| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-25 20:02:09
Temat: polipek w pochwie? (długie)Witam serdecznie wszystkich Grupowiczów.
Mam takie jedno nurtuj ące mnie pytanie:
Parę miesięcy temu leczyłam stan zapalny w pochwie. Od tego czasu ccułam, że
coś mi tam jakby przeszkadza, i czasami lekko poswędzi, lub jakoś inaczej da
znać. W zimie po antybiotykach jakiś drożdżak się przyplatał, ale wyleczony
całkowicie. No ale potem znów się pojawiło to uczucie, że coś mnie tam
drażni, tzn, czułam tam "cos".
Ostatnio zrobiłam inspekcję z lusterkiem, bardzo dogłębną :) Ujrzałam na
zewnątrz, tuż przed wejściem do pochwy malutkie zgrubienie z lewej strony, a
z prawej taki mały strzepek -kilkam ilimetrów długi i może z dwa milimetry
szeroki. Ciężko go było odkryć, bo był przylepiony do skóry, ale udało mi
się go zobaczyć i trzymałam go między paznokciami. Wyraźna mała narośl.
Dziś poszłam do inego ginekologa, i ten po m9oim opisie doszukał się czegoś
w pochwie, na prawej stronie, przy samym wejściu, ale jednak wewnątrz.
Stwierdził, iż wygląda to na narośl, taki mały polip, jakby związany ze
ztrzępami błony dziewiczej. Powiedział, że to nic zarażliwego, i można to
psokojnie wyciąć pod pełnym znieczuleniem, i że jak wrócę z urlopu, to mi to
zrobi.
Hm.. czy ja moge mu wierzyć? Bo ja widziałam coś za zewnątrz wyraźnie... i
miałam o wiele poważniejsze podejrzenia...czy ktoś mógłby coś nat en temat
skrobnąć?
Za parę dni jadę za granicę, i wolałabym się czuc bardziej spokojna.
Pozdrawiam, życzę zdrówka.
Lunka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-29 21:04:10
Temat: Re: polipek w pochwie? (długie)No nic, szkoda, że nikt nie napisał.
Jutro wyjeżdżam.
Może ktoś chociaż do tego czasu podzieli się wiadomościami, jak to wygląda
na południu Europy z uzyskaniem wizyty u lekarza? Bo chyba bedę się tam
musiała udac, jak to coś będzie mi nadal przeszkadzać...
życze Wam wszystkim udanych wakacji i pieknej pogody no i dużo zdrówka!
L
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-29 22:14:38
Temat: Re: polipek w pochwie? (długie)Tue, 29 Jun 2004 23:04:10 +0200, na pl.sci.medycyna, Lunka napisał(a):
> No nic, szkoda, że nikt nie napisał.
>
> Jutro wyjeżdżam.
> Może ktoś chociaż do tego czasu podzieli się wiadomościami, jak to wygląda
> na południu Europy z uzyskaniem wizyty u lekarza? Bo chyba bedę się tam
> musiała udac, jak to coś będzie mi nadal przeszkadzać...
>
> życze Wam wszystkim udanych wakacji i pieknej pogody no i dużo zdrówka!
>
> L
Zaufaj lekarzowi - ma pewno widział w życiu niejedno, i gdyby stanowiło to
jakiekolwiek zagrożenie poinformowałby Cię o tym.
Miłego i spokojnego odpoczynku
Łukasz (student)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |