« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-19 14:02:11
Temat: pilates czy joga?Na grupie (archiwum) dziwnie mało o ww.
A dziwne, bo chyba całkeim modne i do tego podobno zbawienne na urodę oraz
samopoczucie.
Niestety - nigdy nie widziałam ani jak się ćwiczy jogę ani pilates.
(tyle. co sobie o tym porozmawiałam, poczytałam etc..)
..Czy któraś z Was może się w tym zakresie orientuje?
Ciekawi mnie, co by mi bardziej pasowało (z założeniem, że lubię się
"spocić" na treningu, ale też chciałabym, by pilates czy tam joga sprawiły,
by moja ogólna psychofizyczne funkcjonowanie się poprawiło (czyli liczę na
efekty "duchowe").
No i lubię czuć, że mi mięśnie pracują, no i potem widzieć
efekty -oczywiście.
jakieś pomysły?
--
eXclusiveOR
eor at autograf pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-19 16:48:07
Temat: Re: pilates czy joga?
Użytkownik "XOR" <w...@...mail.pl> napisał w wiadomości
news:cnkuja$2l3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Na grupie (archiwum) dziwnie mało o ww.
> A dziwne, bo chyba całkeim modne i do tego podobno zbawienne na urodę oraz
> samopoczucie.
A i owszem, ale efekty widac nie po jednych zajeciach...mam na mysli joge...
> Niestety - nigdy nie widziałam ani jak się ćwiczy jogę ani pilates.
Idz wiec na jeden i na drugie zajecia. Pociwcz. Zobacz co ci bardziej
pasuje.
> Ciekawi mnie, co by mi bardziej pasowało (z założeniem, że lubię się
> "spocić" na treningu, ale też chciałabym, by pilates czy tam joga
sprawiły,
> by moja ogólna psychofizyczne funkcjonowanie się poprawiło (czyli liczę na
> efekty "duchowe").
> No i lubię czuć, że mi mięśnie pracują, no i potem widzieć
> efekty -oczywiście.
Ja tam pocic sie nie lubie, wiec joga jest dla mnie idealna. Asany to
trwanie w jakiejs okreslonej pozycji ciala, czasem bardzo trudnej i
wymagajacej uwagi, i wysilku.
Powoduje rozciaganie miesni i sciegien, poprawia funkcjonowanie narzadow
wewnetrznych, poprawia prace jelit( ze wzgledu na nie zapisalam sie pol roku
temu), i to wszystko co pisza w gazetach i ksiazkach.
Na pewno wycisza, odpreza wieczorem, a cwiczona rano daje porzadnego kopa na
dzien dobry.
O pilates sie nie wypowiem, choc bylam na zajeicach, dla mnie byly ciut
meczace.No, ale ja nie jestem jakas wyczynowa fitnsessclubowiczka ;-))))
> jakieś pomysły?
Idz tu i tu na zajecia, nie obserwuj a pocwicz, sama sie przekonasz, co na
ciebie lepiej wplywa. Innej rady nie ma. Sa osoby, dola ktorych joga jest za
malo "dynamiczna" wola tai chi czy inny rodzaj ruchu.Dla mnie- idealna. I
chyba dla coraz wiekszej liczy osob-mezczyzn i szczegolnie kobiet, ktore
przychodza na zajecia.
Pozdraiwam Hafsa-joginka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 10:47:25
Temat: Re: pilates czy joga?
> Idz wiec na jeden i na drugie zajecia. Pociwcz. Zobacz co ci bardziej
> pasuje.
Łatwo powiedzieć - trudniej zrobić :)
chyba taką możliwosć mam tylko (w pasujących mi klubach i godzinach) z jogą
(istnieje tam taka instytucja jak "lekcja próbna", płącę tylko za te jedne
zajęcia - a gdybym się zdecydowała - to dopisuje mi się to do "miesięcznego
abonamentu"). W przypadku pilates - od razu muszę za cały miesiąc - a to
troszkę koztuje - nie to, żeby majątek - ale po prostu wolałabym nie mieć
potem poczucia, że wyrzuciłam kasę na coś, co mnie nie zainteresowało.
Dlategu tu spytałam - czytając archiwum zauwazyłam, że kilka grupowiczek jakiś
czas temu było napalonych by spróbować (nie chcę teraz zgadywać, szukać nie
mam czasu (bo wyjątkowo łączę się nie od siebie) - ale to chyba była mips? --a
może misiczka? ;) coś na m chyba :) )
dlatego wykombinowałam sobie, że już sporo czasu minęło odkąd miały(a?) zacząć
ćwiczyć (to chyba byl pilates właśnie) - wiec może mogłabym się czegoś
dowiedzieć..
aha- jeszcze jedno:
poniewaz nie wykluczam, że zainteresuje mnie (spodoba mi się) i jedno i
drugie - to.. czy to byłby głupi pomysł, by np.: dwa razy w tyg. chodzić na
jogę, a dwa razy na pilates?
Dodam, że to by byly zajęcia poranne (przed pracą znaczy się)
czy to jest dla człowieka wykonalne codzien mieć tego typu zajęcia.. i to z
samego rana?
Czy ktoś tego próbował?
I żyje? ;)))))
pozdrawiam słonecznie weekendowo spacerowo i już tak ślicznie zimowo
(przynajmniej w DC)
--
XOR
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:02:03
Temat: Re: pilates czy joga?Użytkownik "Hafsa" <h...@...necie> napisał w wiadomości news:cnl851
> A i owszem, ale efekty widac nie po jednych zajeciach...mam na mysli
joge...
czy joga jest dobra dla kompletnie nieelastycznej, niezbyt szczuplej i
mlodej, choc zdrowej osoby? nie wyglupi sie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:03:18
Temat: Re: pilates czy joga?Użytkownik "XOR" <e...@a...pl> napisał w wiadomości
news:5b3d.00000780.419f20bb@newsgate.onet.pl...
> poniewaz nie wykluczam, że zainteresuje mnie (spodoba mi się) i jedno i
> drugie - to.. czy to byłby głupi pomysł, by np.: dwa razy w tyg. chodzić
na
> jogę, a dwa razy na pilates?
dla mnie to by byl super pomysl, bo nie lubie monotonni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:09:15
Temat: Re: pilates czy joga?Ruua napisał/a w news:cnn87a$12fg$1@mamut.aster.pl:
> czy joga jest dobra dla kompletnie nieelastycznej, niezbyt
> szczuplej i mlodej, choc zdrowej osoby?
Lepiej najpierw pochodzić na stretching, porozciągać się. Joga wbrew
pozorom wymaga dobrej kondycji.
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:20:07
Temat: Re: pilates czy joga?XOR napisał/a w news:5b3d.00000780.419f20bb@newsgate.onet.pl:
> Dlategu tu spytałam - czytając archiwum zauwazyłam, że kilka
> grupowiczek jakiś czas temu było napalonych by spróbować (nie
> chcę teraz zgadywać, szukać nie mam czasu (bo wyjątkowo łączę
> się nie od siebie) - ale to chyba była mips? --a może misiczka?
> ;) coś na m chyba :) )
To chyba ja doradzałam co do pilatesa, bo na to chodziłam. A i chyba
jogę polecałam w DC.
> poniewaz nie wykluczam, że zainteresuje mnie (spodoba mi się) i
> jedno i drugie - to.. czy to byłby głupi pomysł, by np.: dwa
> razy w tyg. chodzić na jogę, a dwa razy na pilates?
Pilates zawiera m.in. elementy stretchingu, tańca nowoczesnego i jogi
właśnie. Dlatego nie warto zapisywać się i na to i na to. Lepiej
połączyć pilates z np. stepem.
> Dodam, że to by byly zajęcia poranne (przed pracą znaczy się)
> czy to jest dla człowieka wykonalne codzien mieć tego typu
> zajęcia.. i to z samego rana?
Jeżeli będziesz miała czas na prysznic i odpoczynek, to tak. Ja
jednak wybieram zajęcia popołudniowe, gdyż wysiłek fizyczny świetnie
robi na zmęczenie psychiczne :)
> Czy ktoś tego próbował?
> I żyje? ;)))))
Żyje i ma się dobrze. Co więcej, po zajęciach ma doskonały humor,
mimo że ledwie łapie oddech ;) Jeszcze jedno - regularne ćwiczenie
powoduje, że człowiek się uzależnia i po prostu MUSI pójść poskakać.
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:23:10
Temat: Re: pilates czy joga?Użytkownik "mips" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:Xns95A77D7DE9AC1mojatfurczoscradosna@193.42.231
.152...
> Jeszcze jedno - regularne ćwiczenie
> powoduje, że człowiek się uzależnia i po prostu MUSI pójść poskakać.
niestety - nie jest to prawda w sotsunku do tak opornej jednostki, jak ja...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:28:36
Temat: Re: pilates czy joga?XOR wrote:
> dlatego wykombinowałam sobie, że już sporo czasu minęło odkąd miały(a?) zacząć
> ćwiczyć (to chyba byl pilates właśnie) - wiec może mogłabym się czegoś
> dowiedzieć..
To ja powiem tylko tyle (doswiadczenia z joga mam niewielkie, bo dwa
"zajecia probne", ktore nie podobaly mi sie bardzo, wiec sobie
odpuscilam, ale nie wykluczam, ze byly po prostu zle prowadzone), ze
o ile wyobrazam sobie spokojnie cwiczenie pilates w domu, przy filmie
z kasety czy dvd (zreszta cwicze i jestem zadowolona, cwiczenia nie sa
meczace (nie lubie takich, co trzeba sie zziajac), a efekty (wizualne
i sprawnosciowe) sa dosc szybko widoczne), to wydaje mi sie, ze joga
bez instruktora... to se ne da.
Pewnie, ze fajniej jest jedno i drugie robic pod czyims fachowym okiem,
ale nie zawsze sa mozliwosci, a chyba joga to cos wiecej niz okreslone
pozycje i do tego, przynajmniej na poczatku, instruktor jest niezbedny,
podczas gdy pilates mozesz sprobowac sama.
Ale to z punktu widzenia amatorki wylacznie :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-20 11:28:53
Temat: Re: pilates czy joga?Ruua napisał/a w news:cnn9es$k26$1@mamut1.aster.pl:
>> Jeszcze jedno - regularne ćwiczenie
>> powoduje, że człowiek się uzależnia i po prostu MUSI pójść
>> poskakać.
> niestety - nie jest to prawda w sotsunku do tak opornej
> jednostki, jak ja...
Też mi się tak wydawało. Ale jeżeli idziesz na aerobik dla
przyjemności, nie z obowiązku, to w końcu wejdzie Ci to w krew :) A
jak jeszcze trafisz na fajne towarzystwo... ;)
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |