« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-05-14 11:17:56
Temat: Re: prezent z okazji komuniihubert depesz lubaczewski pisze:
> Dnia 14.05.2008 Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał/a:
>> W sam raz jest ilustrowana biblia, ładny krzyżyk, świety obrazek na
>> ścianę. To jest Komunia a nie wesele :/
>
> zastanawiam się czy czytanie ze zrozumieniem jest problemem.
> napisałem, że życzeniem obdarowanej ma być kasa.
A ja napisałam, że kasa to IMHO zły prezent na Komunię.
> a biblii/krzyżyka/obrazka na ścianę nie kupię.
> nie jestem młody, ale dobrze pamiętam, że o ile sama "impreza" była
> fajna, to o tyle nie była wyrazem mojej wiary co wiary rodziców i
> społecznego "no w sumie wypada", więc dawanie mi wtedy "gadżetów"
> wyznaniowych byłoby co najmniej niesympatyczne.
!!!!!!!!!!!!!!!!
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-05-14 11:48:36
Temat: Re: prezent z okazji komuniihubert depesz lubaczewski napisał/wrote dnia/on 2008-05-13 15:55:
> że np. "przyszły" 4 rowery :). i dowiedziałem się, że najlepiej by
> była kasa, to rzeczona obdarowywana sama sobie kupi co chce.
>
> super. mnie pasuje.
>
> ale mam jedno pytanie: ile teraz jest "w sam raz"?
W rodzinie miałem ostatnio I Komunię - część rodziny dała
prezenty, część gotówkę, coby "samemu rozdysponować".
Kwoty lub udział składki w wartości prezentów był - w
zależności od zamożności dawców i stopnia pokrewieństwa -
od 100 zł do ok. 2000 zł.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-05-14 12:21:47
Temat: Re: prezent z okazji komunii
> > W sam raz jest ilustrowana biblia, ładny krzyżyk, świety obrazek na
> > ścianę. To jest Komunia a nie wesele :/
>
> zastanawiam się czy czytanie ze zrozumieniem jest problemem.
> napisałem, że życzeniem obdarowanej ma być kasa.
> absolutnie jej się nie dziwię. jak ludzie mają wymyślać prezenty, to się
> potem z tego robi jedna wielka rzeźnia.
W tej sytuacji gdy dostałabym informację, że ktoś oczekuje gotówki a nie
prezentu niespodzianki, zapytałabym wprost matki dziecka: jaka kwota będzie
odpowiednia?
I równie otwarcie od razu powiedziałabym, czy ta kwota leży w granicach
moich możliwości.
Nie ma niedopowiedzeń, sytuacja jest jednoznaczna.
Poza tym nawet, gdy ofiaruje się komuś rower lub inny prezent mozna wrzucić
do paczki wszystkie stosowne papiery związane z zakupem, i niezadowolony
obdarowany może sam prezent oddać do sklepu i odzyskać pieniądze.
A mądry kupujący tak powinien zaplanować zakupy, że w razie czego mozna by
było je bez problemu oddać do sklepu.
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-05-14 12:59:39
Temat: Re: prezent z okazji komuniiDnia 14.05.2008 Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał/a:
>>> W sam raz jest ilustrowana biblia, ładny krzyżyk, świety obrazek na
>>> ścianę. To jest Komunia a nie wesele :/
>> zastanawiam się czy czytanie ze zrozumieniem jest problemem.
>> napisałem, że życzeniem obdarowanej ma być kasa.
> A ja napisałam, że kasa to IMHO zły prezent na Komunię.
i dlatego uznałeś za stosowne wypowiedzieć się w wątku gdzie nie pytam
co dać na prezent, tylko ile? w ramach uszczęśliwienia mnie swoimi
poglądami?
>> a biblii/krzyżyka/obrazka na ścianę nie kupię.
>> nie jestem młody, ale dobrze pamiętam, że o ile sama "impreza" była
>> fajna, to o tyle nie była wyrazem mojej wiary co wiary rodziców i
>> społecznego "no w sumie wypada", więc dawanie mi wtedy "gadżetów"
>> wyznaniowych byłoby co najmniej niesympatyczne.
> !!!!!!!!!!!!!!!!
dodaj jeszcze kilka "!". na pewno przekaz będzie jaśniejszy.
depesz
--
quicksil1er: "postgres is excellent, but like any DB it requires a
highly paid DBA. here's my CV!" :)
http://www.depesz.com/ - blog dla ciebie (i moje CV)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-05-14 13:01:38
Temat: Re: prezent z okazji komuniiDnia 14.05.2008 MONI|<A <moni|> napisał/a:
> W tej sytuacji gdy dostałabym informację, że ktoś oczekuje gotówki a nie
> prezentu niespodzianki, zapytałabym wprost matki dziecka: jaka kwota będzie
> odpowiednia?
muszę przyznać, że o tym nie pomyślałem. może dlatego, że to dziecko
zdecydowało, że woli kasę od czegokolwiek innego.
depesz
--
quicksil1er: "postgres is excellent, but like any DB it requires a
highly paid DBA. here's my CV!" :)
http://www.depesz.com/ - blog dla ciebie (i moje CV)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-05-14 13:29:07
Temat: Re: prezent z okazji komuniihubert depesz lubaczewski pisze:
>>>> W sam raz jest ilustrowana biblia, ładny krzyżyk, świety obrazek na
>>>> ścianę. To jest Komunia a nie wesele :/
>>> zastanawiam się czy czytanie ze zrozumieniem jest problemem.
>>> napisałem, że życzeniem obdarowanej ma być kasa.
>> A ja napisałam, że kasa to IMHO zły prezent na Komunię.
>
> i dlatego uznałeś za stosowne wypowiedzieć się w wątku gdzie nie pytam
> co dać na prezent, tylko ile?
Tak.
> w ramach uszczęśliwienia mnie swoimi
> poglądami?
Widzisz, mnie takie podejście cholernie wkurza jako osobę wierzącą. Jak
Cię denerwuje moja opinia - nie czytaj.
>>> a biblii/krzyżyka/obrazka na ścianę nie kupię.
>>> nie jestem młody, ale dobrze pamiętam, że o ile sama "impreza" była
>>> fajna, to o tyle nie była wyrazem mojej wiary co wiary rodziców i
>>> społecznego "no w sumie wypada", więc dawanie mi wtedy "gadżetów"
>>> wyznaniowych byłoby co najmniej niesympatyczne.
>> !!!!!!!!!!!!!!!!
>
> dodaj jeszcze kilka "!". na pewno przekaz będzie jaśniejszy.
Nazwałabym to niemym krzykiem o pomstę do Nieba. Jeśli to coś Ci wyjaśni.
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-05-14 13:51:12
Temat: Re: prezent z okazji komuniiDnia 14.05.2008 Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał/a:
>> w ramach uszczęśliwienia mnie swoimi
>> poglądami?
> Widzisz, mnie takie podejście cholernie wkurza jako osobę wierzącą. Jak
> Cię denerwuje moja opinia - nie czytaj.
takie to znaczy jakie? pytam serio.
mnie irytuje podejście które ty zaprezentowałeś. to tak jakby na
pytanie: "jaki samochód kupić, mam xxxx pln". ktoś odpowiedział: nie
kupuj samochodu bo jest niezgodny z moimi przekonaniami ekologicznymi.
kup rower.
>>>> a biblii/krzyżyka/obrazka na ścianę nie kupię.
>>>> nie jestem młody, ale dobrze pamiętam, że o ile sama "impreza" była
>>>> fajna, to o tyle nie była wyrazem mojej wiary co wiary rodziców i
>>>> społecznego "no w sumie wypada", więc dawanie mi wtedy "gadżetów"
>>>> wyznaniowych byłoby co najmniej niesympatyczne.
>>> !!!!!!!!!!!!!!!!
>> dodaj jeszcze kilka "!". na pewno przekaz będzie jaśniejszy.
> Nazwałabym to niemym krzykiem o pomstę do Nieba. Jeśli to coś Ci wyjaśni.
nadal nic mi nie wyjaśnia. całkiem serio. młodym dzieckiem będący w
życiu nie chciałbym dostać w prezencie czegoś czego bym nie używał.
dla praktycznie dowolnego znaczenia słowa używać.
biblia - trafia na półkę. ilość osób które przeczytały jest przyzerowa.
zwłaszcza dzieci.
krzyżyk? no tak. mogę powiesić na ścianie lub na szyi. póki krzyżyk na
szyje to jeszcze ma to pewien sens. ale jeszcze raz; komunia jest (w/g
mnie) w dużo większym stopniu wyrazem wiary jaką wyznają rodzice niż
wiary jaką wyznaje dziecko. głównie dlatego, że się pewnie nad tą sprawą
w życiu nie zastanowiło "tak poważniej".
depesz
--
quicksil1er: "postgres is excellent, but like any DB it requires a
highly paid DBA. here's my CV!" :)
http://www.depesz.com/ - blog dla ciebie (i moje CV)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-05-14 14:13:50
Temat: Re: prezent z okazji komunii
> > W tej sytuacji gdy dostałabym informację, że ktoś oczekuje gotówki a nie
> > prezentu niespodzianki, zapytałabym wprost matki dziecka: jaka kwota
będzie
> > odpowiednia?
>
> muszę przyznać, że o tym nie pomyślałem. może dlatego, że to dziecko
> zdecydowało, że woli kasę od czegokolwiek innego.
>
> depesz
nic straconego, nawet jeśli masz w najbiższą niedzielę tą uroczystość,
możesz jeszcze zadzwonić lub spotkać się i porozmawiać,
Nawet to i lepiej, że tak się stało - masz czas się zastanowić, mniej więcej
juz wiesz, jakie są zakresy i jakie masz możliwości,
jesli w rozmowie padnie kwota, której nie podołasz otwarcie to powiedz,
lepsze to niż jakieś nieporozumienia i problemy z tego wynikające
Pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-05-14 14:23:18
Temat: Re: prezent z okazji komuniihubert depesz lubaczewski pisze:
>> Widzisz, mnie takie podejście cholernie wkurza jako osobę wierzącą. Jak
>> Cię denerwuje moja opinia - nie czytaj.
>
> takie to znaczy jakie? pytam serio.
Robienie Gwiazdki z sakramentu.
> mnie irytuje podejście które ty zaprezentowałeś. to tak jakby na
> pytanie: "jaki samochód kupić, mam xxxx pln". ktoś odpowiedział: nie
> kupuj samochodu bo jest niezgodny z moimi przekonaniami ekologicznymi.
> kup rower.
Jakby Ci to na Twoje przełożyć: myślę, że sporo chrzescijan może się
poczuc urażonych takim podejściem. To tak jakby ktoś Ci narobił na
środku pokoju. Łapiesz?
>>>>> a biblii/krzyżyka/obrazka na ścianę nie kupię.
>>>>> nie jestem młody, ale dobrze pamiętam, że o ile sama "impreza" była
>>>>> fajna, to o tyle nie była wyrazem mojej wiary co wiary rodziców i
>>>>> społecznego "no w sumie wypada", więc dawanie mi wtedy "gadżetów"
>>>>> wyznaniowych byłoby co najmniej niesympatyczne.
>>>> !!!!!!!!!!!!!!!!
>>> dodaj jeszcze kilka "!". na pewno przekaz będzie jaśniejszy.
>> Nazwałabym to niemym krzykiem o pomstę do Nieba. Jeśli to coś Ci wyjaśni.
>
> nadal nic mi nie wyjaśnia. całkiem serio.
No to juz Ci nie wyjasni. Najwyraźniej tyle a'propos sakramentów Ci
wpojono. Nie mam nic do dodania.
> biblia - trafia na półkę. ilość osób które przeczytały jest przyzerowa.
> zwłaszcza dzieci.
to ciekawe co piszesz - nie obracam się w środowisku specjalnie
praktykującym ani nawet wierzącym a większość o Starym Testamencie ma
jakies pojęcie. ciekawe skąd. Może im babcia opowiedziała?
> krzyżyk? no tak. mogę powiesić na ścianie lub na szyi. póki krzyżyk na
> szyje to jeszcze ma to pewien sens. ale jeszcze raz; komunia jest (w/g
> mnie) w dużo większym stopniu wyrazem wiary jaką wyznają rodzice niż
> wiary jaką wyznaje dziecko.
IMHO wręcz przeciwnie. Dziecko w tym wieku przeważnie wyznaje tyle ile
przekazali mu rodzice plus jeszcze trochę od siebie. To rodzice robią z
tego cyrk. Dzieci podchodzą do tematu dużo poważniej.
> głównie dlatego, że się pewnie nad tą sprawą
> w życiu nie zastanowiło "tak poważniej".
Myślę, że o wiele poważniej niż rodzic, który robi imprezę komunijną w
restauracji, sypie gotówką i drogimi prezentami. Dzieci wierzą. Dorośli
zachowują pozory.
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-05-14 14:48:27
Temat: Re: prezent z okazji komunii
Użytkownik "hubert depesz lubaczewski" :
> krzyżyk? no tak. mogę powiesić na ścianie lub na szyi. póki krzyżyk na
> szyje to jeszcze ma to pewien sens. ale jeszcze raz; komunia jest (w/g
> mnie) w dużo większym stopniu wyrazem wiary jaką wyznają rodzice niż
> wiary jaką wyznaje dziecko. głównie dlatego, że się pewnie nad tą sprawą
> w życiu nie zastanowiło "tak poważniej".
>
Hmm, na swoją pierwsza komunię od swojej chrzesnej która nie była zamożna
dostałam niewielki pozłacany (ale niezbyt drogi, równiez ja na owe czasy)
ryngraf na ścianę, z plaskorzeźbą Matki Boskiej.
Od tej pory minęło coś ok. 40 lat.
Chrzesna, która była moją najbardziej kochaną ciocią już niestety od 10 lat nie
żyje, a kiedy spojrzę na tą wiszącą na ścianie pamiątkę - to ten maleńki obrazek
mi zawsze o Niej przypomina.
Coś czego nie docenia się w pierwszym momencie bardzo często bywa docenione po
latach.
I bardzo się cieszę że wtedy nie dostałam roweru lub pieniędzy a taki "mało
praktyczny" prezent.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |