Witam serdecznie wszystkich obecnych.

Mam pytanie - czy ktoś wie o badaniach, które zajmowały się związkiem między
atrakcyjnością seksualną ( może powinienem powiedzieć po prostu - urodą) a
temperamentem seksualnym i aktywnością seksualną? Czy istnieją jakiekolwiek
badania, które wskazywałyby, że ludzie śliczni wolą zaloty i seks od np:
książek i robienia doktoratów, a ludzie nieatrakcyjni odwrotnie? Bardzo mnie to
interesuje. Oczywiście - to pytanie jest najściślej związane z moją osobą -
jestem koszmarny, straszliwie nieatrakcyjny, niski, łysy - jednym słowem -
katastrofalny, a jednocześnie mam piekielnie bolesną świadomość, że moim
największym, absolutnie najistotniejszym pragnieniem jest spełnienie na mniej
lub bardziej szeroko rozumianym polu łóżowym. ( Jak się zapewne domyślacie -
istnieje w moim życiu ogromny rozdzwięk między pragnieniem a możliwością jego
realizacji. To troszkę tak jakby osoba poruszająca się na wózku marzyła co dnia
o skokach o tyczce. )

Może jeszcze jedno pytanie - jak wygląda sprawa namiętności stricte seksualnych
u osób skrzywdzonych w ewidentny sposób - ludzi z porażeniem mózgowym, osób o
wysokim stopniu niepełnosprawności, etc? Czy prowadzono jakieś badania na ten
temat? Zawsze mnie to intrygowało.

Byłoby miło jakby odezwał się jakiś naukowiec-psycholog. :-)

Pozdrawiam ciepło.

Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl