Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!ne
wsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "marta" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: porwyzienie+wścieklizna
Date: Fri, 10 Jun 2005 17:35:42 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <d8cca8$i0j$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: afo110.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1118418056 18451 83.16.144.110 (10 Jun 2005 15:40:56
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 Jun 2005 15:40:56 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:181017
Ukryj nagłówki
Witam.
Czy po ugryzieniu przez nieznanego psa lekarz może zadysponować odstąpienie
od szczepienia p/wściekliźnie pogryzionej osoby?
W sobotę moja mama rozdzielała naszego psa i innego, którego nie znała, ale
który miał właściciela, był na smyczy i wyglądał na zadbanego. Ten obcy pies
leciutko zadrapał zębami jej dłoń. Po namyśle poszła dzisiaj do lekarza,
żeby zaszczepić się p/wściekliźnie. Lekarz orzekł, że ponieważ Wrocław
został uznany za wolny od tej choroby, szczepienie p/wściekliznie nie jest
konieczne i orgraniczył się tylko do szczepienia p/tężcowi. Jednocześnie
dodał, że gdyby to był pies bezpański, to wówczas by mamę zaszczepił. I że
mama ma szukać tego psa, poddać obserwacji i zgłosić się z wynikiem.
Jestem zaskoczona decyzją tego lekarza. Jest dla mnie absurdem wymaganie od
ludzi, żeby biegali po ulicach, szukali obcych psów i domagali się od ich
właścicieli, żeby stawili się z psem u weterynarza. Jeszcze większym
absurdem jest założenie, że skoro pies był na smyczy, to został też
zaszczepiony.
Czy lekarz miał słuszność?
Czy są jakieś podstawy prawne takiego postępowania?
Co sądzicie o całej sprawie?
--
Pozdrawiam,
Marta
Ps. Post poszedł również na grupę pl.rec.zwierzaki i pl.sci.weterynaria
|