| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-06 22:06:11
Temat: pomocy, problem ze stresemSzanowni grupowicze mam problemik.
Otóż bardzo przezywam kazdy stres zwiazany ze studiami, zaliczeniami,
kolokwiami.Mam bardzo wymagajacych rodzicow i dlatego staram sie jak moge.
Wszystko to odbija sie na mojej psychice, cierpie na bezsennosc i zyje w
ciaglych strachu, ze nie dam sobie rady na studiach.
Bardzo prosze o pomoc. Wiem, ze powinienem zwrocic sie do psychologa, ale
wydaje mi sie, ze obiektywna ocena grupowiczow pozwoli mi znalezc dystans
wobec powyzszego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-07 10:13:12
Temat: Re: pomocy, problem ze stresem
Użytkownik Layer <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aqc3j7$2sd$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Szanowni grupowicze mam problemik.
>
> Otóż bardzo przezywam kazdy stres zwiazany ze studiami, zaliczeniami,
> kolokwiami.Mam bardzo wymagajacych rodzicow i dlatego staram sie jak moge.
Skoro wymagania Twoich rodziców to główny powód starań...
> Wszystko to odbija sie na mojej psychice, cierpie na bezsennosc i zyje w
> ciaglych strachu, ze nie dam sobie rady na studiach.
Kto wybrał kierunek Twoich studiów? Rodzice?
> Bardzo prosze o pomoc. Wiem, ze powinienem zwrocic sie do psychologa, ale
> wydaje mi sie, ze obiektywna ocena grupowiczow pozwoli mi znalezc dystans
> wobec powyzszego.
Nie można w nieskończoność żyć, realizując cudze cele. Dojrzałość wymaga
określenia własnych celów. Uważam że dopóki nie odważysz się realizować
obowiązków związanych ze studiami w taki sposób w jaki TY tego chcesz - nie
zrobisz kroku do przodu.
Życzę Ci wolności. Wtedy skończy się bezsenność - kolorowych snów :)
Pzdr.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-07 16:48:40
Temat: Re: pomocy, problem ze stresemwspolczuje Ci , ze jestes pod presja rodzicow...ale pomysl w ten sposob:
uczysz sie dla nich czy dla siebie??? to oni beda caly czas decydowac za
Ciebie???
mialam podobna sytuacje, rodzice sie wtracali w moje zycie i nauke ale
uswiadomilam im bardzo skutecznie ze ja sie ucze DLA SIEBIE! ja bede w
przyszlosci miala jakis zawod i prace albo nie !!!!!nie oni!!!! i sie "
odczepili". Znam takich ludzi jak Ty, ktorzy przezywaja kazde kolokwium, czy
egzamin koszmarnie, nie dlatego ze sie go boja ale dlatego ze boja sie co
powiedza rodzice.... i im tez wpolczuje....
postaraj sie pogadac z rodzicami....moze zrozumieja...a jesl nie to Ty
postaraj sie troche wyluzowac;) przeciez nie mozesz sie caly czas
zadreczac!!!!
powodzenia:)
trzymam kciuki :o)
Jenny
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-08 17:06:21
Temat: Re: pomocy, problem ze stresem
Po pierwsze powiedz rodzicom wprost o ich negatywnym wpływie na stan Twoich
nerwów, prawdopodobnie nie zdają sobie z tego sprawy, że wprowadzają Cię w
nerwicę ( o ile już Cię nie wprowadzili ). Nie oskarżaj ich, tylko spokojnie
przedstaw stan rzeczy. Ustalcie wspólnie co można zmienić w Waszych
relacjach. Jeżeli oni nie widzą problemu w dodatku nie chcą isć na żadne
kompromisy, musisz postawić twarde warunki. Jestes dorosły i Ty decydujesz o
swoim życiu. Twoje studia to Twoja sprawa. Mów im o studiach tylko tyle ile
sam chcesz powiedzieć. Przecież oni wcale nie muszą wiedzić kiedy masz tam
jakies egzaminy, a tym bardziej kolokwia. Powinni Ci bardziej ufać i na
pytanie" jak tam na uczelni", Twoja odpowiedź "w porządku" powinna ich
całkowicie zadowolić bez wdawania się w szczegóły ( chyba, że sam będziesz
chciał ). Nigdy nie przyznawaj się do pał, przecież i tak je kiedys
poprawisz, a oszczędzisz im i sobie stresów.
Ja swoje trudne studia przeszłam bez stresów, m.in. własnie dzięki odcięciu
się od emocjonalnej kontroli rodziców. Zaufałam sobie, rodzice zaufali mi i
było ok.
Zyczę powodzenia i pozdrawiam,
Justyna
> Otóż bardzo przezywam kazdy stres zwiazany ze studiami, zaliczeniami,
> kolokwiami.Mam bardzo wymagajacych rodzicow i dlatego staram sie jak moge.
> Wszystko to odbija sie na mojej psychice, cierpie na bezsennosc i zyje w
> ciaglych strachu, ze nie dam sobie rady na studiach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |