protest pielęgniarek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 43

11. Data: 2000-12-30 14:15:18

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "Kasia" <z...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "batory" <A...@p...pl> napisał w wiadomości
news:92hl8u$3eb$1@news.tpi.pl...
> Jak im się nie podobaja zarobki to niech się przekwalifikują i robią cos
> innego.
Jestem pielegniarka i nie wydaje mi sie, ze w naszym kraju tak latwo sie
przekwalifikowac, tym bardziej kobiecie, ktora ma 20 lat pracy, dorastajace
dzieci i mase wydatkow. Fakt-ja mam 23 lata i mysle, ze nic sie nie zmieni,
ale nie traktuje tego zawodu jako wylacznie jako swietnie oplacalnego.
Chociaz na swiecie pielegniarki sa powazane i dobrze oplacane. W tym roku
koncze studia - pielegniarskie zreszta i chce robic to co mi przynosi
satysfakcje. Chociaz perspektywa zarobku czterystu paru zlotych na reke nie
napawa mnie optymizmem.... Dlatego ciesze sie, ze wiekszosc spoleczenstwa
popiera protest. Sama nie jestem za ta forma protestu jaka jest blokada, ale
trzeba zrozumiec w jakiej sytuacji sa te kobiety.
Terroryzm jest zakazany wszędzie na Świecie, a czymże innym jak nie
> terroryzmem właśnie jest blokowanie dróg? Niedogodności dotykają Bogu
ducha
> winnych ludzi spieszących do pracy (czy gdzie tam sie oni spieszą) w celu
> wymuszenia na rządzie jakichś działań. A tak z drogi - to widać było w TV,
> iż owe pielęgniarki świetnie sie przy tym bawiły.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2000-12-30 15:13:03

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "krys" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Roman" <r...@d...dk> napisał (a) ...
Odpowiedz jest jedna. Z podatkow. Jest wiec
> nastepne pytanie i jednoczesnie kwestia ktorej w sumie nikt nie
podjal,
> a wiec na ile to spoleczenstwo ktore te pielegniarki tak popiera jest
> zainteresowane pomoc im czynnie, czyli na ile spoleczenstwo
> zaakceptowaloby podwyzszenie podatkow (zarowno dochodowych jak i
> posrednich - akcyzy itd) aby pielegniarki mogly ddostac pensje na
ktore
> zasluzyly.

Wiesz, ja myślę, że gdybyśmy nawet płacili wszyscy po 50% podatku, to
pielęgniarki, nauczyciele, policjanci i inni i tak g... z tego dostaną,
bo nasze władze kochane i tak ten szmal przep... ą. Tu nie chodzi o
zwiększenie puli do podziału, tylko o właściwe wykorzystanie tego, co
jest. A zapewniam Cię, że kasa chorych nie musi mieć nowego budynku ze
szkła i aluminium, nie trzeba likwidować dobrych placówek, bo komuś się
uwidziało, że są niepotrzebne, administracji też wcale nie musi być dwa
razy więcej.
--

Pzdr.
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2000-12-30 15:35:17

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "krys" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"batory" <A...@p...pl> napisał (a) ...
> Jak im się nie podobaja zarobki to niech się przekwalifikują i robią
cos
> innego. Terroryzm jest zakazany wszędzie na Świecie, a czymże innym
jak nie
> terroryzmem właśnie jest blokowanie dróg?

A nie jest terroryzmem zmuszenie ludzi do wyjścia na ulice? Kto chce
pracować na 3 zmiany, bez względu na święta za 700zł? Gdyby nie takie
"akty terroru", do tej pory siedzielibyśmy na drzewach, nie byłoby
Radomia, Stoczni Gdańskiej itd. itp. Poza tym z obecnym rządem inaczej
jak z ulicy się nie rozmawia, czego dowiodły protesty górników ,
rolników i rybaków.
A BTW ciekawe, jakby wyglądał pierwszy z brzegu szpital bez
pielęgniarek, które się przekwalifikowały i sieją pietruszkę np.?
--

Pzdr.
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2000-12-30 17:54:13

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "Kasia" <z...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:3A4BDADC.EC4B4974@skrzynka.pl...
> Chciałbym założyć stronę internetową dla protestu pielęgniarek i
> byłbym rad gdyby któryś z providerów użyczył by mi jakiegoś adresu
> który pielęgniarki mogłyby opublikować i posługiwqać się nim na czas
> protestu w sensie medialnym (strona www) jak i korespondencyjnym
> (adres e-mail) i używać jednego i drugiego na czas tego protestu.
> Poszukuję takich którzy też uważają że za tak ciężką pracę - zarobki
> 400-700 zł to przy obecnych cenach profanacja człowieka jako wartości.
Przylaczam sie!!!!!!!!!!
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2000-12-30 19:09:06

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: j...@h...torun.pl (Jaroslaw Laczkowski) szukaj wiadomości tego autora

>Pielegniarkom sa potrzebne pieniadze
> juz. Wiec tylko zostaja pieniadze z podatkow, nie koniecznie tylko
dochodowych.
> Poza tym, trzeba dobrewj woli obu stron. Nie majac pieniedzy w budzecia na
> podwyzke jaka one zadaja mozna ter rozmawiac na inne tematy, np warunki
pracy,
> dlugosc urlopu, mozliwosci (do)ksztalcenia czy tez inne srodki
poprawiajace
> warunki przcy.
> rozdrawiam
> roman

Problem w tym, ze jesli pielegniarki dostana podwyzki (ktore dostac
bezwzglednie powinny)nastepni w kolejce sa lekarze i pozostaly personel
ochrony zdrowia.
Jesli mlody lekarz w trakcie drugiego roku specjalizacji zarabia w tej
chwili 1000 zl brutto (odbiera nieco ponad 700 zl) to pielegniarka, ktora
dostanie odpowiednia podwyzke zarabiac bedzie znacznie lepiej od niego, co
byloby sytuacja bezsensowna.
Innym problemem jest, ze wydatki na ochrone zdrowia sa jednymi z najnizszych
w Europie. I tu chyba mozna znalezc pieniadze bez zwiekszenia obciazen
fiskalnych - podnoszac skladke na ubezpieczenie zdrowotne kosztem podatku
osobistego, likwidujac monopol kas chorych, wprowadzajac np. konta
ubezpieczeniowe itd itp.

Pozdrowienia
Jarosław Łączkowski
mailto: j...@h...torun.pl
http://www.alzheimer.pl/klub/o_nas2/laczk.html

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2001-01-03 09:12:22

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "batory" <A...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik krys <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:92l569$nrj$...@n...tpi.pl...
>
> pracować na 3 zmiany, bez względu na święta za 700zł? Gdyby nie takie
>
Niestety, przykro mi, nie wierzę w owe 700 zł jako całości zarobków
przecietnej pielęgniarki. Ponoć jest to ok. 2 razy więcej. 700 to może tzw.
podstawa, a do tego dochodzi jeszcze drugie tyle różnych różnistych
dodatków.
Jedna z przedmówczyń napisała nawet o niespełna czterystu złotych, śmiech na
sali, przecież ustawowo najniższe wynagrodzenie jest ponad 500.
Pozdrawiam - Agnieszka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2001-01-03 15:19:31

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: j...@h...torun.pl (Jaroslaw Laczkowski) szukaj wiadomości tego autora

> Niestety, przykro mi, nie wierzę w owe 700 zł jako całości zarobków
> przecietnej pielęgniarki. Ponoć jest to ok. 2 razy więcej. 700 to może
tzw.
> podstawa, a do tego dochodzi jeszcze drugie tyle różnych różnistych
> dodatków.
> Jedna z przedmówczyń napisała nawet o niespełna czterystu złotych, śmiech
na
> sali, przecież ustawowo najniższe wynagrodzenie jest ponad 500.
> Pozdrawiam - Agnieszka.
>
>

Dodatki to:
- maksymalnie 20% dodatku stazowego (po 20-tu latach pracy-za kazdy rok
powyzej 5 roku [5%] pracy 1%)
- 8,5% tzw trzynastki (niektore zaklady nie wyplacily 13-tki za 1999 rok)
- czasami premia (w moim osrodku od 0 do 10%, zwykle 5%)
- dodatek za prace w nocy (pielegniarka z pensja podstawowa 935 zl za 6
dyzurow 12-to-godzinnych w miesiacu odbiera dodatkowo w zaleznosci od
wysokosci pensji podstawowej od ok 90 do 130 zl) - trzeba pamietac, ze
dyzuruje w nocy tylko czesc pielegniarek, nawet tych zatrudnionych na
oddzialach szpitalnych.

Pensja podstawowa pielegniarki (przed opodatkowaniem) na moim oddziale od
600 do 950 zl. Od tego nalezy odjac podatek, ZUS, ubezpieczenie zdrowotne,
skladki na ubezpieczenie w PZU, czasami kase zapomogowo-pozyczkowa, na Izby
Pielegniarskie.
Musze dodac, ze zarobki pielegniarek w naszym osrodku sa wzglednie calkiem
niezle.

Przykladowy "kwitek" pielegniarki, ktory mam przed nosem, nalezacy do jednej
z najwyzej uposazonych przedstawicielek tego zawodu w naszym osrodku:

PRZYCHOD
pensja zasadnicza 935zl
dodatek stazowy 149,60zl
premia 50zl
dodatek za "noce"130zl

ODLICZENIA:
podatek dochodowy 67zl
kasa zapomogowo-pozyczkowa 22zl
PZU 30,90
Izba Pielegniarska 9,35zl
ZUS 237,91zl
ubezpieczenie zdrowotne 77,53zl

DOCHOD (na reke) 819,91zl.

To jest pensja pielegniarki dobrze uposazonej, po 16 latach pracy,
dyzurujacej w nocy, w niezle placacym osrodku. Do tego dochodzi 8,5% tzw
trzynastki (tzn okolo 80 zl brutto).
A co z pielegniarkami z pensja BRUTTO 600 zl, bez dodatku stazowego, bez
trzynastki, bez premii - ile jest takich pielegniarek???? Te opowiesci z
MinZdrawu o 1500 zl nalezy miec tam, ....gdzie nalezy.
A mlody lekarz, w drugim roku specjalizacji ma u nas pensje (podobno niezla,
hehehe) 1000zl BRUTTO.

To nie smiech, to tragedia. Takze nasza, pacjentow. Teraz moze Ci byc
przykro...
Agnieszko, mniej ogladaj telewizje, a jesli juz to badz do niej nastawiona
krytycznie. Chyba, ze zechcesz zacytowac teraz niejakiego Rokite (nie mysle
o diable) :-)))))
Pozdrawiam

Jarosław Łączkowski
mailto: j...@h...torun.pl
http://www.alzheimer.pl/klub/o_nas2/laczk.html

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2001-01-03 17:25:31

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "krys" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"batory" <A...@p...pl> napisał (a) ...
>
> Użytkownik krys <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:92l569$nrj$...@n...tpi.pl...
> >
> > pracować na 3 zmiany, bez względu na święta za 700zł? Gdyby nie
takie
> >
> Niestety, przykro mi, nie wierzę w owe 700 zł jako całości zarobków
> przecietnej pielęgniarki. Ponoć jest to ok. 2 razy więcej. 700 to może
tzw.
> podstawa, a do tego dochodzi jeszcze drugie tyle różnych różnistych
> dodatków.

"Nie wierzę", "ponoć" - to tylko Twoje domysły. Ja im wierzę. Bronię ich
nie dlatego, że szczególnie je kocham, tylko dlatego, że uważam, że za
rzetelną pracę należy się uczciwa zapłata. I nie dotyczy to tylko
pielęgniarek.

> Jedna z przedmówczyń napisała nawet o niespełna czterystu złotych,
śmiech na
> sali, przecież ustawowo najniższe wynagrodzenie jest ponad 500.

Ustawowo mamy wiele rzeczy zagwarantowanych i co z tego? Ustawa sobie -
życie sobie.
--

Pzdr.
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2001-01-05 08:36:29

Temat: Re: protest pielęgniarek
Od: "Janusz" <j...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nikt nikogo nie zmusza do bycia pielegniarka...
Niech protest potrwa jeszcze troche, to okaze sie, ze pielegniarki same
ukrecily na siebie bat,
bo wiekszosc placowek daje sobie rade bez nich. Moze sie okazac, ze po
prostu po powrocie
dostana wypowiedzenie i wtedy do kogo pretensje?
Poza tym nie zastanowiliscie sie chyba, ze jezeli pielegniarka po sredniej
szkole chce zarabiac
1500zl, to ile powinien dostac jej szef lekarz z tytulem dr hab i dwoma
stopniami specjalizacji,
bo z tego co wiem dostaje ok 2000zl - to jakas paranoja.
I na koniec najmniej popularne haslo. Jezeli da sie pielegniarkom, to
odbierze sie np. nauczycielom.
Ciekaw jestem, czy nauczyciele teraz popierajacy pielegniarki uciesza sie,
gdy okaze sie, ze
to oni wlasnie dali pieniadze na podwyzki...
Nie dajmy sie zwariowac. W ten sposob kazda grupa zawodowa moglaby wyjsc na
ulice i zaczac
protestowac przeciwko niskim zarobkom a efekt bedzie taki, ze wezmie sie
jednym, by dac drugim
a bezsensownie trwoniace pieniadze instytucje (jak np. kasy chorych) beda to
robily nadal w majestacie
(bez)praw(i)a.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2001-01-05 13:22:24

Temat: Odp: protest pielęgniarek
Od: "Malgorzata" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Janusz <j...@f...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9340lu$drh$...@n...tpi.pl...
> Nikt nikogo nie zmusza do bycia pielegniarka...

Oczywiscie, ze nie, ale jesli sie kilkanascie lub kilkadziesiat lat temu zostalo
pielegniarka, to trudno sie teraz przestawic na wlasna produkcje paskow
klinowych czy naprawe sprzetu RTV. Poza tym, gdyby kazdy myslal w ten sposob, to
pielegniarek po prostu by nie bylo. Uwazasz to za dobre rozwiazanie?

> Niech protest potrwa jeszcze troche, to okaze sie, ze pielegniarki same
> ukrecily na siebie bat, bo wiekszosc placowek daje sobie rade bez nich.

Chyba raczysz zartowac kolego. Ktory lekarz po 8 latach nauki (lekko) podejmie
sie wykonywac prace pielegniarek, poloznych, salowych, technikow
laboratoryjnych? Ja takich nie znam. Zatem w jaki sposob szpitale i placowki
mialyby dac sobie rade bez pielegniaek?

> Moze sie okazac, ze po
> prostu po powrocie
> dostana wypowiedzenie i wtedy do kogo pretensje?

A do kogo ty bedziesz mial pretensje lezac w szpitalu i blagajac o wytarcie
swego tylka, bo sam nie dasz rady? Pielegniarek nie bedzie, a lekarz ci tez
raczej nie pomoze.

> Poza tym nie zastanowiliscie sie chyba, ze jezeli pielegniarka po sredniej
> szkole chce zarabiac
> 1500zl, to ile powinien dostac jej szef lekarz z tytulem dr hab i dwoma
> stopniami specjalizacji,
> bo z tego co wiem dostaje ok 2000zl - to jakas paranoja.

To chyba jasne, ze powinien dostac odpowiednio wyzasza pensje. Nie widze
problemu.
Pragne poza tym zazanczyc, ze nie wszystki pielgniarki sa jedynie po szkolach
srednich. Isntnieje masa szkol policealnych (studium dypolmowe, studia), gdzie
takze ksztalca sie polozne, pielgniarki i technicy lab.

> I na koniec najmniej popularne haslo. Jezeli da sie pielegniarkom, to
> odbierze sie np. nauczycielom.

Taaak? A dlaczego nie nma przyklad dupkom z rzadu czy urzednikom z kas chorych,
czy chocby tysiacom panienek do parzenia kawy w setkach niepotrzebnych nikomu
oddzialach dziwnych i zle zorganizowanych urzedow panstwowych?

> Ciekaw jestem, czy nauczyciele teraz popierajacy pielegniarki uciesza sie,
> gdy okaze sie, ze to oni wlasnie dali pieniadze na podwyzki...
> Nie dajmy sie zwariowac. W ten sposob kazda grupa zawodowa moglaby wyjsc na
> ulice i zaczac protestowac przeciwko niskim zarobkom a efekt bedzie taki, ze
wezmie sie
> jednym, by dac drugim a bezsensownie trwoniace pieniadze instytucje (jak np.
kasy chorych) beda to
> robily nadal w majestacie
> (bez)praw(i)a.

Nikomu nie chodzi o ty, by zabrac jednym potrzebujacym w celu ofiarowania innym
rownie potrzebujacym. Sek w tym, by zabrac tym, co sami juz nie wiedza, co maja
z forsa robic (urzedas z sejmiku wojewodzkiego dostaje za 1 (slownie jeden)
dzien "obrad" [przed swietami obrady polegaly na na podzieleniu sie oplatkiem z
lokalnym metropolita, poltoragodzinnej przerwie, oraz wspolnym obiadku, ktory
nastapil po tejze przerwie] kilkaset zlotych - tyle ile niejadna pielegniarka
na miesiac) i piep*** bez sensu, ze nie ma funduszy na place dla budzetowki. I
to jest niestety chore.

Malgorzata