Witam
Czy szanowne koleżeństwo byłoby tak hojne i podzielio się wiedzą i
doświadczeniem' potrzebuję senspownych pomysów na nasadzenia na osiedlowy
'jard' - chcemy przeznaczyć na to do 4 tyś zł, a potrzeba nam:

-> czegoś, co w przyszości będzie szpalerem drzew (ew. krzewów) - nie
konieniecznie litym, koniecznie takim co nie trzeba po tym grabić,
koniecznie w miarę możliwości bezobsługowym (wymagnia gleby/nawożenia,
pielęgnacja (takie co nie trzeba ich regulować), i odpornych na słońce wiatr
zimę,
W jakim wieku drzewka brać, aby za razem zminimalizowac koszty by uzyskać z
budżetu możliwie wiele metrów szpalera, a z arazem żeby się kiedyś doczekać
jako tako efektu przesłony (przy płocie). Pewnie najbardziej podstawowa
opcja to żywotniki? Jakieś alternatywy, z nie-drożyzny? Jak się zachowują
cyprysy?

-> czegoś kwitnącego (bezwlędnie wieloletnie) - najlepiej jakieś trzy opcje:
wczesno kwitnącą, letnią i późno kwitnącą - albo jakiś ciekawy wypas na
sztuki (magnolia?), albo coś co się prezentuje w grupie (i najlepiej pleni i
zagęszcza bez zbędnych zabiegów. Lawenda jest trochę obsługowa, ale raczej
potrzeba czegoś trwałego.
-> czegoś po prostu prezentującego się przyjemnie możliwie długo - takiego
no co z trawnika zrobi coś 'na oko'.

Wiem że opcji jest nieprzeliczenie wiele, ale może macie jakieś faworyty
które i my chętnie byśmy kultywowali na naszym 'akrze'.
Najlepiej napiękniejsze i najwięcej ; ))).
Dziękuję / pozdrawiam



ps:
A może ktoś zaoferuje konkretną ofertę u kogo byśmy zaproponowane opcje
kupili - lokalizacja: sama północ. Usługę nasadzeń posiadamy.