Data: 2005-08-09 10:50:47
Temat: [ot] problem
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Z GRUPY DYSKUSYJNEJ:
--------------------
Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z
góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę.
Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji.
Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę.
Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy
po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się
spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.
Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona
wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że
nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jaj
komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała
szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem
się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie
dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona
niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.
Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem,
skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do
jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z
niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają
jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja
mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć?
Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy
zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
|