| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-23 23:28:42
Temat: Re: powazna sprawa ( mezatki )> Co to znaczy, że jest niekorzystna? Powiedziała Ci, że nie zostawi dla
> Ciebie męża?
chodzi o powiazania finansowe... niestety .... tez zaluje ...
pozdr
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-23 23:33:22
Temat: Re: powazna sprawa ( mezatki )w szcegolnosci chodzi o dom , samochod ,itp... ktore dostali od jej rodzicow
, a jest na wspolnocie ....
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-24 07:02:40
Temat: Re: powazna sprawa ( mezatki )Nie wiem co Ci poradzić... Musisz zdecydować, czy naprawdę tak Ci na niej
zależy, że jesteś gotów pakować się dla niej w coś takiego... Ale z tego co
mówisz mimo tego, że coś do Ciebie czuje, nie zostawi męża więc po co masz
kłaść się spać każdego dnia z nadzieją, że jutro może zmienić zdanie, po to
tylko, żeby nazajutrz się rozczarować? Wiem, że łatwo się mówi, ale "Cały w
tym ambaras, żeby dwoje chciało naraz..."
powodzenia
--
Scyzor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 04:22:09
Temat: Re: powazna sprawa ( mezatki )
"The.Men" <t...@w...pl> wrote in message news:9c26mp$57e$1@news.tpi.pl...
> uciekaj!!!!!
>
> ktos gdzies madrze napisal:
> kobiety sa jak malpy, nigdy nie puszcza galezi na ktorej wisza dopoki nie
> uczepia sie nowej
Wobec tego musze zmienic imie z Hanny na Henia ;o)
Pozdrawiam
=HenioN=
vel =HannaN=
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 09:02:19
Temat: Re: powazna sprawa ( mezatki )> w szcegolnosci chodzi o dom , samochod ,itp... ktore dostali od jej
rodzicow
> , a jest na wspolnocie ....
>
....tak cos czulem, zaczynasz mieszac uczucia z kasa - a to zawsze
prowadzi do powstawania "problemow nierozwiazywalnych". Te zeczy
musisz koniecznie wyraznie rozdzielic.
Po pierwsze jak najszybciej musisz uslyszec od niej jakie jest
jej stanowisko.
> Ja traktuje to powaznie ... mam nadzieje , ze ona tez... coz nie zadalem
> tego pytania ... bo boje sie odpowiedzi...
w ten sposob tylko sie pograzasz. Musisz teraz zadac to pytanie, ale
w sytuacji kiedy bedziesz mial pewnosc, ze bedzie mogla wywiazac sie z
tego dluzsza rozmowa.
Jesli ona nie bedzie chciala zostawic niekochanego meza tylko dlatego,
ze jakis tam dom, samochod itp. to radze ci odpusc sobie panienke.
Jesli jej na tobie zalezy to da sie doprowadzic do tego, aby problem
zmienil sie w duzo prostrzy:
"Jak zrobic zeby od niego odejsc i nie stracic domu, samochodu itp."
a to juz problem dla prawnikow itp. Mozecie np. zastanowic sie nad
wymysleniem pretekstu do podpisania intercyzy, a potem to juz z gorki :-)
Pzdr,
DV
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 17:38:57
Temat: Re: powazna sprawa ( mezatki )
> ....tak cos czulem, zaczynasz mieszac uczucia z kasa -
to nie ja mieszam... to ona jest zwiazana ukladami...
> Jesli jej na tobie zalezy to da sie doprowadzic do tego, aby problem
> zmienil sie w duzo prostrzy:
> "Jak zrobic zeby od niego odejsc i nie stracic domu, samochodu itp."
> a to juz problem dla prawnikow itp. Mozecie np. zastanowic sie nad
> wymysleniem pretekstu do podpisania intercyzy, a potem to juz z gorki :-)
niestety , troche juz wie... wiec ni ma szans ...
pozdr
M_U
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |