| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-29 19:33:11
Temat: przetoka w dziasle u dzieckaMoje dziecko ma zdiagnozowaną przetokę w dziąśle. Utrzymuje się już
prawie 2 miesiące. Nie boli. Jest pod prawą dolną 4ką a ma ujście przy
3ce (miała prześwietlenie z, hm...., swego rodzaju patyczkiem włożonym w
to ujście, rety nie wiem jak to opisać). Codziennie coś wypływa tym ujściem.
Lekarz zaaplikował już antybiotyk - nie pomógł. Córka ma rozwierconą i
3kę i 4kę, obie już w tej chwili otwarte by ew. tlen dostał się do tej
przetoki (może to od beztlenowców?).
Nic to nie pomaga.
Ostatecznie stomatolog zdecydował o usunięciu zęba, pod którym jest ta
przetoka.
W gruncie rzeczy to nie ma większych problemów z naszej strony. To jest
mleczak. Nie powinien jakoś mocno jego brak zaburzyć przestrzeń
międzyzębową dla zębów stałych.
Ale...
Ale, jak wygooglałam, takie problemy mają również ludzie dorośli.
Co się wtedy robi?
Chyba nie usuwa się problematycznych zębów? Nie dopuszczam myśli, że
przetoka w tym roku w jednym miejcu, w następnym w drugim i tak po kolei
w gruncie rzeczy zdrowe zęby idą się zęby paść. Co się wtedy robi?
Jak to jest?
I druga sprawa.
Moje dziecko już miało zgorzel, teraz przetokę. Oczywiście każda
dotyczyła innego zęba. Co może być tego przyczyną?
Czy to jakaś skłonność? Braki higieny? Jakaś szczególna podatność? Co w
ogóle? Da się temu zapobiegać?
Córka jest pod stałą kontrolą stomatologa.
Mycie zębów, jak u każdego dziecka, tzn. matka pilnuje by w ogóle były
myte, ale z jakością wykonania to pewnie różnie bywa.
--
serdecznosci botwinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-03-31 19:27:19
Temat: Re: przetoka w dziasle u dzieckaW wiadomości: c4atbt$cj6$...@n...onet.pl ,
której nadawcą było GosiaH <b...@o...pl> zostało napisane:
> Moje dziecko ma zdiagnozowaną przetokę w dziąśle. Utrzymuje się już
> prawie 2 miesiące. Nie boli. Jest pod prawą dolną 4ką a ma ujście przy
> 3ce (miała prześwietlenie z, hm...., swego rodzaju patyczkiem
> włożonym w
> to ujście, rety nie wiem jak to opisać). Codziennie coś wypływa tym
> ujściem. Lekarz zaaplikował już antybiotyk - nie pomógł. Córka ma
> rozwierconą i 3kę i 4kę, obie już w tej chwili otwarte by ew. tlen
> dostał się do tej przetoki (może to od beztlenowców?).
> Nic to nie pomaga.
> Ostatecznie stomatolog zdecydował o usunięciu zęba, pod którym jest ta
> przetoka.
> W gruncie rzeczy to nie ma większych problemów z naszej strony. To
> jest mleczak. Nie powinien jakoś mocno jego brak zaburzyć przestrzeń
> międzyzębową dla zębów stałych.
>
> Ale...
> Ale, jak wygooglałam, takie problemy mają również ludzie dorośli.
> Co się wtedy robi?
> Chyba nie usuwa się problematycznych zębów? Nie dopuszczam myśli, że
> przetoka w tym roku w jednym miejcu, w następnym w drugim i tak po
> kolei
> w gruncie rzeczy zdrowe zęby idą się zęby paść. Co się wtedy robi?
> Jak to jest?
>
> I druga sprawa.
> Moje dziecko już miało zgorzel, teraz przetokę. Oczywiście każda
> dotyczyła innego zęba. Co może być tego przyczyną?
> Czy to jakaś skłonność? Braki higieny? Jakaś szczególna podatność? Co
> w ogóle? Da się temu zapobiegać?
> Córka jest pod stałą kontrolą stomatologa.
> Mycie zębów, jak u każdego dziecka, tzn. matka pilnuje by w ogóle były
> myte, ale z jakością wykonania to pewnie różnie bywa.
przetoka to objaw, a nie choroba. przetoką znajduje ujscie ostry stan
zapalny, w przypadku zębów przetoka jest spowodowana miazgą zgorzelinową
zeba (tak po kolei to próchnica-->zapalenie miazgi-->zgorzel-->przetoka (ale
nie zawsze). w tym konkretnym przypadku stomatolog postapil slusznie. usuna
siedlisko bakterii, ognisko zapalne. mozna by tez pomyslec o jakims
utrzymywaczu przestrzeni po tych usunietych zebach, zeby potem nie miec
jakichs problemow ze zgryzem. tym najczesciej zajmuja sie stomatolodzy
dzieciecy (pedodonci) ew. ortodonci.
jak juz wczesniej wspomnialem, przetoka to nastepstwo zgorzeli miazgi zeba,
a to najczesciej jest spowodowane przez prochnice zebow. czyli wychodzi na
to ze brak higieny. nie wystarczy 'pilnowac żeby byly myte' - dziecko samo
nie potrafi dobrze umyc zebow. trzeba je osobiscie i wlasnorecznie myc. i to
najlepiej po kazdym posilku. wiem ze to 'unreal' ale to zaprocentuje.
oczywiscie szczotke do zabawy dziecku jak najbardziej mozna dawac, nawet
trzeba. ale trzeba pamietac o tym ze bedzie to tylko zabawa. nauke
samodzielnego mycia zebow mozna wspomóc tabletkami wybarwiajacymi - po
umyciu dac do ssania tabletke, płytka nazębna wybarwi sie na jakis ładny
pastelowy kolor (w zaleznosci od producenta tabletki) i od razu bedzie widac
gdzie wystapily niedociagniecia. ale to dopiero okolo 5 r.ż.
u doroslych ta sprawa wyglada troche inaczej, a to dlatego ze zeby sa juz
stale. korzenie nie resorbuja sie wtedy fizjologicznie, wiec leczenie
kanalowe - oczyszczenie kanalu, uformowanie i potem szczelne wypelnienie ma
sens. usuwasz przyczyne, mijaja objawy. bardzo czesto takie zeby mozna
uratowac.
--
milego dnia
adam, gg# 402495
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-04-02 19:10:32
Temat: Re: przetoka w dziasle u dziecka2004-03-31 21:27, Adam:
CIACH
> jak juz wczesniej wspomnialem, przetoka to nastepstwo zgorzeli miazgi zeba,
> a to najczesciej jest spowodowane przez prochnice zebow. czyli wychodzi na
> to ze brak higieny.
Moje dziecko miało próchnicę już w wieku 2 lat. Nie jadało wtedy w ogóle
słodyczy, zęby były myte na tyle, an ile to pozwalało u 2latka.
Ja zachodzę w głowę skąd ta próchnica?
> nie wystarczy 'pilnowac żeby byly myte' - dziecko samo
> nie potrafi dobrze umyc zebow. trzeba je osobiscie i wlasnorecznie myc. i to
> najlepiej po kazdym posilku. wiem ze to 'unreal' ale to zaprocentuje.
> oczywiscie szczotke do zabawy dziecku jak najbardziej mozna dawac, nawet
> trzeba. ale trzeba pamietac o tym ze bedzie to tylko zabawa. nauke
> samodzielnego mycia zebow mozna wspomóc tabletkami wybarwiajacymi - po
> umyciu dac do ssania tabletke, płytka nazębna wybarwi sie na jakis ładny
> pastelowy kolor (w zaleznosci od producenta tabletki) i od razu bedzie widac
> gdzie wystapily niedociagniecia. ale to dopiero okolo 5 r.ż.
Zanabędę taką tabletkę jak gdzieś ją wytropię.
Na razie mój stomatolog to po prostu zamówi i przy kolejne wizycie
sprawdzimy razem efektywność mycia.
> u doroslych ta sprawa wyglada troche inaczej, a to dlatego ze zeby sa juz
> stale. korzenie nie resorbuja sie wtedy fizjologicznie, wiec leczenie
> kanalowe - oczyszczenie kanalu, uformowanie i potem szczelne wypelnienie ma
> sens. usuwasz przyczyne, mijaja objawy. bardzo czesto takie zeby mozna
> uratowac.
>
dzięki za wyjaśnienia
--
serdecznosci botwinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-04-05 20:59:44
Temat: Re: przetoka w dziasle u dzieckaW wiadomości: c4qmml$lq8$...@n...onet.pl ,
której nadawcą było GosiaH <b...@o...pl> zostało napisane:
> 2004-03-31 21:27, Adam:
> CIACH
> > jak juz wczesniej wspomnialem, przetoka to nastepstwo zgorzeli
> > miazgi zeba, a to najczesciej jest spowodowane przez prochnice
> > zebow. czyli wychodzi na to ze brak higieny.
>
> Moje dziecko miało próchnicę już w wieku 2 lat. Nie jadało wtedy w
> ogóle słodyczy, zęby były myte na tyle, an ile to pozwalało u 2latka.
> Ja zachodzę w głowę skąd ta próchnica?
kiedys juz pisalem w tej sprawie - no nie ma upros, próchnica sie bierze z
brudu i z niczego innego... nie wszyscy sie ze mna zgadzali (no, jakas
genetyke do tego mieszali, czynniki niebieskie, itp itd) ale niestety tak
jest.
> Zanabędę taką tabletkę jak gdzieś ją wytropię.
> Na razie mój stomatolog to po prostu zamówi i przy kolejne wizycie
> sprawdzimy razem efektywność mycia.
http://www.stomatologiaonline.pl/produkty/szczegoly/
produktproducent.php?idprodukty=16
tu to sie nazywa RED COTE - firmy Butler
--
milego dnia
adam, gg# 402495
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |