Witam
Nie śmiejcie się ze mnie, dla Was to może oczywistość, ale ja jestem poczatkująca w
ogrodnictwie i mam problem.
Nakupiłam nasion różnych kwiatków, które wg instrukcji na opakowaniach trzeba w marcu
wysiać, a potem przesadzić do ogrodu. No to wysiałam tak gdzies na 2 cm głębokości,
do doniczek na parapecie napełnionych ziemią ogrodniczą kupioną w sklepie. Ziemia
jest przez cały czas dość wilgotna.
I prze 10 dni NIC MI NIE WYKIEŁKOWAŁO!!!!!!!!!!!!!
;-((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Czy to normalne?
Odszczekuję! Chmiel japoński mi wykiełkował. Może to dlatego, że japoński????
Czekać czy wywalić to i zasiać nowe wg waszych porad? Czy na to jescze jest czas?
Sąsiad w windzie wspomniał mi, że on przed posadzeniem nasion moczy je w wodzie. Czy
to konieczne? I ile trzeba moczyć?
Przepraszam za pewnie banalne dla fachowców pytania lecz podejrzewam, że takich
początkujących jak ja, czytających waszą grupę ale nie majacych smialości zabrać
głosu w sprawach najbardziej podstawowych, a dla nich niejasnych jest wiecej.
Pomóżcie!!! Macie okazję się wykazać. :-)
Blondynka Oporto