| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-18 18:12:45
Temat: Odp: Odp: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!Marek Kruzel
> Nie ma żadnych rodzajów ludzi.
czepiasz się ;)
oczywiście że są.. są ludzie wysocy i niscy / pogodni i smutni / optymiści i
pesymiści / ... i ...
myślę że dobrze wiesz co miałam na myśli.. wiem że słowo rodzaj jest
niefortunne i dlatego wzięłam je w ' ' ha!
> Więc
> wydaje Ci się, że ktoś z natury może być bardziej bardziej ludzki?
niczego takiego nie powiedziałam. powiedziałam tylko że jesteśmy RÓŻNI ..a
to ~różnica :) bernardyn i ratlerek z pewnością są _różnego_rodzaju_ psami a
nie da się ukryć że i to i to pies /teraz pewnie ktoś na mnie nakrzyczy że
porównuję ludzi do psów.. ale to nic :)
> Myślę, że to jest nieuprawnione uproszczenie
buu.. no to niespodzianka.. ! nie wiedziałam że trzeba mieć uprawnienia
na... poglądy ;D
> bo nie bierzesz pod
> uwagę oczywistości, że wzorce (także negatywne) czerpiemy nie tylko
> od rodziców.
jejejejej... w ten sposób moglibyśmy nagle zacząć dyskutować o istnieniu
Boga.. o tym skąd się biorą dzieci i o systemie oświaty bo to wszystko
wpływa na nas i kształtuje człowieka.. ale po co? w tym wątku był poruszony
ten problem i na tym się skupiłam. nie wiem jak Ty, ale ja nie mam
umiejętności mówienia o wszystkim na_raz /choć może to nie do końca
prawda;)/ zwłaszcza że jednak wolę _krótkie_ posty /no.. z wyjątkami;)/
> Nawet jednak, jeśli tak jest, to jakie to ma znaczenie,
> że komuś konkretnemu trafił się 'lepszy' garnitur genów???
hohop! czy na pewno przeczytałeś mojego posta?? to Twoje słowa, ja w ogóle
nie wspominałam genów..
> --
> Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
eee tam ;) wszyscy _jesteśmy_ dziećmi ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-18 19:13:16
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!Dorita:
> ... Kiedy zrozumie sie przyczyne i skutki, kiedy odnajdzie sie
> siebie w tym wszystkim, mozna znalezc szczescie w swoim zyciu!
Sadze ze tylko wybaczenie wobec rodzicow pozwala na uwolnienie sie
od wszystkich, mniejszych lub wiekszych, demonow z okresu nieudanego
dziecinstwa. Jak myslisz?
Oczywiscie przyjmuje ze okreslenie 'nieudane' jest w pelni uzasadnione
i zwiazane z dzialaniami rodzicow.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 00:43:24
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
Użytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:b2tl87$19k$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mozna, ale oczywiscie droga do
> tego nie jest prosta, jest wrecz bardzo trudna, ale zmienienie swojego
> losu na lepsze jest mozliwe!!!!
A kto tak powiedział, że jest bardzo trudna? Owszem może taką być, ale wcale
nie musi to zależy od kilku rzeczy, a przede wszystkim od samego siebie.
Przecież wszystko dzieje się w naszych głowach.
> Wazne jest
> zrozumienie tego co sie stalo w dziecinstwie, akceptacja i zrozumienie
> ze to wszystko dzialo sie nie z naszej winy. Kiedy zrozumie sie
> przyczyne i skutki, kiedy odnajdzie sie siebie w tym wszystkim, mozna
> znalezc szczescie w swoim zyciu!
Wcale nie jest takie ważne a już na pewno nie konieczne to zależy od celu
czy chce się poznać przeszłość czy też nie jest to takie konieczne i chce
się poprostu z tego wyjść
> pozdrawiam
ja również pozdrawiam ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 08:26:24
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
Dorita napisaĹ(a) w wiadomoĹci: ...
>
>> Ĺadne napisane, ale myÂślÄ, Ĺźe np. w przypadku DDA taka rada na niewiele
>> siÄ zda, terapia lub pomoc fachowa jest nieodzowna
>>
>>Zda sie, zda. Jestem tego przykladem. Oczywiscie to nie wyklucza faktu, ze
fachowa pomoc jest potrzebna.
>Z pomoca fachowca, mozna swoje zycie zmienic na lepsze, mozna wyjsc z
>kregu przemocy, mozna byc szczesliwym. Mozna, ale oczywiscie droga do
>tego nie jest prosta, jest wrecz bardzo trudna, ale zmienienie swojego
>losu na lepsze jest mozliwe!!!! Trzeba w to mocno wierzyc. Wazne jest
>zrozumienie tego co sie stalo w dziecinstwie, akceptacja i zrozumienie
>ze to wszystko dzialo sie nie z naszej winy. Kiedy zrozumie sie
>przyczyne i skutki, kiedy odnajdzie sie siebie w tym wszystkim, mozna
>znalezc szczescie w swoim zyciu!
Ja uwaĹźam, Ĺźe wiara,entuzjazm i taki optymizm jest potrzebny przy
rozpoczÄciu 'drogi' poznawania siebie (chociaz w moim przypadku byĹo
odwrotnie :) ), oraz podczas terapii, bo to motywuje.
Gdyby tak tylko za pomocÄ
takich wartoĹci mozna byĹo coĹ zrobiÄ ze sobÄ
, to
chyba kazdy by sobie 'pozwolil na to', ale nie jest to takie proste :(
pzdr.
b.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 08:47:22
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!Użytkownik cbnet napisał:
> Dorita:
>
>>... Kiedy zrozumie sie przyczyne i skutki, kiedy odnajdzie sie
>>siebie w tym wszystkim, mozna znalezc szczescie w swoim zyciu!
>
>
> Sadze ze tylko wybaczenie wobec rodzicow pozwala na uwolnienie sie
> od wszystkich, mniejszych lub wiekszych, demonow z okresu nieudanego
> dziecinstwa. Jak myslisz?
Tak, wybaczenie jest rowniez bardzo wazne, choc.... jendak uwazam ze
zrozumienie tamtej sytuacji i akceptacja tego co bylo -przede wszystkim.
Czesto wybaczenie to bardzo trudna sprawa i nie kazdy to potrafi. Moze
tez byc tak, ze wydaje nam sie ze wybaczylismy,a potem jakas sytuacja w
zyciu uswiadamia nam... ze chyba nie do konca. a moze wystarczy tylko
czesc przebaczenia? -nie wiem. Jak myslisz?
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 08:54:25
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
>
>
>> Mozna, ale oczywiscie droga do
>>tego nie jest prosta, jest wrecz bardzo trudna, ale zmienienie swojego
>>losu na lepsze jest mozliwe!!!!
>
>
> A kto tak powiedział, że jest bardzo trudna? Owszem może taką być, ale wcale
> nie musi to zależy od kilku rzeczy, a przede wszystkim od samego siebie.
> Przecież wszystko dzieje się w naszych głowach.
Racja, wiele dzieje sie w naszych glowach, jednak ja nieznam nikogo dla
kogo bylaby to prosta droga. Moze ktos np nie pracowac nad soba, nie
zastanawiac sie nad przeszloscia, ale to nie znaczy ze jest zadowolony z
zyia itp. Przewaznie taka osoba jest zakompleksiona, ma niskie poczucie
wlasnej wartosci i pewnie czasami zastanawia sie dlaczego zachowala sie
w dany sposob w jakiejs sytuacji a nie inaczej.
Osobiscie wydaje mi sie ze praca nad soba to trudna sprawa, wymaga
zrozumienia, zmiany pewnych schematow myslowych, pewnych nawykow, ktore
zostaly wtloczone w dziecinstwie. Czy naprawde to moze byc proste i
bezbolesne?
>
>
> > Wazne jest
>
>>zrozumienie tego co sie stalo w dziecinstwie, akceptacja i zrozumienie
>>ze to wszystko dzialo sie nie z naszej winy. Kiedy zrozumie sie
>>przyczyne i skutki, kiedy odnajdzie sie siebie w tym wszystkim, mozna
>>znalezc szczescie w swoim zyciu!
>
>
> Wcale nie jest takie ważne a już na pewno nie konieczne to zależy od celu
> czy chce się poznać przeszłość czy też nie jest to takie konieczne i chce
> się poprostu z tego wyjść
>
Masz racje, nie kazdy chce wrocic wspomnieniami do swojego dzicinstwa.
wiele osob wypiera przeszlosc, ale przez to maja w sobie wiele blokad,
barier, z ktorych byc moze nawet nie zdaja sobie sprawy.
A przeciez ciezko jest walczyc z wiatrakami, prawda?
>
>>pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 08:57:58
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!U
> Ja uwaĹźam, Ĺźe wiara,entuzjazm i taki optymizm jest potrzebny przy
> rozpoczÄ?ciu 'drogi' poznawania siebie (chociaz w moim przypadku byĹ?o
> odwrotnie :) ), oraz podczas terapii, bo to motywuje.
> Gdyby tak tylko za pomocÄ? takich wartoĹ?ci mozna byĹ?o coĹ? zrobiÄ? ze sobÄ?, to
> chyba kazdy by sobie 'pozwolil na to', ale nie jest to takie proste :(
>
Zapewniam Cie ze na poczatku mojej drogi pracy nad soba nie bylo zadnego
entuzjazmu, a tym bardziej optymizmu. Poczatkowo wiele mnie to
kosztowalo, droga byla/jest bardzo trudna, ale kiedy sie juz zaczyna
widziec rezultaty wlasnej pracy, zaczyna sie nabierac nadzieji i wiary w
lepsze zycie.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 09:01:08
Temat: Re: Odp: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
> ale to wszystko zależy przecież tylko od Ciebie. jesteś człowiekiem i sama o
> tym decydujesz.. o tym jaka jesteś, co dla Ciebie jest ważne. jak już
> mówiłam, przeszłość może nas wiele nauczyć, dać wskazówki na przyszłość, ale
> nie musi nas ograniczać..
W 100% sie z tym zgadzam :-)
>
>
> pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 09:06:43
Temat: Re: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
> Poradzisz sobie z nerwicą - ja sobie poradziłem (trochę po "cwaniacku" ale
> wyszło: wmówiłem sobie, że jestem "normalny", tylko nie potrafię sterować
> swoją "inteligencją emocjonalną")
Dziekuje w wiare we mnie;-) Jak Ty sobie poradziles...to ja tez sobie
poradze ;-).
Swoja droga gratulacje, ze udalo Ci sie wyjsc z tego kregu i ze udaje Ci
sie osiagac swoje cele!!!
>
Pozdrowionka
i milego dzionka zycze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-19 09:13:52
Temat: Re: Odp: przeszlosc nie musi byc wiezieniem!
> Jaaasne, nadzieja matka glupich.
to zalezy, z ktorej strony na to popatrzec. Dla jednych to moze i matka
glupich, ale dla innych to cos, co czasami trzyma przy zyciu. Gdyby nie
wiara i nadzieje, to pewnie 1/3 spoleczenstwa bylaby juz dawno po tamtej
stronie "rzeki"
"KAZDEJ OBAWIE MOZNA PRZECIWSTAWIC NADZIEJE"
Przytocze moj stary wierszyk "Wszystko zależy od punktu widzenia"
-Wszystko zależy od punktu widzenia...
Sprawy, które wydają się być nie do załatwienia
Nagle łatwe się stają.
Przeszkody nie do pokonania-
Nagle znikają.
Mur o który walczyliśmy-
Sam się zwalił.
Wróg, który nam zagrażał-
Nagle się oddalił.
-Wszystko zależy.....
To w naszej psychice rodzą się konflikty.
To nasze lęki nas zżerają.
Niepewność, strach, niepokój-
To one nas przytłaczają.
-Wszystko zależy....
Dlatego trzeba umieć żyć,
Brać to co los daje.
Przeszkodom na przekór wyjść,
i wszystko łatwiejsze się staje.
Czasem też trzeba zaryzykować-
Bo kto nie ryzykuje ten traci.
Trzeba się tylko uśmiechnąć,
gdyż uśmiech wiele załatwi.
-Wszystko zależy od punktu widzenia...
>
>>tym optymistycznym akcentem
>>pozdrawiam wszystkich
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |