| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-08 20:43:49
Temat: podklad AA Oceanic raz jeszczeInfo dla fanek: podklad zmienil odcienie. To znaczy sa one bardziej do ludzi
podobne niz te poprzednie. Wraz ze zmiana opakowania, najjasniejszy odcien,
czyli kosc sloniowa przypomina rzeczywiscie podklad do cery jasnej, a nie
mazidlo w najlepszym razie dla Mulatek. Alleluja!
Wiem, bo kupilam :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-09-09 04:47:10
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszcze
"Kruszyzna"
> Info dla fanek: podklad zmienil odcienie. To znaczy sa one bardziej do
> ludzi podobne niz te poprzednie. Wraz ze zmiana opakowania,
> najjasniejszy odcien, czyli kosc sloniowa przypomina rzeczywiscie
> podklad do cery jasnej, a nie
> mazidlo w najlepszym razie dla Mulatek. Alleluja!
> Wiem, bo kupilam :)
Wypłato - nadciągaj!
Niestety, nie opaliłam się w tym roku w żadnym stopniu, więc ten co miałam
ciągle mi nie pasuje. No, ale... Może jednak pociągnę eksperyment z naprawdę
tanimi podkładami :)
Ciągle robi maskę i cuchnie jak sto diabłów?
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-09 09:11:48
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszczeDnia 9/9/2005 6:47 AM,Użytkownik Czarnulka usiadł wygodnie i napisał:
> Niestety, nie opaliłam się w tym roku w żadnym stopniu, więc ten co miałam
> ciągle mi nie pasuje. No, ale... Może jednak pociągnę eksperyment z naprawdę
> tanimi podkładami :)
Ja ciagne, bo przewartosciowalam priorytety w swoich wydatkach i obecnie
rujnuje sie na sztruks :) Jedna kieckie juz mam (skromnie sie pochwale,
reakcja w pracy: "to ty jej nie kupilas? pierdzielisz!"), pracuje nad
druga, a w planach ho ho!
> Ciągle robi maskę i cuchnie jak sto diabłów?
Jest z definicji bezzapachowy, czyli ma prawo cuchnac :-P I jest
jakis... troche taki... lepki, nie wiem, jak to nazwac. Poprzednia
wersja rozsmarowywala sie lepiej i byla bardziej aksamitna. Porownujac
Lirene matujacy i ten, to jednak Lirene wypada duzo lepiej. Skusilam sie
z sentymentu i dlatego, ze nie pod reka Lirene nie bylo, a mi nie
chcialo sie szukac dalej, ale to raczej bedzie ostatni raz, kiedy
uleglam pokusie :) Choc przyznam, odcien mu tym razem zrobili i-de-al-ny :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-09 19:28:27
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszczeKruszyzna napisał/a w news:dfrjlb$6dn$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Choc przyznam, odcien mu tym razem zrobili i-de-al-ny :)
Oceanic ten matujący czy rozświetlający? Widziałaś może przy okazji
ichni tusz do rzęs?
--
mips
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-12 05:12:15
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszcze
"Kruszyzna"
> Ja ciagne,
Ale ja mam na myśli te za pięć złotych :)
> bo przewartosciowalam priorytety w swoich wydatkach i obecnie
> rujnuje sie na sztruks :) Jedna kieckie juz mam (skromnie sie pochwale,
> reakcja w pracy: "to ty jej nie kupilas? pierdzielisz!"), pracuje nad
> druga, a w planach ho ho!
No to gratuluję :)
> > Ciągle robi maskę i cuchnie jak sto diabłów?
>
> Jest z definicji bezzapachowy, czyli ma prawo cuchnac :-P I jest
> jakis... troche taki... lepki, nie wiem, jak to nazwac. Poprzednia
> wersja rozsmarowywala sie lepiej i byla bardziej aksamitna. Porownujac
> Lirene matujacy i ten, to jednak Lirene wypada duzo lepiej. Skusilam sie
> z sentymentu i dlatego, ze nie pod reka Lirene nie bylo, a mi nie
> chcialo sie szukac dalej, ale to raczej bedzie ostatni raz, kiedy
> uleglam pokusie :) Choc przyznam, odcien mu tym razem zrobili i-de-al-ny
:)
Phi, jak się dobrze zastanowić, to dla mnie połowa jasnych odcienijest tak
samo idealna. Daruję sobie klejką maskę. Nie chcę być żywym lepem na muchy
;)
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-12 05:51:16
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszczeDnia 9/9/2005 9:28 PM,Użytkownik Zofia Rakowska usiadł wygodnie i napisał:
> Oceanic ten matujący czy rozświetlający? Widziałaś może przy okazji
> ichni tusz do rzęs?
>
Matujący w nowym opakowaniu. Ale cofam peany. Podkład _ciemnieje_ w
ciągu dnia :(( I jednak okazuje się, że jest mocno za ciemny. Co za
badziewie... Oddałam szwagierce, dla której, póki co, jest za jasny :)
Sobie kupiłam Lirene matujący.
Tuszu nie widziałam, ale ja wlazłam do jednego takiego Rossmanna, który
z dnia na dzień ma coraz bardziej beznadziejną "ofertę"
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-12 06:10:42
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszczeDnia 9/12/2005 7:12 AM,Użytkownik Czarnulka usiadł wygodnie i napisał:
>>Ja ciagne,
>
>
> Ale ja mam na myśli te za pięć złotych :)
O, pardon, to ja nie ciągnę w takim razie :)
> No to gratuluję :)
Dziękuję :) Mam już pomysł na sztruksową sukienkę (kombinowaną z trzech
różnych wykrojów) i pędęm nabędę nowy sztruks (ciemnozielony tym razem,
dlaczego nie?)
> Phi, jak się dobrze zastanowić, to dla mnie połowa jasnych odcienijest tak
> samo idealna. Daruję sobie klejką maskę. Nie chcę być żywym lepem na muchy
> ;)
I masz rację. Ja wypróbowałam ten podkład dwa dni pod rząd i:
a) jednak jest klejący jakiś taki dziwny a próba nałożenia na krem Nivea
z jakąś hydraminą to naprawdę wyczyn (krem swoją drogą świetny).
b) ciemnieje :((( w ciągu dnia i to dość szybko, przez co po pewnym
czasie staje się zdecydowanie za ciemny...
c) kompletnie nie matuje, ale tego się spodziewałam
Słowem, co oni zrobili z tym podkładem? Potworek jakiś z niego sie zrobił!
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-13 05:42:25
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszcze
"Kruszyzna"
> >>Ja ciagne,
> > Ale ja mam na myśli te za pięć złotych :)
>
> O, pardon, to ja nie ciągnę w takim razie :)
Trafiłam na dwa uczciwe podkłady w ttym czasie i jeden za 14 (Mejbelin), do
którego nawet z kijem nie podejdę (szkoda kij smarować podkładem, z drugiej
strony podkład do niczego innego się nie nadaje) :)
> > No to gratuluję :)
>
> Dziękuję :) Mam już pomysł na sztruksową sukienkę (kombinowaną z
> trzech różnych wykrojów) i pędęm nabędę nowy sztruks (ciemnozielony
> tym razem, dlaczego nie?)
Po ile u Ciebie sztruks?
Tak sobie myślę, że musisz mieć zacną maszynę do szycia, która Ci dwie
warstwy przeszyje.
Wymyśliłam sobie dżinsową spódnicę i niestety - nie wyprodukowali takiej z
myślą o mnie, więc myślę, że może bym sobie uszyła. Ale w lokalnym sklepie
nie ma dżinsu. W Landzie jest, ale drogi jak licho. Chyba się obejdę smakiem
na spódnicę :(
> > Phi, jak się dobrze zastanowić, to dla mnie połowa jasnych odcienijest
tak
> > samo idealna. Daruję sobie klejką maskę. Nie chcę być żywym lepem na
muchy
> > ;)
>
> I masz rację. Ja wypróbowałam ten podkład dwa dni pod rząd i:
> a) jednak jest klejący jakiś taki dziwny a próba nałożenia na krem Nivea
> z jakąś hydraminą to naprawdę wyczyn (krem swoją drogą świetny).
Poprzednia wersja też się wałkowała.
> b) ciemnieje :((( w ciągu dnia i to dość szybko, przez co po pewnym
> czasie staje się zdecydowanie za ciemny...
Poprzednia ersja też ciemniała. Napisałam nawet pracę zaliczeniową o tym
świństwie na retorykę ;)
> c) kompletnie nie matuje, ale tego się spodziewałam
Standard.
Smutne to cokolwiek, ale cóż poradzić.
Mówisz, że Lirene niezły jest? A kolory dkla bladasów?
> Słowem, co oni zrobili z tym podkładem? Potworek jakiś z niego sie zrobił!
Poprawki są takie normalne :)
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-13 06:35:01
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszczeDnia 9/13/2005 7:42 AM,Użytkownik Czarnulka usiadł wygodnie i napisał:
> Trafiłam na dwa uczciwe podkłady w ttym czasie i jeden za 14 (Mejbelin), do
> którego nawet z kijem nie podejdę (szkoda kij smarować podkładem, z drugiej
> strony podkład do niczego innego się nie nadaje) :)
Zgaduje: Fresh Matt?
>
> Po ile u Ciebie sztruks?
Od 12 do 18 zl/m. Ja kupilam ten za 18. Cena, jak zauwazylam, zalezala
od tego, czy sztruks jest drobny czy szeroki. Byly tez z lycra, ale to
raczej nie wplywalo na cene.
> Tak sobie myślę, że musisz mieć zacną maszynę do szycia, która Ci dwie
> warstwy przeszyje.
Mam bardzo zacnego Lucznika 466, ktory jest tylko troche ode mnie
mlodszy :))) Szyje swietnie, z grubymi materialami radzi sobie nawet
lepiej niz z cienkimi (cienkie czasem zaciaga, jak jade zygzakiem, a
poniewaz nie mam owerloka, musze sobie radzic gestym zygzakiem. Zreszta
wyboru wiekszego nie mam, sciegi sa dwa: prosty i zygzak :) ). Moze
dlatego, ze czule do niego przemawiam? :) Nie probowalam jeszcze dzinsu
i skory, bo jednego nie lubie, a na drugie mnie nie stac :)
>>a) jednak jest klejący jakiś taki dziwny a próba nałożenia na krem Nivea
>>z jakąś hydraminą to naprawdę wyczyn (krem swoją drogą świetny).
>
>
> Poprzednia wersja też się wałkowała.
A nie, nie, nie, nie walkuje sie ani troche! W ogole jest swietny,
bardzo dobrze nawilza, tylko ten podklad ciezko na nim rozprowadzic.
Inny zreszta tez, ale AA to juz kosmos...
> Poprzednia ersja też ciemniała. Napisałam nawet pracę zaliczeniową o tym
> świństwie na retorykę ;)
Ooooo, no prosze, jestem zaskoczona i pod wrazeniem :)
> Mówisz, że Lirene niezły jest? A kolory dkla bladasów?
Jest naprawde niezly, czego dowodem jest to, ze mam juz drugie
opakowanie, co mi sie praktycznie nie zdarza, bo zawsze wybieralam cos
innego i nie pamietam, zebym kiedys kupila jakis podklad po raz drugi.
Wyjatkiem byl aksamitny z Avonu, ktory sie potem popsul, zanim go
ostatecznie wycofali.
Najjasniejszy jest odcien "jasny naturalny" i jest cudownie jasny i w
ogole nie rozowy :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-14 04:57:27
Temat: Re: podklad AA Oceanic raz jeszcze
"Kruszyzna"
> > Trafiłam na dwa uczciwe podkłady w ttym czasie i jeden za 14 (Mejbelin),
do
> > którego nawet z kijem nie podejdę (szkoda kij smarować podkładem, z
drugiej
> > strony podkład do niczego innego się nie nadaje) :)
>
> Zgaduje: Fresh Matt?
Chyba tak :)
> > Po ile u Ciebie sztruks?
>
> Od 12 do 18 zl/m. Ja kupilam ten za 18. Cena, jak zauwazylam, zalezala
> od tego, czy sztruks jest drobny czy szeroki. Byly tez z lycra, ale to
> raczej nie wplywalo na cene.
Może dlatego, że mieszkasz w dużym mieście, masz taki wybór. Ja sztruksu u
siebie wieki nie widziałam :(
A uszyłabym sobie miłą spódniczkę.
> > Tak sobie myślę, że musisz mieć zacną maszynę do szycia, która Ci dwie
> > warstwy przeszyje.
>
> Mam bardzo zacnego Lucznika 466, ktory jest tylko troche ode mnie
> mlodszy :))) Szyje swietnie, z grubymi materialami radzi sobie nawet
> lepiej niz z cienkimi (cienkie czasem zaciaga, jak jade zygzakiem, a
> poniewaz nie mam owerloka, musze sobie radzic gestym zygzakiem. Zreszta
> wyboru wiekszego nie mam, sciegi sa dwa: prosty i zygzak :) ).
A pomiędzy takich falek nie masz? :)
> Moze dlatego, ze czule do niego przemawiam? :) Nie probowalam
> jeszcze dzinsu i skory, bo jednego nie lubie, a na drugie mnie nie stac
:)
To insza inszość :)
Jeszcze raz gratuluję uzdolnień! :)
> >>a) jednak jest klejący jakiś taki dziwny a próba nałożenia na krem Nivea
> >>z jakąś hydraminą to naprawdę wyczyn (krem swoją drogą świetny).
> >
> > Poprzednia wersja też się wałkowała.
>
> A nie, nie, nie, nie walkuje sie ani troche! W ogole jest swietny,
> bardzo dobrze nawilza, tylko ten podklad ciezko na nim rozprowadzic.
> Inny zreszta tez, ale AA to juz kosmos...
Jak ciężko rozprowadzić, to co - twardy jest?
> > Mówisz, że Lirene niezły jest? A kolory dkla bladasów?
>
> Jest naprawde niezly, czego dowodem jest to, ze mam juz drugie
> opakowanie, co mi sie praktycznie nie zdarza, bo zawsze wybieralam cos
> innego i nie pamietam, zebym kiedys kupila jakis podklad po raz drugi.
> Wyjatkiem byl aksamitny z Avonu, ktory sie potem popsul, zanim go
> ostatecznie wycofali.
> Najjasniejszy jest odcien "jasny naturalny" i jest cudownie jasny i w
> ogole nie rozowy :)
Brzmi zbyt pięknie, by mogło być prawdziwe!
Idę obadać w sklepie.
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |