| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-11-19 15:48:31
Temat: Re: pewnie już było i w dodatku NTG?jacobs400 pisze:
>
> Użytkownik "DS" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:cnipvg$kbt$1@news.onet.pl...
> > przepraszam, że się wyraziłam, ale sędzina musi wiedzieć że dziecko jest z
> > Tobą związane może opinia psychologa? Dobrzeby było jakby biegły psycholog
> > wypowiedział się w sprawie.
>
>
> Dziękuje za zainteresowanie. Nie mam nic do Ciebie, ale nie chcesz, lub nie
> widzisz realiów polskich sądów.
> Co z tego, że psycholog i RODK potwierdzi, iż dziecko jest związane ze mną?
> Co z tego, że codziennie rano ubieram dziecko, wiozę do przedszkola, potem
> piorę, prasuję, sprzątam, staje na głowie żeby mieć co jeść jutro, zabieram
> z przedszkola, robię obiad, czytam przed snem bajkę, co z tego że w tym
> czasie mamusia dziecka daje dupy jakiemuś facetowi i dzwoni grożąc mi że
> mnie załatwi na amen, no co z tego?
Dramatyzujesz. Niedawno moi znajomi mieli rozprawę dotyczaca przyznania
praw do opieki nad dzieckiem, żadne z rodziców nie zostały odebrane prawa, ale
sąd orzekł, że dziecko ma zostać z tatą, bo dziecko w rozmowie z psychologiem
wyraziło wolę, że chce mieszkać z tatą. I na nic się zdały zaświadczenia matki
o niepoczytalności tatusia.
Rozumiem Twoje obawy, ale sąd prawa do opieki nad dzieckiem przyznaje także
panom :)
--
kasia - optymistycznie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-11-19 20:28:03
Temat: Re: pewnie już było i w dodatku NTG?
Użytkownik "Kasia Bartnicka" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cnl4kf$si6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jacobs400 pisze:
> > Co z tego, że psycholog i RODK potwierdzi, iż dziecko jest związane ze
mną?
> > Co z tego, że codziennie rano ubieram dziecko, wiozę do przedszkola,
potem
> > piorę, prasuję, sprzątam, staje na głowie żeby mieć co jeść jutro,
zabieram
> > z przedszkola, robię obiad,
> Dramatyzujesz. Niedawno moi znajomi mieli rozprawę dotyczaca przyznania
> praw do opieki nad dzieckiem, żadne z rodziców nie zostały odebrane prawa,
ale
> sąd orzekł, że dziecko ma zostać z tatą, bo dziecko w rozmowie z
psychologiem
> wyraziło wolę, że chce mieszkać z tatą.
> Rozumiem Twoje obawy, ale sąd prawa do opieki nad dzieckiem przyznaje
także
> panom :)
> kasia - optymistycznie
Kasiu, psujesz Jakobsowi jego wyobrażenie o porządku tego świata. Przecież
on z góry WIE, że babami kieruje wyłącznie solidarność jajników, a wszystkie
sądy opanowane SA przez ciekłe, nieobiektywne sędziny-rozwódki.
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-11-19 21:00:36
Temat: Re: pewnie już było i w dodatku NTG?Olga pisze:
> > Dramatyzujesz. Niedawno moi znajomi mieli rozprawę dotyczaca przyznania
> > praw do opieki nad dzieckiem, żadne z rodziców nie zostały odebrane prawa,
> ale
> > sąd orzekł, że dziecko ma zostać z tatą, bo dziecko w rozmowie z
> psychologiem
> > wyraziło wolę, że chce mieszkać z tatą.
> > Rozumiem Twoje obawy, ale sąd prawa do opieki nad dzieckiem przyznaje
> także
> > panom :)
> > kasia - optymistycznie
> Kasiu, psujesz Jakobsowi jego wyobrażenie o porządku tego świata. Przecież
> on z góry WIE, że babami kieruje wyłącznie solidarność jajników, a wszystkie
> sądy opanowane SA przez ciekłe, nieobiektywne sędziny-rozwódki.
> O.
No ale przecież w końcu będzie musiał zetknąc się z tą okrutną
rzeczywistością, dzieki mnie jego porządek świata nie zostanie brutalnie
zburzony ;)
--
kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-11-22 06:56:56
Temat: Re: pewnie już było i w dodatku NTG?
Użytkownik "Olga" <o...@o...blabla.pl> napisał w wiadomości
news:cnlk85$l3$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
> Kasiu, psujesz Jakobsowi jego wyobrażenie o porządku tego świata. Przecież
> on z góry WIE, że babami kieruje wyłącznie solidarność jajników, a
wszystkie
> sądy opanowane SA przez ciekłe, nieobiektywne sędziny-rozwódki.
Wiesz, Olga, ja jestem kobietą, po sądach rodzinnych trochę się powłóczyłam
i też jestem zdania, że większość sędzi w sądach rodzinnych jest
nieobiektywna.
Uważasz, że obiektywne jest, gdy na sprawie rozwodowej, z powództwa kobiety,
z wnioskiem o rozwodzie za porozumieniem stron i nieorzekaniu o winie, po
pierwszej sprawie, gdzie obie strony potwierdziły chęć rozwodzenia się w
taki właśnie sposób, sędzia na drugim posiedzeniu udziela rozwodu z winy
męża, bez przesłuchania go nawet na tę okoliczność (bo mnie się śpieszyło,
moj ex się nie pojawił - potem okazało się, że auto zepsuło się mu w drodze;
a sędzia sama podpowiedziała takie rozwiązanie, żeby załatwić to od ręki).
Całe szczęście, że mojemu męzowi nie zależało na tym, co było zapisane w
papierach.
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |