
ludu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry