padaczka i zabobony

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16

1. Data: 2005-07-14 15:56:20

Temat: padaczka i zabobony
Od: klimek <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Choruję na padaczkę. Na szczęście rzadko mam ataki, ale kilka mi się
trafiło na ulicy, fartownie zawsze był przy mnie ktoś znajomy. Podobno
za każdym razem przechodnie próbują wciskać mi kamienie do ust a do ręki
klucze, a ostatnio jakiś pręt. Pytam z ciekawości, skąd się biorą te
kretynizmy i w jakim celu ludzie to robią?
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-07-14 17:26:24

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 14 Jul 2005 17:56:20 +0200, klimek wrote:

> Choruję na padaczkę. Na szczęście rzadko mam ataki, ale kilka mi się
> trafiło na ulicy, fartownie zawsze był przy mnie ktoś znajomy. Podobno
> za każdym razem przechodnie próbują wciskać mi kamienie do ust a do ręki
> klucze, a ostatnio jakiś pręt. Pytam z ciekawości, skąd się biorą te
> kretynizmy i w jakim celu ludzie to robią?

Nie mam pojęcia skąd się biorą, ale rzeczywiście, spotkałem się z takim
przesądem, ze należy człowiekowi z napadem włożyć do ręki coś
metalowego. Jest zresztą podobnych zabobonów sporo.

Wkładanie pacjentowi z napadem jakichś przedmiotów do ust jest krańcowo
bez sensu, bo jedyne co można w ten sposób uzyskać, to połamanie choremu
zębów. Jezyk z reguły goi się szybko i bez większych powikłań, połamane
zęby zaopatrzyć/zaprotezować jest znacznie trudniej (i drożej)...

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-07-14 20:14:11

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Thu, 14 Jul 2005 19:26:24 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Marek Bieniek, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> bo jedyne co można w ten sposób uzyskać, to połamanie choremu
> zębów

Nie jedyne...
Chory moze sie tez udlawic taka "pierwsza pomoca" :(((

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-07-14 21:02:47

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 14 Jul 2005 22:14:11 +0200, La Luna wrote:

>> bo jedyne co można w ten sposób uzyskać, to połamanie choremu
>> zębów
>
> Nie jedyne...
> Chory moze sie tez udlawic taka "pierwsza pomoca" :(((

Fakt, jeśli to będzie kamień, to tak. Ja do tej pory widywałem w tym
kontekscie głównie łyżki i pokrewne rzeczy...

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-07-15 05:17:27

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: klimek <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Bieniek napisał(a):
> On Thu, 14 Jul 2005 22:14:11 +0200, La Luna wrote:
>
>
>>>bo jedyne co można w ten sposób uzyskać, to połamanie choremu
>>>zębów
>>
>>Nie jedyne...
>>Chory moze sie tez udlawic taka "pierwsza pomoca" :(((
>
>
> Fakt, jeśli to będzie kamień, to tak. Ja do tej pory widywałem w tym
> kontekscie głównie łyżki i pokrewne rzeczy...
>
> m.
W imieniu wszystkich chorych - chorego z atakiem należy
ułożyć bezpiecznie na boku. Można podłożyć coś pod głowę, aby jej nie
rozbił i
dzwonić na pogotowie 999. Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-07-15 08:34:00

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 15 Jul 2005 07:17:27 +0200, klimek wrote:

> W imieniu wszystkich chorych - chorego z atakiem należy
> ułożyć bezpiecznie na boku. Można podłożyć coś pod głowę, aby jej nie
> rozbił i
> dzwonić na pogotowie 999. Kasia

Niekoniecznie. Nie każdy napad wymaga hospitalizacji.

Jeśli chory ma rozpoznaną padaczkę, ma typowy napad, taki "jak zawsze",
nie doznał w jego przebiegu żadnego urazu, a stan pomroczny ustępuje
"tak jak zawsze" - wożenie takiego chorego do szpitala nie jest
bezwzględnie potrzebne. Zwłaszcza jeśli chory ma napady częściowe
złożone (czyli niepoprawnie "skroniowe", czy też jak pacjenci lubią to
określać - "małe").

Natomiast jeśli napad trwa dłużej niż zwykle, wystąpił kolejny napad w
niedługim czasie po poprzednim, zwłaszcza, jeśli chory nie odzyskał
przytomności między napadami, napad wygląda inaczej niż zwykle, chory
doznał urazu, czy wydarzyło się cokolwiek niepokojącego - jak
najbardziej pogotowie wezwać należy.

Z resztą się zgadzam - znaczy pozycja na boku jest względnie bezpieczna,
pacjent ma mniejszą szansę na zachłyśnięcie się, a zabezpieczenie głowy
przed urazem jest jak najbardziej zasadne.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-07-15 09:12:13

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: klimek <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Niekoniecznie. Nie każdy napad wymaga hospitalizacji.
>
> Jeśli chory ma rozpoznaną padaczkę, ma typowy napad, taki "jak zawsze",
> nie doznał w jego przebiegu żadnego urazu, a stan pomroczny ustępuje
> "tak jak zawsze" - wożenie takiego chorego do szpitala nie jest
> bezwzględnie potrzebne. Zwłaszcza jeśli chory ma napady częściowe
> złożone (czyli niepoprawnie "skroniowe", czy też jak pacjenci lubią to
> określać - "małe").
>
> Natomiast jeśli napad trwa dłużej niż zwykle, wystąpił kolejny napad w
> niedługim czasie po poprzednim, zwłaszcza, jeśli chory nie odzyskał
> przytomności między napadami, napad wygląda inaczej niż zwykle, chory
> doznał urazu, czy wydarzyło się cokolwiek niepokojącego - jak
> najbardziej pogotowie wezwać należy.
>
> Z resztą się zgadzam - znaczy pozycja na boku jest względnie bezpieczna,
> pacjent ma mniejszą szansę na zachłyśnięcie się, a zabezpieczenie głowy
> przed urazem jest jak najbardziej zasadne.
>
> m.
Mówimy o przypadku, gdy widzisz nieznajomego człowieka w drgawkach na
ulicy. Nie wiesz, czy atak jest "taki jak zawsze", nie spotkałeś się w
życiu z chorym na padaczkę, więc nie wiesz, jak pomóc.
Ja tracę przytomność i mam drgawki. Rodzina i znajomi wiedzą, jak się
mną zająć i rzeczywiście nawet po silnym napadzie nie ląduję w szpitalu,
ale nie wiem, jak by się to kończyło, gdyby pomagali mi przypadkowi
ludzie. Napisałam podobny post na innym forum, to jedna z odpowiedzi:
"Kamień do ust abyś sobie języka nie odgryzł, a do ręki cokolwiek byś
sobie paznokci w dłoń nie wbił".
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-07-15 09:29:16

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 15 Jul 2005 11:12:13 +0200, klimek wrote:

> Mówimy o przypadku, gdy widzisz nieznajomego człowieka w drgawkach na
> ulicy. Nie wiesz, czy atak jest "taki jak zawsze", nie spotkałeś się w
> życiu z chorym na padaczkę, więc nie wiesz, jak pomóc.

Tu pełna zgoda. Mam nadzieję, ze z mojego postu można było wywnioskować,
ze pisałem o sytuacji, kiedy napad obserwuje osoba znająca chorego.

> Napisałam podobny post na innym forum, to jedna z odpowiedzi:
> "Kamień do ust abyś sobie języka nie odgryzł, a do ręki cokolwiek byś
> sobie paznokci w dłoń nie wbił".

Śmieszno i straszno się człowiekowi robni kiedy czyta takie rzeczy :|

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2005-07-15 09:51:10

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: klimek <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Bieniek napisał(a):

>>Napisałam podobny post na innym forum, to jedna z odpowiedzi:
>>"Kamień do ust abyś sobie języka nie odgryzł, a do ręki cokolwiek byś
>>sobie paznokci w dłoń nie wbił".
>
>
> Śmieszno i straszno się człowiekowi robni kiedy czyta takie rzeczy :|
>
> m.
Mi to raczej straszno się zrobiło, bo ostatnio jakiś metalowy pręt mi
chciano dać do ręki. Byłam z mamą, więc jedynie "pomagający" byli
zagrożeni obrażeniami. Tak na marginesie, mama prosiła o pomoc
policjantów na patrolu, wydawało jej się, że są przeszkoleni w
udzielaniu pierwszej pomocy. Okazało się, że nie. Też trochę straszno...
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2005-07-15 14:12:19

Temat: Re: padaczka i zabobony
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 15 Jul 2005 11:51:10 +0200, klimek wrote:

> Mi to raczej straszno się zrobiło, bo ostatnio jakiś metalowy pręt mi
> chciano dać do ręki. [...]

Nic dodać, nic ująć. Każdy z pacjentów wie znacznie lepiej ode mnie co
mu dolega i jakie badania mam mu zlecić, a jednocześnie powszechne są
idiotyzmy w stylu jak wyżej i gorsze. Myślę, ze spora w tym wina środków
masowego przekazu, które co prawda chętnie nagłaśniają afery, ale
edukować jakoś chęci nie mają...

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Tylko uogólnienia mogą tworzyć naukę, nie pojedyńcze fakty.
/Claude Bernard/