| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-01 21:36:11
Temat: problem zyciowyno moze przesadzam i pan willy pimpus sie na mnie obrazi, ale
nie moge sobie z czyms poradzic, a bravo nie czytam, wiec pisze
tutaj, bo bardzo mi sie porad udzielane na grupie podobaja...
poznalem dziewczyne, dawno z zadna nie bylem, na razie spotykamy sie
i rozmawiamy, czuje sie z nia cudownie, tylko nie wiem czy to dlatego,
ze przypominaja mi sie stare czasy, czy dlatego, ze po rpostu jest
przyjemnie...
no wlasnie, bardzo czesto jak o niej myslem to zamiast jej imienia
przychodzi
mi na mysl imie dziewczyny z ktora rozstalem sie ponad rok temu, oczywiscie
szybko sie sam w myslach poprawiam, ale niesmak pozostaje, chociaz bylem
swiecie przekonany ze juz dawno o niej zapomnialem i na codzien w ogole sie
nia nie przejmuje i moje pytanie brzmi nastepujaco, czy to ma jakies
podloze
w podsiadomosci, czy to tylko moj mozg sie jeszcze nie przestawil i z czasem
to
minie?
jak ktos ma jeszcze jakies ciekawe uwagi, to chetnie wyslucham, nawet
krytycznych :)
Siara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-01 23:25:32
Temat: Re: problem zyciowy
Użytkownik Siara :
> no moze przesadzam i pan willy pimpus sie na mnie obrazi,
Ja sie z reguły nie obrażam, a już na pewno nie za coś takiego :)
> poznalem dziewczyne, dawno z zadna nie bylem, na razie spotykamy sie
> i rozmawiamy, czuje sie z nia cudownie, tylko nie wiem czy to dlatego,
> ze przypominaja mi sie stare czasy, czy dlatego, ze po rpostu jest
> przyjemnie...
"stare czasy" czyli co?
wyjaśnij
> no wlasnie, bardzo czesto jak o niej myslem to zamiast jej imienia
> przychodzi
> mi na mysl imie dziewczyny z ktora rozstalem sie ponad rok temu,
oczywiscie
> szybko sie sam w myslach poprawiam, ale niesmak pozostaje, chociaz bylem
> swiecie przekonany ze juz dawno o niej zapomnialem i na codzien w ogole
sie
> nia nie przejmuje
Tak to jest. To wymaga, myślę, czasu. Na razie, spotykając się z tą
dziewczyną, będziesz myślał o tamtej. A po pewnym czasie, przy założeniu, ze
będzie wam dobrze ze sobą, zapomnisz. Zapomnisz, bo poświęcisz się tej
obecnej.
Chyba, że coś się popitoli między wami (odpukać, rzecz jasna), to wtedy
wspomnienia wrócą. Ale to jest niezdrowa sytuacja i powoduje depresje.
WP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 05:50:36
Temat: Re: problem zyciowy"Siara" <m...@g...pl> wrote in message news:3c094e5a@news.vogel.pl...
[cut]
> poznalem dziewczyne, dawno z zadna nie bylem, na razie spotykamy sie
> i rozmawiamy, czuje sie z nia cudownie, tylko nie wiem czy to dlatego,
> ze przypominaja mi sie stare czasy, czy dlatego, ze po rpostu jest
> przyjemnie...
> no wlasnie, bardzo czesto jak o niej myslem to zamiast jej imienia
> przychodzi
> mi na mysl imie dziewczyny z ktora rozstalem sie ponad rok temu,
oczywiscie
> szybko sie sam w myslach poprawiam, ale niesmak pozostaje, chociaz bylem
> swiecie przekonany ze juz dawno o niej zapomnialem i na codzien w ogole
sie
> nia nie przejmuje i moje pytanie brzmi nastepujaco, czy to ma jakies
> podloze
> w podsiadomosci, czy to tylko moj mozg sie jeszcze nie przestawil i z
czasem
> to
> minie?
>
> jak ktos ma jeszcze jakies ciekawe uwagi, to chetnie wyslucham, nawet
> krytycznych :)
>
> Siara
Mam malo ciekawa, moze byc?
Malo ciekawa uwaga: nie jestesmy tak unikatowi, jak namsie wydaje.
Zakochanie/fascynacja/erotyka/milosc sa bardziej bezosobowe, niz nam sie
wydaje. Przy tym mozna sie zakochac m.in. we wlasnym zakochaniu - to sie
zdarza.
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 20:21:20
Temat: Re: problem zyciowyOur dear newsgroup friend Willie The Pimp wrote:
>> i rozmawiamy, czuje sie z nia cudownie, tylko nie wiem czy to dlatego,
>> ze przypominaja mi sie stare czasy, czy dlatego, ze po rpostu jest
>> przyjemnie...
>
> "stare czasy" czyli co?
> wyjaśnij
Przedmówcy zapewne chodzi o czasy, kiedy miał dziewczynę/dziewczyny
(pisał, że dawno z żadną nie był).
>> swiecie przekonany ze juz dawno o niej zapomnialem i na codzien w ogole
> sie
>> nia nie przejmuje
>
> Tak to jest. To wymaga, myślę, czasu.
Właśnie. Zwłaszcza, kiedy siara jeszcze nie "odkochał" się do końca.
> Chyba, że coś się popitoli między wami (odpukać, rzecz jasna), to wtedy
> wspomnienia wrócą. Ale to jest niezdrowa sytuacja i powoduje depresje.
Czyli co sugerowałbyś w takim wypadku (tj "coś się popitoliło" w obecnym
związku i siara zaczyna z powrotem myśleć o poprzedniej)? Zerwać tę
relację jak tylko pojawią się takie kłopoty?
--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu
-> Chcesz płacić niższe podatki? To jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 23:07:18
Temat: Re: problem zyciowy
Użytkownik Mike :
> Czyli co sugerowałbyś w takim wypadku (tj "coś się popitoliło" w obecnym
> związku i siara zaczyna z powrotem myśleć o poprzedniej)? Zerwać tę
> relację jak tylko pojawią się takie kłopoty?
Przy zalożeniu, że siara bardzo kocha kobitkę, dążyć do utrzymania związku.
Czyli gadać, pytać, tłumaczyć,pocieszać. Jeśli zauważy, że jednak kobitka
nie jest specjalnie zainteresowana siarą, albo wykazuje cechy istoty mocno
nienormalnej - trudno, zerwać.
WP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 14:38:52
Temat: Re: problem zyciowy
Użytkownik Willie The Pimp <w...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9ueg2b$gf$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik Mike :
>
> > Czyli co sugerowałbyś w takim wypadku (tj "coś się popitoliło" w obecnym
> > związku i siara zaczyna z powrotem myśleć o poprzedniej)? Zerwać tę
> > relację jak tylko pojawią się takie kłopoty?
>
> Przy zalożeniu, że siara bardzo kocha kobitkę, dążyć do utrzymania
związku.
> Czyli gadać, pytać, tłumaczyć,pocieszać. Jeśli zauważy, że jednak kobitka
> nie jest specjalnie zainteresowana siarą, albo wykazuje cechy istoty mocno
> nienormalnej - trudno, zerwać.
> WP
dzieki za rady, zeby tylko tak latwo bylo zrobic jak powiedziec... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-03 16:50:16
Temat: Re: problem zyciowyOur dear newsgroup friend Willie The Pimp wrote:
>> Czyli co sugerowałbyś w takim wypadku (tj "coś się popitoliło" w obecnym
>> związku i siara zaczyna z powrotem myśleć o poprzedniej)? Zerwać tę
>> relację jak tylko pojawią się takie kłopoty?
>
> Przy zalożeniu, że siara bardzo kocha kobitkę, dążyć do utrzymania związku.
> Czyli gadać, pytać, tłumaczyć,pocieszać. Jeśli zauważy, że jednak kobitka
> nie jest specjalnie zainteresowana siarą, albo wykazuje cechy istoty mocno
> nienormalnej - trudno, zerwać.
I tak też sądziłem, że o to Ci będzie chodzić. Zgadzam się w 100%.
--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu
-> Chcesz płacić niższe podatki? To jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |