| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-22 16:42:21
Temat: problem jak kazdyMam problem raczej natury duchowej :)
Jestem tutaj a moja dziewczyna jest no jakieś skromne 150 km odemnie i jak j
estem razem z nią to jest wszystko OK
mam chęć do pracy nauki i wogle mi się wszystko w rekach klei do kupy, ale j
ak jestem tu to nic mnie sie nie ima.
jest tylko jedno o czym mysle, tzn. kiedy znowu bedziemy razem i nic wicej.
To ze mam pojutrze kolo idos wazne, bo od niego zalezy, czy Egzam za soba,
czy w pazdziernika, ale o nauce mowy nie mam bo nie wiem jak sie zmobilizowa
c.
moze bedzie dobrze (prze jakas godzine) jak z nia porozmawiam, ale to nie st
arczy, aby czegokolwiek sie nauczyc.
Niech mi ktos poradzi jak mam sie wziac w garsc, bo zle ze mna bedzie :((
Pozdrawiam
Jedrek
c...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-22 17:54:36
Temat: Odp: problem jak kazdy
Użytkownik "jedrek" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ee4tm$1lr$1@news.lublin.pl...
> Niech mi ktos poradzi jak mam sie wziac w garsc, bo zle ze mna bedzie :((
Musisz wziac sie w garsc! Bo nie wyrobisz! :-))
Mialem podobna sytuacje. Staralem sie zajac czyms. Odliczalem dni do
nastepnego spotkania. A jaka byla radosc wielka, gdy to nastapilo.
Czasami dobrze jest tesknic aby pozniej cieszyc sie ze soba!
Pozdrawiam.
Karol.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-22 18:22:30
Temat: Odp: problem jak kazdyProblem polega na tym, ze ja Ja widze co tydzien.
Bo jestem tutaj przewaznie od poniedzialku rano do czwartku wieczorem a
potem jestem w domu , ale to prawie tak jak bym byl u niej bo mieszka
zaledwie 6,5km o demnie i jest wielka rados jaks ie spotkamy.
Ale jak sobie pomysle, ze moge ja zobaczyc doiero za dwa tygodnie to mi sie
niedobrze robi :((
Dzieki Ci za list
Jedrek
GG: 331862
ICQ: 57542411
> > Niech mi ktos poradzi jak mam sie wziac w garsc, bo zle ze mna bedzie
:((
>
> Musisz wziac sie w garsc! Bo nie wyrobisz! :-))
> Mialem podobna sytuacje. Staralem sie zajac czyms. Odliczalem dni do
> nastepnego spotkania. A jaka byla radosc wielka, gdy to nastapilo.
> Czasami dobrze jest tesknic aby pozniej cieszyc sie ze soba!
>
> Pozdrawiam.
> Karol.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-22 19:39:14
Temat: Re: problem jak kazdystary, wyloozuj
ja nie mam dziewczyny i tez nie moge sie do niczego zmobilizowac ;)
jak tak dalej pojdzie to wylece ze szkoly ;)
jedrek wrote:
> Mam problem raczej natury duchowej :)
> Jestem tutaj a moja dziewczyna jest no jakieś skromne 150 km odemnie i jak j
> estem razem z nią to jest wszystko OK
> mam chęć do pracy nauki i wogle mi się wszystko w rekach klei do kupy, ale j
> ak jestem tu to nic mnie sie nie ima.
> jest tylko jedno o czym mysle, tzn. kiedy znowu bedziemy razem i nic wicej.
> To ze mam pojutrze kolo idos wazne, bo od niego zalezy, czy Egzam za soba,
> czy w pazdziernika, ale o nauce mowy nie mam bo nie wiem jak sie zmobilizowa
> c.
> moze bedzie dobrze (prze jakas godzine) jak z nia porozmawiam, ale to nie st
> arczy, aby czegokolwiek sie nauczyc.
>
> Niech mi ktos poradzi jak mam sie wziac w garsc, bo zle ze mna bedzie :((
> Pozdrawiam
> Jedrek
> c...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-22 21:08:26
Temat: Odp: problem jak kazdyThe Best :)))
ja nawet ze szkoly teraz wyleciec chwilowo nie moge bo sesje zimowa zaliczy
me ;00
> On Tue, 22 May 2001, Maciek wrote:
>
> > ja nie mam dziewczyny i tez nie moge sie do niczego zmobilizowac ;)
> >
> > jak tak dalej pojdzie to wylece ze szkoly ;)
>
> Jeśli _jeszcze_ jesteś w szkole, to nie jest tak źle :-|
>
> --
> GSN
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-22 22:28:10
Temat: Re: problem jak kazdyOn Tue, 22 May 2001, Maciek wrote:
> ja nie mam dziewczyny i tez nie moge sie do niczego zmobilizowac ;)
>
> jak tak dalej pojdzie to wylece ze szkoly ;)
Jeśli _jeszcze_ jesteś w szkole, to nie jest tak źle :-|
--
GSN
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-24 09:33:48
Temat: Re: problem jak kazdyA ja mam wydaje mi się wiekszy problem.Bardzo często wydaje mi się ,że wiele
osób mnie nie lubi gdy w rzeczywistości jest inaczej.
A jeżeli chodzi o naukę to też ostatnio mam problem żeby się do niej
zabrać.Ciężko mi się zmobilozować dlatego bo ciągle mysle o czyms innym...
Ale jak cie jeszcze nie wylali to nie jest źle.
Pozdrówka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-30 13:11:07
Temat: Re: problem jak kazdy
> A ja mam wydaje mi się wiekszy problem.Bardzo często wydaje mi się ,że
wiele
> osób mnie nie lubi gdy w rzeczywistości jest inaczej.
> A jeżeli chodzi o naukę to też ostatnio mam problem żeby się do niej
> zabrać.Ciężko mi się zmobilozować dlatego bo ciągle mysle o czyms innym...
I ja też... :((((((
Pzdr,
daithi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |