Strona główna Grupy pl.soc.rodzina powiedzcie dlaczego?? :-(

Grupy

Szukaj w grupach

 

powiedzcie dlaczego?? :-(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-03-14 11:09:14

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: ivvi <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

hej,
to chyba najdluzszy post jaki w zyciu czytalam ;)
ale doczytalam do konca i niestety moge napisac tylko to co inni
ta dziewczyna bawi sie Toba :( smutne ale prawdziwe...
trwanie przy niej "bez wzgledu na wszystko" jest ostatnia rzecza jaka
moglbys zrobic dla wlasnego dobra,
udawanie kogos kim sie nie jest tez nie ma sensu, bo w tej chwili wydaje
Ci sie to dobrym pomyslem, ale po jakims czasie nie wytrzymasz, nie da
rady byc "kims innym"...
zastanow sie tez czy warto poswiecac sie dla kogos kto jest tak zmienny
i kto tak Cie traktuje, nie liczy sie z Twoimi uczuciami i robi tak jak
mu wygodnie...
a Ty jestes straszliwie wrazliwym facetem i to nie jest wada, wrecz
przeciwnie, to ze jestes romantyczny na pewno spodoba sie odpowiedniej
dziewczynie i wtedy sie przekonasz co to znaczy zrozumienie, zaufanie i
szczescie :)
a "Twoja" Gosia sama sie przyznala ze nic nie czuje do Ciebie piszac w
smsie ze potrzebujesz kogos kto Cie pokocha z wzajemnoscia, przepraszam
jesli zabrzmialo brutalnie :(
aha i jeszcze jedno
nie nalezy od poczatku pozwalac kobiecie "wejsc sobie na glowe" czy jak
kto woli "okreci dookola palca" (a z Twojego postu wynika ze ta Gosia
tak wlasnie zrobila), bo kobieta szybko znudzi sie kims kto jest na
kazde zawolanie i nawet kiedy ona zawini, on przeprasza (wiem z wlasnego
doswiadczenia z czego dumna nie jestem wcale) chodzi o to zeby ludzie w
zwiazku szanowali sie wzajemnie, a nie podporzadkowywali sie sobie...
niestety kiedy kobieta zobaczy ze moze wszystko, bedzie probowala swoich
sil, tzn. ile jeszcze moze i ile facet wytrzyma, a w takim zwiazku ani
ona ani on nie beda szczesliwi i predzej czy pozniej sie on zakonczy :(
obys juz nigdy nie spotkal zadnej "Gosi"
pozdrawiam i glowa do gory :)
na pewno znajdziesz ta jedna jedyna :)
ivvi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-03-14 11:53:27

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Ale tak mysle ze jak nie bede obok niej to po prostu z czasem
przywiaze sie
> do tego nowego, a powoli zacznie zapominac jak to bylo gdy byla ze
mna. Czas
> zrobi swoje.

No i dobrze - chce to ma przy Tobie miejsce - nie chce to wont.
No chyba że kochasz być niewolnikiem tylko czy to jest miłość?

> A moze gdybym byl przy niej, nie wytrzymala by, przytulila sie
> na pewno, i moze widziala by co ja jej daje i co on, wtedy by
wybrala.

Nie myśl nigdy 'o Nim'. 'On' nie istnieje *w waszym* związku. Patrz na
wasz związek i zastanów się czy Ci to odpowiada

> Niestety nadal chce z nia byc.

Chcieć nie zawsze oznacza móc (nie mówiąc o 'powinno się')

> I mysle co zle zrobilem,

no co?

> A gdy mnie zostawila to nie pisac ze cierpie, ze sie mecze, ze
> wszystko stracilo sens, pytac co zle zrobilem, i co moge zrobic aby
wrocila.

Zdziwiłbym się gdyby jakaś kobieta pokochała płaszczącą się ....
Na takie zabawy można sobie pozwolić gdy ma się nad kobieta pełną
kontrolę ;-)))

> Nie pisac ze nic mnie nie cieszy i jak to wszystko zle widze. I nie
dawac
> jej pewnosci... Ktos mi powiedzial ze facet tak nie robi. A moze
jednak
> zle mysle?
>
Źle myślisz - facet robi wszystko ale z głową!!!

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-03-14 11:57:03

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

Rada ogólna - zanim zaczniesz 'bawić się w Życie' - zapomnij że
istnieje alkohol.
A jak już zapomnisz to ze zdziwieniem zauważysz że wino to świetny
dodatek do obiadu ;-)))

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-03-14 17:43:35

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> szukaj wiadomości tego autora


"Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO> wrote:


> Poza tym jest kilka spraw - takich jak picie, czarne bmw itd :)
> Pomyśl - może są kobiety, które z zasady nie lubią facetów jeżdżących
beemkami? :)


ROTFL :)))

P,PNMSP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-03-14 19:52:09

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "ivvi" <i...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:b4sdhj$ag7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> hej,
> to chyba najdluzszy post jaki w zyciu czytalam ;)

A jaki szczególowy ;)

> ale doczytalam do konca i niestety moge napisac tylko to co inni
> ta dziewczyna bawi sie Toba :( smutne ale prawdziwe...
> trwanie przy niej "bez wzgledu na wszystko" jest ostatnia rzecza jaka
> moglbys zrobic dla wlasnego dobra,
> udawanie kogos kim sie nie jest tez nie ma sensu, bo w tej chwili wydaje
> Ci sie to dobrym pomyslem, ale po jakims czasie nie wytrzymasz, nie da
> rady byc "kims innym"...
> zastanow sie tez czy warto poswiecac sie dla kogos kto jest tak zmienny
> i kto tak Cie traktuje, nie liczy sie z Twoimi uczuciami i robi tak jak
> mu wygodnie...

mysle ze Tomi powinien zastanowic sie o co mu tak naprawde chodzi,
spotyka fajna laske, a chce z niej zrobic ksiezniczke,
tylko po co, odrzuca jej szczerosc, ona po prostu chce sie wyszalec
i albo to zaakceptuje albo bedzie ja zadreczal swoja smutna miloscia.

Jesli jest w niej cos takiego ze nie daje spokoju,
cos tak fascynujacego mozna zdzialac cuda aby ja zdobyc.

Jesli to jednak poczucie ze to ostatnia szanasa na kobiete to jest to
zalosne.

> a Ty jestes straszliwie wrazliwym facetem i to nie jest wada, wrecz
> przeciwnie, to ze jestes romantyczny na pewno spodoba sie odpowiedniej
> dziewczynie i wtedy sie przekonasz co to znaczy zrozumienie, zaufanie i
> szczescie :)

Moza ta wrazliwosc jest meczaca, moja zona opowiadala mi o odczuciach
wobec innych facetów, jeden byl tak wrazliwy ze az nudny,
przy niej byl jak cieple kluchy, kiedy normalnie zachowywal sie zupelnie
inaczej.
I ona czula te sztucznosc - rezultat dostal kosza.
Moze z Tomim jest podobnie ?


> a "Twoja" Gosia sama sie przyznala ze nic nie czuje do Ciebie piszac w
> smsie ze potrzebujesz kogos kto Cie pokocha z wzajemnoscia, przepraszam
> jesli zabrzmialo brutalnie :(
> aha i jeszcze jedno
> nie nalezy od poczatku pozwalac kobiecie "wejsc sobie na glowe" czy jak

nie lubie tego okreslenia

> pozdrawiam i glowa do gory :)
> na pewno znajdziesz ta jedna jedyna :)

zdecydowanie sie z tym strwirrdzenim zgadzam

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-03-14 23:00:44

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: "Ani@Sil" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości

> Moza ta wrazliwosc jest meczaca, moja zona opowiadala mi o odczuciach
> wobec innych facetów, jeden byl tak wrazliwy ze az nudny,
> przy niej byl jak cieple kluchy, kiedy normalnie zachowywal sie zupelnie
> inaczej.
> I ona czula te sztucznosc - rezultat dostal kosza.
> Moze z Tomim jest podobnie ?

O to, to!! Mnie to do tego stopnia męczyło, że długo, długo nie mogłam
trafić na ten "ambaras"... no wiecie. Na szczęście trafiłam na mojego męża,
który nie patrzył na mnie tymi maślanymi oczami i nie próbował zmieniać
swojego zdania tak by pasowało do mojego (mimo, że od początku wiedziałam,
że mu na mnie zależy).
Tomku, powinieneś mówić to co myślisz i robić to co uważasz za słuszne. Nie
przepraszaj za wszystko, za to, że żyjesz. Z tego co piszesz dawałeś z
siebie wszystko co najlepsze i przyznam szczerze, że Twój list na prawdę na
swój sposób mnie wzruszył (chyba zmienię zdanie o facetach w czarnych
beemkach ;-)) Nie możesz jej cały czas pytać co zrobiłeś źle - to bez sensu.
Margola dobrze Ci radzi - zniknij na jakiś czas, a nawet gdy ją spotkasz nie
rób "spaniela", bądź uśmiechnięty, zadowolony, nie proponuj niczego " Miło
Cię było spotkać, niestety muszę już lecieć". Jeżeli jeszcze się w niej coś
tli to może ją to zafrapuje, zastanowi. Jeśli nie to widok skamlącego o
uczucie "byłego" może wzbudzić w niej co najwyżej litość a nie uczucie. I
nie martw się - jak będzie chciała to Cię znajdzie.
Tylko czy warto? Wyobraź sobie, że taka dziewczyna jest Twoją żoną, macie
dom, dzieci i nagle pewnego dnia pojawia się inny facet i ona natychmiast
wszystko rujnuje. Czy taka wizja Cię nie przeraża?
Może to jednak jeszcze nie ta właściwa? Naprawdę jesteś jeszcze baaardzo
młody i z pewnością znajdziesz dziewczynę, która doceni Twoją wrażliwość,
czułość i miłość. Tylko skończ z tym alkoholem i, na Boga, trzymaj się wtedy
z daleka od samochodu, bo nie dożyjesż spotkania z "tą właściwą", albo
zrobisz komuś krzywdę.
Ania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-03-15 07:48:30

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: "tomi" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Znow sie upilem....nie pamietam jak wrocilem do domu i kto jezdzil
samochodem.
Dziekuje wszytskimj za tyo co napisali bardzo mi to pomaga. Jedno jest
pewne, jedno wiem ze jestem naprawde wyjatkowym i super facetem, a to ze mam
mala slabosc to szczegol nieraz wada ale i duza zaleta. Stalo sie i trudno.
Nie latwo zapomniec, ale przestaje pic i szukam kogos kim i ja sie pobawie,
milo spedze czas, a moze przerodzi sie to w cos wiecej....
Mam nadzieje ze znow sie nie zakocham i nie bedzie jak zawsze. Czas wolny
poswiece pracy, tak zeby nie miec czasu na to zeby myslec. Codziennie jnadal
bede odsylal jej jednego smsa. Na pewno nie napisze ze zle zrobila, ze przez
nia pije, to bylby straszny blad. To ze uzalalem sie nad soba. Teraz gdy
kogos poznam bede robil inaczej... Bede dzielil z nia swoje bole i radosci,
mowil wszytsko, bo tylko wtedy dla mnie taki zwazek ma sens, ale wolno mi
mowic ze jest zle, ale nie moge mowic ze przez to pije, ze czuje sie jak
rzecz itp. Ja jestem silny, boli mnie cos ale dam sobie z tym rade jak
zawsze i nie wolno mowic ze moje zycie traci sens. Ok mam problem, ale i tak
sie usmiecham i dam rade. Nawet jak wiem ze to moja wina to raz przepraszam,
mowie, wytulmacze i koniec nie pytam sto razy co zle zrobilem i czego jej
brakowalo. To moj podstawowy blad. Te ranne niedzielne smsy to byl duzy
blad. Ok zle jest ale dam rade tak powinno byc.
Mam w sobie duzo alkocholu i moze pisze glupoty. Wroce po poludniu i dopisze
reszte. Dziekuje wam za wszystko.
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:13204-1047644688@213.17.138.62...
> Rada ogólna - zanim zaczniesz 'bawić się w Życie' - zapomnij że
> istnieje alkohol.
> A jak już zapomnisz to ze zdziwieniem zauważysz że wino to świetny
> dodatek do obiadu ;-)))
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-03-15 10:30:24

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: ivvi <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

tomi wrote:
> Znow sie upilem....nie pamietam jak wrocilem do domu i kto jezdzil
> samochodem.
> Dziekuje wszytskimj za tyo co napisali bardzo mi to pomaga.
Sorki za sarkazm, ale wlasnie widac jak bardzo...

> Mam w sobie duzo alkocholu i moze pisze glupoty. Wroce po poludniu i dopisze
> reszte.
Calkiem dobry pomysl, bo to co napisales brzmialo jak typowa "pijacka
gadka" bez wiekszego sensu logicznego...

chlopie pozdbieraj sie do kupy!
pozdrawiam
ivvi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-03-15 10:38:26

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: ivvi <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek wrote:

> Moza ta wrazliwosc jest meczaca, moja zona opowiadala mi o odczuciach
> wobec innych facetów, jeden byl tak wrazliwy ze az nudny,
> przy niej byl jak cieple kluchy, kiedy normalnie zachowywal sie zupelnie
> inaczej.
> I ona czula te sztucznosc - rezultat dostal kosza.
> Moze z Tomim jest podobnie ?
A ja wlasnie staralam sie nie byc zbyt brutalna w slowach... ;) no coz
taka prawda: kiedy ktos bez przerwy pyta "co zrobilem zle" to nie dziwne
ze w koncu ta druga strona ma dosc, dodatkowo taki "placzacy" facet tez
nie jest tym o co kobiecie chodzi, bez urazy nie uwazam ze facet nie ma
prawa plakac, kazdy ma, ale plakac z byle powodu, z byle klotni itp. to
nie dla mnie, ma sie wtedy wrazenie ze ten ktos jest slaby a nie
wrazliwy, dodatkowo to naprawde nic przyjemnego na dluzsza mete byc z
kims kto gapi sie w Ciebie jak w obrazek, nie ma wlasnego zdania i
calkowicie podporzadkowuje sie Tobie...

> nie lubie tego okreslenia
mozna je zastapic dowolnym innym mi chodzilo o pokazanie sytuacji,
co do lubienia... ja np. nie lubie slowa laska ;)

pozdrawiam
ivvi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-03-15 10:45:43

Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: ivvi <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ani@Sil wrote:

> O to, to!! Mnie to do tego stopnia męczyło, że długo, długo nie mogłam
> trafić na ten "ambaras"... no wiecie. Na szczęście trafiłam na mojego męża,
> który nie patrzył na mnie tymi maślanymi oczami i nie próbował zmieniać
> swojego zdania tak by pasowało do mojego (mimo, że od początku wiedziałam,
> że mu na mnie zależy).
:) dokladnie tak samo mysle,
mojego meza tez "wybieralam" tak zeby miec sie z kim czasem poklocic ;)
a nie tylko sluchac ciaglego przytakiwania

> Tomku, powinieneś mówić to co myślisz i robić to co uważasz za słuszne. Nie
> przepraszaj za wszystko, za to, że żyjesz.
O to jest BARDZO WAZNE!

> Twój list na prawdę na
> swój sposób mnie wzruszył (chyba zmienię zdanie o facetach w czarnych
> beemkach ;-))
;))) sie usmialam, ale popieram, ja rowniez bede widziec ta wrazliwosc
ktorej wczesniej za grosz nie zauwazalam u posiadaczy beemek ;)

> widok skamlącego o
> uczucie "byłego" może wzbudzić w niej co najwyżej litość a nie uczucie.
dokladnie, byc moze bedzie chciala nawet uciec zamiast z Toba rozmawiac

> Tylko skończ z tym alkoholem i, na Boga, trzymaj się wtedy
> z daleka od samochodu, bo nie dożyjesż spotkania z "tą właściwą", albo
> zrobisz komuś krzywdę.
I to zdanie calkowicie popieram

ivvi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kilka ciekawych artykułów w "Polityce" o rodzinie
proszę o pomoc !!!
nieskonsumowany zwiazek malzenski
nieskonsumowany zwiazek malzenski
problem z sąsiadem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »