| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-30 09:33:34
Temat: papiloty?jak utrzymac dlugo loki?Help!
Wyjezdzam w piatek rano na sylwestra,tam gdzie jade nie bedzie za bardzo czasu
i waunkow do zrobienia sobie loczkow np. termolokami,wynika z tego ze musze je
miec juz jadac tam.Teraz tylko problem,mam dlugie docs grube wlosy,jak zrobic
loczki i czym zeby mi sie nie rozkrecily do jutra rana?No i zeby to za drogo
nie wyszlo?Do utrwalenia mam lakier Garniera,moze dzis jakis zel jeszcze
dokupie.
pozdfrawiam
maya
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-30 13:21:02
Temat: Re: papiloty?jak utrzymac dlugo loki?maya wrote:
> Help!
> Wyjezdzam w piatek rano na sylwestra,tam gdzie jade nie bedzie za bardzo czasu
> i waunkow do zrobienia sobie loczkow
<...>
Tez mam dlugie (prawie do pasa) i ciezkie wlosy i czesto ten sam
problem... moja metoda jest taka: umyte suche wlosy nakrecam na papiloty
z pianka i ide spac (najczesciej z wieczora sobie nakrecam), rano
rozkrecam i spryskuje takie "dziewicze" loki lakierem (raczej
porzadnie), po wyschnieciu upinam je u gory spinkami tak aby loki sie
nie rozkrecily i zbytnio sie nie pogniotly i w takim stanie wlosy
czekaja na czas przygotowania do imprezy... podczas ukladania
ostatecznej fryzury rowniez uzywam lakieru i wszystko trzyma sie dobrze...
I wbrew pozorom wlosy nie wygladaly na sztywne sztuczne druciki ;)
Oczywiscie nie jest to najzdrowsza metoda, ale raz czy dwa razy do roku,
gdy naprawde nie da sie inaczej mozna wytrzymac... wszystko zalezy od
lakieru i pianki...
Moj "rekord" to nakrecenie wlosow 29-go grudnia, rozkrecenie 30-rano,
potem noc z 30-31 w autobusie, ulozenie wieczorem fryzury i Sylwester do
rana ;)
Bozenka :)
sloneczna miodzio dziewczyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-30 14:22:15
Temat: Re: papiloty?jak utrzymac dlugo loki?
Użytkownik "Bozenka" <b...@s...pw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:cr0vbm$l3r$1@news.onet.pl...
> maya wrote:
>> Help!
>> Wyjezdzam w piatek rano na sylwestra,tam gdzie jade nie bedzie za bardzo
>> czasu i waunkow do zrobienia sobie loczkow
> <...>
>
> Tez mam dlugie (prawie do pasa) i ciezkie wlosy i czesto ten sam
> problem... moja metoda jest taka: umyte suche wlosy nakrecam na papiloty z
> pianka i ide spac (najczesciej z wieczora sobie nakrecam), rano rozkrecam
> i spryskuje takie "dziewicze" loki lakierem (raczej porzadnie), po
> wyschnieciu upinam je u gory spinkami tak aby loki sie nie rozkrecily i
> zbytnio sie nie pogniotly i w takim stanie wlosy czekaja na czas
> przygotowania do imprezy... podczas ukladania ostatecznej fryzury rowniez
> uzywam lakieru i wszystko trzyma sie dobrze...
>
> I wbrew pozorom wlosy nie wygladaly na sztywne sztuczne druciki ;)
> Oczywiscie nie jest to najzdrowsza metoda, ale raz czy dwa razy do roku,
> gdy naprawde nie da sie inaczej mozna wytrzymac... wszystko zalezy od
> lakieru i pianki...
>
> Moj "rekord" to nakrecenie wlosow 29-go grudnia, rozkrecenie 30-rano,
> potem noc z 30-31 w autobusie, ulozenie wieczorem fryzury i Sylwester do
> rana ;)
>
> Bozenka :)
> sloneczna miodzio dziewczyna
Bożenko a jakiej pianki i lakieru używasz?
pozdrawiam, asiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |