powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-02-06 17:08:24

Temat: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: "mysl" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

sa 2 rodzaje cieszacych oko kobiet (tzw. atrakcyjnych o wysokiej aparycji)
1) to takie ktore sa kokieteryjne lubia adoracje i kazdemu z facetow wydaje
sie ze moze je miec (faceci nie czuja strachu i nie boja sie ze moga dostac
kosza - kazdy z nich porobuje swoich sil) kobiety te sa otwarte, rozmawiaja
interesuja
sie kazdym wiec daja zludzenie ze cos moze sie urodzic "kazdemu" z
poznanych.
2) to takie ktore sa piekne i zarazem nieosiagalne (stwarzaja lek u mezczyz)
oddane sa jednemu
dlugo nalezy sie starac o ich adoracje ale jak juz sie zdobedzie to warto
sa "zimne jak glaz dla innych" a dla wybranych szalenczo oddane nigdy nie
poddaje sie slowa ZAUFANIE pod jakakolwiek watpliwosc.

czy to rysy twarzy?
czy moze sila charakteru?
tak dziala na faceta...

Zaznacze, ze w obu przypadkach mowimy o bardzo inteligentnych kobietach
(choc 1sze moga sprawiac mylne wrazenie)

czy jest w tym sens glebszy? (prosze o wypowiedz)
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-02-06 18:35:30

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

A jakie sa te wywolujace w oczach lzy ??? ;-)
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-06 22:06:06

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: "Plonk" <p...@p...na.niusy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

>"pk" <p...@g...pl.xxx>

>A jakie sa te wywolujace w oczach lzy ??? ;-)
Te, które żyją tylko w twojej głowie.

--
Przefiltrowane przez Pierwszy Polski Filtr Niusów 5.0
http://www.trzcionk.priv.pl/programy/ppfn.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-06 22:15:15

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 95pb5m$c7o$...@s...icm.edu.pl, mysl at t...@g...pl wrote on
6.02.01 18:08:

> sa 2 rodzaje cieszacych oko kobiet (tzw. atrakcyjnych o wysokiej aparycji)
> 1) to takie ktore sa kokieteryjne lubia adoracje i kazdemu z facetow wydaje
> sie ze moze je miec (faceci nie czuja strachu i nie boja sie ze moga dostac
> kosza - kazdy z nich porobuje swoich sil) kobiety te sa otwarte, rozmawiaja
> interesuja
> sie kazdym wiec daja zludzenie ze cos moze sie urodzic "kazdemu" z
> poznanych.
> 2) to takie ktore sa piekne i zarazem nieosiagalne (stwarzaja lek u mezczyz)
> oddane sa jednemu
> dlugo nalezy sie starac o ich adoracje ale jak juz sie zdobedzie to warto
> sa "zimne jak glaz dla innych" a dla wybranych szalenczo oddane nigdy nie
> poddaje sie slowa ZAUFANIE pod jakakolwiek watpliwosc.
>
> czy to rysy twarzy?
> czy moze sila charakteru?
> tak dziala na faceta...
>
> Zaznacze, ze w obu przypadkach mowimy o bardzo inteligentnych kobietach
> (choc 1sze moga sprawiac mylne wrazenie)
>
> czy jest w tym sens glebszy? (prosze o wypowiedz)
> :)
>

Czy mozesz napisac cos wiecej o przypadku nr 2? Co mezczyzna wtedy czuje,
mysli, robi?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-07 10:37:51

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: "Vesemir" <v...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy mozesz napisac cos wiecej o przypadku nr 2? Co mezczyzna wtedy czuje,
> mysli, robi?

Wydaje mi sie ze bardziej taka kobiete ceni. Ale uznaje ja nader czesto za
zbyt niedostepna, nie dla niego.
Ale obie taktyki sie sprawdzaja, i w obu rodzajach kobiety facet moze sie
zakochac...
Pozatym to wszystko zalezy od faceta...

--
Malagant vel Vesemir
Skurwiel z zasadami
m...@p...promail.pl
v...@p...promail.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-08 13:35:34

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

> Te, które żyją tylko w twojej głowie.

Niekoniecznie tylko te ;) Ujalbym to inaczej - te ktore sa
nieszczesliwe. Te uzaleznione od prochow, te koczujace na smietnikach,
te martwiace sie o to co do garnka wlozyc, te ktore zdesperowane zebrza
gdy jest mroz, te maltretowane przez swoich mezow. Te ktore chcialyby
kochac i byc kochane ale juz dawno utracily wiare - w siebie, i swiat
ktore je otacza.
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-08 22:41:56

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: "Plonk" <p...@p...na.niusy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

>"pk" <p...@g...pl.xxx>
>>Te, które żyją tylko w twojej głowie.
>Niekoniecznie tylko te ;)
No, ale o tych była mowa, bo inne ...
>Ujalbym to inaczej - te ktore sa nieszczesliwe. Te uzaleznione od prochow,
te koczujace na smietnikach, te martwiace sie o to co do garnka wlozyc, te
ktore zdesperowane zebrza gdy jest mroz, te maltretowane przez swoich
mezow.
... przecież nie "cieszą oczu". Poza tym zła sytuacja tych kobiet niewiele
zmienia w kwestii "życia w czyjejś głowie". Tak czy siak bujanie w chmurach
patrzącego. Nie sądzę, byś np. Ty weryfikował swoje spostrzeżenia.
>Te ktore chcialyby kochac i byc kochane ale juz dawno utracily wiare - w
siebie, i swiat ktore je otacza.
A są takie ? Czy jest w ogóle możliwa u osobników obojga płci autentyczna
utrata wiary w siebie ? To chyba można powiedzieć tylko o samobójcach.

--
Przefiltrowane przez Pierwszy Polski Filtr Niusów 5.0
http://www.trzcionk.priv.pl/programy/ppfn.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-09 14:04:10

Temat: Re: powierzchownosc ale czy na pewno tylko to?
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

Ja nic nie weryfikuje, ludzie "autentycznie" nie traca wiary, ja bujam z
glowa w chmurach.
Teraz juz chyba dobrze :)
pk
Tak z ciekawosci mam dwa pytania - gdzie powinna bujac sie glowa
/zastrzegam ze dotychczas uwazalem ze najczesciej buja sie na szyi/, i
jakie sa najlepsze metody weryfikacji /zastrzegam ze dotychczas uwazalem
ze metody te sa wprost proporcjonalne do wrazliwosci i inteligencji
obserwatora/ ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry