| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-10 00:08:37
Temat: problemy z watroba/nerkami???witam,
pierwszy moj post tutaj. jedno pytanie dotyczace watroby.
czy przy jakichkolwiek komplikacjach z watroba odczuwalny jest bol z
dwoch bokow ciala (rowniez troche z tylu) nieco ponizej mostka przy
glebszym wdechu???? pytam o watrobe poniewaz od mniej wiecej 2 lat
jestem na diecie wysokobialkowej (moje sporzycie protein wychodzi ok
1,2g na 0.5 kg masy ciala), a o ile sie nie myle, watroba bierze duzy
udzial przy przemianie bialek.
drugie pytanie dotyczy kreatyny. czy spozywajac 2.5 do 5 g kreatyny cee
(creatine ethyl ester) 3 do 4 razy dziennie mozna przyczynic sie do
jakiegokolwiek uszkodzenia watroby badz nierek w zdrowym ciele (nigdy
nie mialem jakichkolwiek problemow aniz watroba ani nerkami).
dziekuje za odpowiedz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-10 07:58:55
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???> witam,
> pierwszy moj post tutaj. jedno pytanie dotyczace watroby.
> czy przy jakichkolwiek komplikacjach z watroba odczuwalny jest bol z
> dwoch bokow ciala (rowniez troche z tylu) nieco ponizej mostka przy
> glebszym wdechu???? pytam o watrobe poniewaz od mniej wiecej 2 lat
> jestem na diecie wysokobialkowej (moje sporzycie protein wychodzi ok
> 1,2g na 0.5 kg masy ciala), a o ile sie nie myle, watroba bierze duzy
> udzial przy przemianie bialek.
>
> drugie pytanie dotyczy kreatyny. czy spozywajac 2.5 do 5 g kreatyny cee
> (creatine ethyl ester) 3 do 4 razy dziennie mozna przyczynic sie do
> jakiegokolwiek uszkodzenia watroby badz nierek w zdrowym ciele (nigdy
> nie mialem jakichkolwiek problemow aniz watroba ani nerkami).
>
> dziekuje za odpowiedz.
Nie wiem czy starasz sie byc kulturysta, ale moge miec takie podejrzenia
gdyz od dwóch lat stosujesz diete bialkowa....
Czytalem ostatnio w Empiku o kreatynie. Podejrzewalem iz hormon tem moze
nosic za soba skutki uboczne....
No i masz odpowiedz sama przyszla na grupe...
Nie wiem jak to jest jak boli watroba. Wiem jednak jedno:
- przyjmowanie duzej ilosci bialka ma bezposredni wplyw na watrobe.
Ostatnio bylem u takiego starszego pana kolo 70. Uzalal sie on iz w
mlodym wieku
uwielbial on jesc fasole, bób. Teraz juz nie moze zjadac swojego
ulubionego posilku
poniewaz po zjedzeniu go ogromnie cierpi na bóle dróg
pokarmowych.(nietrawiony pokarm staje mu w jelitach
i wydzielajace sie gazy powoduje ból)
W badaniach które przechodzil pare lat wczesniej wyszlo ze jego watroba i
nerki nie pracuja
dobrze.
Konkluzja z tego wychodzi taka:
- nie bedziesz kulturysta jezeli masz zepsute nerki,i watrobe (lub jelito
grube, ale to juz inna historia) - mozesz sobie tylko zaszkodzic....., bo
pomimo iz dobrze sie odzywiasz ....(kasa wlozona w bialko, odzywki) to
organizm i tak nie strawi
tego pokarmu, bo nie da rady.....(zepsute jelita, watroba lub nerki), a
niestrawiony pokarm moze ci dodatkowo zaszkodzic....
Ostatnio jescze jedna ciekawa historie uslyszalem od kolegi który przebywal
w Holandii. Pracowal on razem
z czarnoskórymi emigrantami z afryki. Gdy wchodzili do szatni i przebierali
sie w lachy robocze kazdy czarnoskóry
pracownik mógl pochwalic sie wielka klata, i wyrzezbionym brzuchem. Na
pytania "cwczysz ?" oni po rostu odpowiadali
"Nie cwicze, tak juz mam".....
Emigranci z afryki od pokolen po prostu zarli nieskazone chemikaliami
zarcie, ich nerki, watroba, i jelita nie byly
zapaskudzone syfem który my jadamy od dziecinstwa (niezliczone ilosci
konserwantów w kazdym pokarmie), i dobrze przyswaja bialko.
Klania sie ksiazka Gienadija Malachowa "Oczyszczanie organizmu".
Kazdy poczatkujacy kulturysta powinien ja przeczytac. Bynajmniej nie z
powodu chorób tam opisanych, tylko pod katem
mechanizmów przyswajania pokarmu, i konsekwencji z tego plynacych....
Znajsziesz tam kilka naprawde dobrych porad co do oczyszczania nerek,
watroby , i jelita grubego. Narzady te sa bezposrednio odpowiedzialne za
caloksztalt pracu naszego organizmu i przyswajanie bialka. Branie sie nagle
za cwiczenia fizyczne (kulturystyka) bez spojrzenia wglab swojego organizmu,
moze naprawde zle sie skonczyc...... . Intensywna eksploatacja (kultuystyka)
slabego organizmu, bez mechanizmów oczyszczajacych, wedlug mnie nie jest za
bardzo niewskazana....
Moge zapodac pare linków do kolegów którzy starali sie przechodzic kuracje w
tej ksiazce podana. (Ja jej jeszce nie próbowalem)
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(malpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-10 08:32:31
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???
Na koniec dodam jeszcze jeden z wielu wniosków wypływających z przeczytania
tej knigi :
- jeżeli wypróżniasz się inaczej (z reguły dłużej) niż 2,3,4 godziny po
posiłku, i kał jest śmierdzący (bardzo) to jest
coś nie tak. Ciężko ci będzie wtedy zostać kulturystą.
Knyf w tym iż można przeżyć całe życie wypróżniając się 1 raz
dziennie...... i dobrze się czuć, i w życiu nigdy nie iść do
lekarza.
Ale jelito grube wcale przez cały okres życia dobrze nie pracowało.
Ostatnio jak oglądam pokazy kulturystów to przedewszystkim wiedzę dobrze
zbudowanych kolesi
"ze zdrowymi jelitami...." dobrze przyswajających białko.
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-10 08:43:11
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???
Dr.Endriu napisał(a):
> W badaniach które przechodzil pare lat wczesniej wyszlo ze jego watroba i
> nerki nie pracuja
> dobrze.
>
mozna wiedziec jakie badania, przeprowadzil? czy oprocz prob
watrobowych (ASPAT, ALAT), USG i biopsji, sa jeszcze inne badania,
ktore pokazuja co dolega watrobie?
dziekuje i pozdrawiam, rafal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-10 11:19:55
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???dzieki za podowiedz. kulturysta nigdy nie chcialem zostac. cwicze
regularnie od bardzo dawna, a bialka zaczalem brac tylko dlatego, ze
mam bardoz szybki metabolizm i strasznie ciezko jest mi przybrac na
wadze. jak napisalem mam zdrowe nerki, watrobe i jelita. nigdy nie
mialem biegunki, ani zadnych dloegliwosci z trawiniem. dlatego dziwna
jest ta moja przypadlosc. hmmm jutro ide na badania zobaczymy co mi
lekarz poowie.
marcin
Dr.Endriu wrote:
> Na koniec dodam jeszcze jeden z wielu wniosków wypływających z przeczytania
> tej knigi :
>
> - jeżeli wypróżniasz się inaczej (z reguły dłużej) niż 2,3,4 godziny po
> posiłku, i kał jest śmierdzący (bardzo) to jest
> coś nie tak. Ciężko ci będzie wtedy zostać kulturystą.
>
> Knyf w tym iż można przeżyć całe życie wypróżniając się 1 raz
> dziennie...... i dobrze się czuć, i w życiu nigdy nie iść do
> lekarza.
> Ale jelito grube wcale przez cały okres życia dobrze nie pracowało.
>
> Ostatnio jak oglądam pokazy kulturystów to przedewszystkim wiedzę dobrze
> zbudowanych kolesi
> "ze zdrowymi jelitami...." dobrze przyswajających białko.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Dr.Endriu
> nmp1(małpa)interia.pl
> http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-10-10 11:41:36
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???> Czytalem ostatnio w Empiku o kreatynie. Podejrzewalem iz hormon tem moze
> nosic za soba skutki uboczne....
> No i masz odpowiedz sama przyszla na grupe...
aha kreatyna to nie hormon. to bialkopodona skaldajaca sie z 3
aminokwasów: metioniny, argininy oraz glicyny. odpowiedzialna jest za
wytwarzanie i transport czatek produkujacych energie do miesni (ATP).
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-10-10 14:56:18
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???> - jeżeli wypróżniasz się inacze
i jak to wszystko mozna do "kupy" sprowadzic :-) lol
sugerowalbym pewna wstrzemiezliwosc w odpowiadaniu na podobne pytania jezeli
twoja wiedza opiera sie wylacznie na tym co gdzies tam przeczytasz- mnie az
rozbolaly zeby jak to przeczytalem :-/
Tomasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-10-10 17:13:28
Temat: Re: problemy z watroba/nerkami???> i jak to wszystko mozna do "kupy" sprowadzic :-) lol
>
> sugerowalbym pewna wstrzemiezliwosc w odpowiadaniu na podobne pytania
jezeli
> twoja wiedza opiera sie wylacznie na tym co gdzies tam przeczytasz- mnie
az
> rozbolaly zeby jak to przeczytalem :-/
Przedstawiłem mój punkt widzenia oparty na paroletnich obserwacjach i
eksperymentach prowadzonych na własnym
organi żmie.
A problem początkowo był trywialny...podobny jak u kolegi Marcina, chciałem
przybrać trochę masy mięśniowej
gdyż wyjątkowo przeszkadzał (i przeszkadza w dalszym ciągu) mi jej brak.
Nietsety problem ów po paru latach testów sprowadził się paradoksalnie do
problemu.....kupy.
Nie dziwi mnie niestety kompletnie podejście Toamsza, gdyż gdyby mi ktoś
powiedział o tym parę lat temu,
też bym się zaśmiał....
Niestety nic nie da.... bo niestey fakty są takie:
w procesie przybierania masy naistotniejszym czynikiem jest przyswajanie
białka, które odbywa się
w jelicie cienkim i grubym (wątroba i nerki też są ważne). Zła praca tych
narządów właściwie uniemozliwia
zoabserwowanie efektów nabierania masy.( W twoim przypadku możesz wcale nie
mieć jak to się potocznie mówi szybkiego metabolizmu, tylko złe przyswajanie
białka). A najłatwiej orzec czy jelita dobrze pracują po...
- i tu znowu śmiech kolegów grupowiczów - po kupie....(im bardziej
śmierdzącej tym gorzej (niestrawione resztki pokarmu), lub nie wydalanej w
nieodpowiednim czasie po posiłku....).
Tak więc drogi Marcinie ....nie wiem co teraz poczniesz....ale uważaj na te
kreatynę, a choćby dla mojego
czystego sumienia ponowię prośbę o przeczytanie knigi Gienadija Małachowa
"Oczyszczanie organizmu"
....wnioski wyciągniesz już sam.
Na tym kończę i jeszce raz pozdrawiam .......
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |