| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-03-07 14:33:02
Temat: owoce w czekoladzieTrafilam ostatnio na pewne przyjecie na ktorym zasmakowaly mi mandarynki,
winogrona, gruszki na patyczku unurzane w czekoladzie. Chcialbym kiedys
sama zaserwowac to gosciom, ale jak zrobic taka dobra zasychajaca mase? Te
polewy czekoladowe z torebek nie nadaja sie do jedzenia. Niedobre sa.
--
Agnes
http://www.koneser.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-03-07 18:56:46
Temat: polewa czekoladowa
Użytkownik "Agnes" <a...@k...pl> napisał w wiadomości
news:985gpq$q62$1@shilo.silesia.pik-net.pl...
> Trafilam ostatnio na pewne przyjecie na ktorym zasmakowaly mi mandarynki,
> winogrona, gruszki na patyczku unurzane w czekoladzie. Chcialbym kiedys
> sama zaserwowac to gosciom, ale jak zrobic taka dobra zasychajaca mase? Te
> polewy czekoladowe z torebek nie nadaja sie do jedzenia. Niedobre sa.
>
> --
> Agnes
> http://www.koneser.pl
Nie wiem, czy taka polewa nadaje sie do maczania w niej owocow, zeby szybko
zastygla, ale jak robie tak:
- kilka tabliczek czekolady, koniecznie gorzkiej
- smietanka, tak ok. 30% slodka
- troche kawy rozpuszczalnej
Czekolade rozpuszczam w garnuszku (najlepiej takim do mleka, z woda miedzy
dnami, albo tak garnuszek w garnuszek, czyli w kapieli wodnej, chyba tak to
sie nazywa fachowo?)
Do tej czekolady dodaje smietanke i kawe i tak grzeje az sie wsztko ladnie
wygladzi. Trzeba tylko pamietac, ze nie mozna za bardzo podbrzac, bo polewa
bedzie matowa po wyschnieciu.
Na koniec, jak juz troche ostygnie, dodaje rumu, tak, zeby bylo lepsze.
Wtedy jest super. No i mozna polewac, maczac, wylizywac garnuszek ...
Im wiecej smietany, tym bardziej rzadka polwa.
Pewnie mozna jeszcze dodac rozne cuda, ale po co, skoro taka jest pyszna.
Smaczenego
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-08 22:25:44
Temat: Re: polewa czekoladowaUżytkownik GosiaP <p...@a...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3aa6844d$...@n...astercity.net...
> Czekolade rozpuszczam w garnuszku (najlepiej takim do mleka, z woda
miedzy
> dnami, albo tak garnuszek w garnuszek, czyli w kapieli wodnej, chyba tak
to
> sie nazywa fachowo?)
> Do tej czekolady dodaje smietanke i kawe i tak grzeje az sie wsztko
ladnie
> wygladzi. Trzeba tylko pamietac, ze nie mozna za bardzo podbrzac, bo
polewa
> bedzie matowa po wyschnieciu.
> Na koniec, jak juz troche ostygnie, dodaje rumu, tak, zeby bylo lepsze.
> Wtedy jest super. No i mozna polewac, maczac, wylizywac garnuszek ...
> Im wiecej smietany, tym bardziej rzadka polwa.
> Pewnie mozna jeszcze dodac rozne cuda, ale po co, skoro taka jest
pyszna.
> Smaczenego
> Gosia
A Krużebniki ty pamiętasz?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |