Strona główna Grupy pl.misc.dieta przeżyłam głodówkę ;-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

przeżyłam głodówkę ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 93


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2004-09-07 18:33:03

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Jurek" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora



> A nie śmieszy Cię "Pizza optymalna", do której ciasto robi się z 50g
> smalcu, 1 jajka i 3 żółtek? Przypomina mi to chłopca, którego widziałam
> niedawno pod sklepem spożywczym, jak z zachwytem wcinał jakieś chrupki i
> chwalił, że smakują jak pizza. Zastanawiam się, czy to dziecko kiedyś
> próbowało pizzy. :> No i nie okłamujmy się, lodom optymalnym też daleko
> do dzieł mistrza Grycana. Więc rozumiem, że od dzisiaj, aby nie być
> śmiesznym i nie używać kuriozalnych skrótów myślowych, takich jak
> "smalec wegetariański" czy "optymalna pizza", zamiast np. "lody
> optymalne" napiszesz "zmrożona mieszanina żółtek i tłustej śmietany z
> odrobiną cukru", tak?
>

> Pozdrawiam,
> Karola

no i po takim tekscie rozumiem skad sie wziela nowa "rewolucyjna" biochemia,
ciekawe tez jest ze poza Wroclawiem nikt o niej nie slyszal.

Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2004-09-07 18:33:56

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: Michal Krogulec <N0$PAM@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć
Tak się składa, że sam jestem na głodówce od 2 września, jest to nadspodziewanie
łatwe, i zamierzam to pociągnąć jeszcze długo. Przed rozpoczęciem dużo starałem
się czytać o głodówkach. W internecie jest mnóstwo informacji po angielsku
(głodówka to "fast" ew. "fasting"). Po polsku najlepsze chyba materiały
znalazłem tu:
http://sci.pam.szczecin.pl/~fasting

Zacząłem od 8-dniowego przygotowania jedząc same owoce i surówki, starając się
stopniowo zmniejszać ilość pokarmu. Przez ostatnie dwa dni tego okresu zjadałem
po dwa banany dziennie. W rezultacie, pierwszego dnia bez jedzenia, głodu nie
czułem _w ogóle_ i tak jest do tej pory.

>Zrzuciłam jakieś 7-8 kg. Nie jest to na pewno efekt odwodnienia,
Uważam, że nie masz racji. Częściowo jest to odwodnienie. Węglowodany (glikogen)
automatycznie wiążą kilkakrotnie większą ilość wody, a ty się ich pozbyłaś.
Kiedy odnowisz zapas glikogenu, mimo, że nie będzie go dużo, automatycznie waga
zauważalnie podskoczy.

Kończąc: moje ogólne wrażenie jest takie, że nie ma się czego obawiać.
Zwłaszcza, jak się człowiek przygotuje teoretycznie.
Czuję się praktycznie normalnie.

Kilka stron po angielsku:
http://www.quickfasting.com/
http://64.106.220.190/fasting_book/fasting.htm
http://www.soilandhealth.org/02/0201hyglibcat/020102
moser/020102Moser03ch3.html

Michał

--
"N0$PAM" zamień na "mkrog"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2004-09-07 19:38:57

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

MarekF wrote:

>>A nie śmieszy Cię "Pizza optymalna", do której ciasto robi się z 50g
>>smalcu, 1 jajka i 3 żółtek? Przypomina mi to chłopca, którego widziałam
>>niedawno pod sklepem spożywczym, jak z zachwytem wcinał jakieś chrupki i
>>chwalił, że smakują jak pizza. Zastanawiam się, czy to dziecko kiedyś
>>próbowało pizzy. :> No i nie okłamujmy się, lodom optymalnym też daleko
>>do dzieł mistrza Grycana. Więc rozumiem, że od dzisiaj, aby nie być
>>śmiesznym i nie używać kuriozalnych skrótów myślowych, takich jak
>>"smalec wegetariański" czy "optymalna pizza", zamiast np. "lody
>>optymalne" napiszesz "zmrożona mieszanina żółtek i tłustej śmietany z
>>odrobiną cukru", tak?
>
> Zgadzam sie z tym, ze niektorzy przesadzaja.
> Optymalna, czy optymalne kojarzy sie wszystkim z DO. Tak jak i smalec. Lody
> to cos zimnego, zamrozonego,

To znaczy, że mam w zamrażalniku trzy puszki lodów Harnaś. Dobre te
lody, w capke pizgajom. ;]

> moja corka kupuje takie , jest to chyba
> zamrozony sok, niewiem- nie jem lodow.
> jezeli chodzi o pizze -optymalna, to taka pizza na normalnym ciescie, ktora
> miesci sie w proporcjach BTW, i ja taka robie raz na jakis czas.

Wiesz, ja sobie tej optymalnej pizzy na smalcu i żółtkach nie
wymyśliłam: --> http://www.waszak.pl/kulinaria.htm
Moim zdaniem to coś, co tam figuruje jako pizza, nigdy w życiu nie
powinno być pizzą nazwane. Ale zostało, i to optymalną w dodatku.
(Ciekawe, co na to Włosi, którzy chcą chronić pizzę patentami?)

> Chleb
> optymalny to takze chleb produkowany nie tylko przez Janickich, ale takze
> chleb "zytni razowy" o obnizonej zawartosci W, np firmy Benus. I nie musi
> miec znaku "ZO"

Widzisz, jeśli o mnie chodzi, to może sobie istnieć wegetariańska
golonka i optymalne cukierki; mnie to ani ziębi, ani grzeje -- naprawdę
istnieją ciekawsze rzeczy do przejmowania się. Ale jeśli ktoś się nabija
z "wegetariańskich wynalazków", to niech sam też takich wynalazków, tyle
że "optymalnych", nie tworzy. Albo niech się nie nabija, bo po co?
"Wegetariański smalec" to kuriozum? No pewnie, że kuriozum. Ale łatwiej
napisać w ten sposób, niż za każdym razem tłumaczyć co to za potrawa, z
czego się składa i jak się ją przyrządza. "Wegetariański smalec" to
zestalony tłuszcz, tyle, że nie pochodzenia zwierzęcego, a roślinnego.
Konsystencję ma podobną, wygląd też, zapach _IMO_ lepszy, degustibus.
Robienie z tego argumentu przeciw wegetarianom jest dowodem albo
zacietrzewienia, głupoty, or both.



Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2004-09-07 19:40:52

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* wrote:

> Ale - JAK ZAWSZE - w diecie optymalnej chodzi o to, aby nie jeść w
> dużej ilości zapychaczy (czyli mąki i błonnika),
> czyli - nie żywić się mąką (wieem... Ty tego określenia nie rozumiesz)
> ... ;)

Twórcy Słownika Języka Polskiego PWN najwyraźniej też nie.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=73425
Idź, nauczaj, korguj, bo znowu władza robi maluczkim wodę z mózgu.


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2004-09-07 19:50:40

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Gusiek" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "misiczka" <s...@m...com> napisał w
wiadomości news:chjtaj$ori$1@news.onet.pl...
> Ponieważ udało mi się przeżyć głodówkę, chciałam się podzielić swoimi
> uwagami.

> Polecam wszystkim.

Mogę tylko pogratulować :) Ja niestety wytrwałam kiedyś dwa dni a trzeciego
zemdlałam w łazience... I mąż mi zabronił dalszej głodówki... :) Chyba coś
źle zrobiłam...
Pozdrawiam, Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2004-09-07 20:18:59

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Kajka" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gratuluje i poproszę o informacje o głodowce na adres k...@f...pl
pozdrawiam serdecznie
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2004-09-07 21:06:50

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Mariusz" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mogę Ci wysłać mailem pliki z informacjami.
>
> --
> pozdrawiam, misiczka
>
to poproszę na mail z którego to wysyłam informacje o tej głodówce

Pozdr
D


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2004-09-07 21:12:45

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "MarekF" <m...@a...alpha.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karolina "duszołap" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> napisał
w wiadomości news:chl2o4$j1b$1@atlantis.news.tpi.pl...
Ja mowie w swoim imieniu, nie interesuje mnie, ze ktos na nalesnik czy tez
moze nawet nie na nalesnik, nalozyl pomidory, sera i nazwal to pizza, to nie
jest pizza. Tak samo jak "zestalony tluszcz" nazwie smalcem, lub wystruga
kurczaka z selera i nazwie go kurczakiem. To nie bedzie smalec i to nie
bedzie kurczak.
Pozdr
maf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2004-09-07 21:28:11

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karolina "duszołap" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
napisał w wiadomości news:chl2rm$j1b$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Krystyna*Opty* wrote:
>
> > Ale - JAK ZAWSZE - w diecie optymalnej chodzi o to, aby nie jeść w
> > dużej ilości zapychaczy (czyli mąki i błonnika),
> > czyli - nie żywić się mąką (wieem... Ty tego określenia nie
rozumiesz)
> > ... ;)
>
> Twórcy Słownika Języka Polskiego PWN najwyraźniej też nie.
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=73425
> Idź, nauczaj, korguj, bo znowu władza robi maluczkim wodę z mózgu.

Nadal nie łapiesz? Czasem pewnie jesz cukierki, ale - czy to oznacza,
że się nimi odżywiasz\żywisz? Czasem jesz tabletki, ale czy się nimi
odżywiasz\żywisz?
Jak widać - jednak JEST subtelna różnica między tymi dwoma
określeniami, to tylko Ty nie chcesz uparcie jej dostrzec.
Ja w każdym razie chlebem się nie odżywiam, ale czasami go jem.

Krystyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2004-09-07 21:47:21

Temat: Re: przeżyłam głodówkę ;-)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

""Karolina \"duszołap\" Matuszewska"" <g...@i...wytnij.pl> wrote in message
news:chkgnv$kap$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> Taaa... pomysłowość "roślinożernego" (ponoć) wege-człowieka, nie ma
>> chyba granic.
>
> A jak mają się do tego "jogurt optymalny", "chleb optymalny", "lody optymalne",
"optymalne ciastka"? Znów belka i drzazga? :>

nie widzisz roznicy? ani tego, ze porownanie nietrafione???

roznica jest zasadnicza, bowiem w tych smiesznych wegetarianskich
wersjach brakuje posdtawowego skladnika owego produktu, a twoje
przyklady sa tylko wresjami tegoz, przy wciaz istnieniu tego
zasadniczego.

wymysl cos trafniejszego ;)

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tabele kalorii
margaryna 20%?????
[pyt] NŻT
Do znawców a nie fanatyków DO
jak pozbyć się tłuszczu w dolnej części brzucha

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »