| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-09 22:06:57
Temat: Re: psp-chatUżytkownik Wilczek wrote:
> Dago, jak doskonale wiesz ekstr/introw w w ujeciu Eysenkowskim ale u
> Junga takze jest stala temperamentalna i nie podlega zbytniemu
> modelowaniu jak zreszta wszystkie cechy temperamentu.
Zatem reakcje w różnych sytuacjach, ale o podobnym stopniu pobudzenia,
powinny być względnie podobne. Tu tak nie jest. :)
Ona sama jest psychologiem i rozmawiamy o tym czasami. Tylko wyrosłyśmy już
z przypinania łatek określonych teorii, bo nie wszystkie ludzkie zachowania
można jednoznacznie zaklasyfikować. Klasyczny introwertyk bywa czasem i
ekstrawertykiem. :) Czy może lepiej - przejawia ekstrawertyczne zachowania.
Zachowania nie grane, a spontaniczne. A w tym przypadku praktyka dowodzi, że
nawet najbardziej zawzięty introwertyk może się nauczyć _spontanicznych_
zachowań ekstrawertycznych, a krzywa temperamentalna faluje. :)
Wiem teraz (nowe dane), że koleżanka sieć wykorzystała do oswojenia
introwertyzmu,
który zaczął jej doskwierać. Ale zmianę dopiero umożliwiła jej zamknięta
lista dyskusyjna i częste spotkanie z jej uczestnikami! Wcześniej, przez 2
lata internetowania, zmiany nie było.
> W sukurs w
> rozwiazaniu zagadki "inne zachowanie w sieci i w realu" moze przyjsc
> nam aspekt energetyczny czyli chroniczny poziom pobudzenia, ktora u
> introwertykow jest bazowo na wyzszym poziomie.
Mnie interesuje bardziej to, jak osobnik wysokoreaktywny może być naturalnie
ekstrawertczny, a może. :) Paradoksalnie unikanie dużego pobudzenia (a próg
wrażliwości jest bardzo niski) może prowadzić do ekstrawertyzmu właśnie.
--
Pozdrowieństwa,
Daga
"Zbiorowe dziecko medycyny z pętlą czułości na szyi"
http://krakowianka.art.pl/dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-10 12:44:50
Temat: Odp: psp-chatUżytkownik ... z Gormenghast <p...@p...onet.pl>:
> Przeglądam wszystkie nowe posty. Czytam wybrane.
Alllfredzie, i publicznie sie do tego przyznajesz?? ;) A tak krytykowal... a
tu prosze, sam tak samo dziala, a fe... ;>
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 14:54:25
Temat: Re: psp-chat> Zatem reakcje w różnych sytuacjach, ale o podobnym stopniu pobudzenia,
> powinny być względnie podobne. Tu tak nie jest. :)
Ale to nie sa sytuacje o podobnym potencjale wzbudzenia!!! Do tego zmierzam
- relacja 'throught inet' (nie wiem co mi dzisiaj te wtrety angielskie
wszedzie wlaza... :-)) nie jest tak stymulujaca i mimo wysokiego chronicznie
poziomu pobudzenia (lub inaczej - mimo wiekszej reaktywnosci zwiazanej
z silniejszym pobudzeniem przez slabsze bodzce) nie dochodzi do unikania
sytuacji 'ekstrawertycznych'.
> Ona sama jest psychologiem i rozmawiamy o tym czasami. Tylko wyrosłyśmy już
> z przypinania łatek określonych teorii
No tak, ale o cos trzeba sie oprzec bo robimy wtedy filozofie zachowania
a nie psychologie empiryczna :-)) Wiesz przeciez doskonale, ze dla laikow
notoryczna reakcja na eksplanacje jakichs zachowan jest albo "ja wiem swoje"
albo "kazdy to wie" :-))))
>, bo nie wszystkie ludzkie zachowania
> można jednoznacznie zaklasyfikować.
Life is thought...
> Klasyczny introwertyk bywa czasem i
> ekstrawertykiem. :)
Człowiek bywa zwierzęciem, białe bywa czarne, oksymoron bywa synonimem ;-)))
> Czy może lepiej - przejawia ekstrawertyczne zachowania.
Zgadzam sie of coz :-)
> Zachowania nie grane, a spontaniczne. A w tym przypadku praktyka dowodzi, że
> nawet najbardziej zawzięty introwertyk może się nauczyć _spontanicznych_
> zachowań ekstrawertycznych, a krzywa temperamentalna faluje. :)
A czy nie uwazaszm, ze slowo "nauczyc" i "spontaniczny" jakos tak nie tworza
spojnej calosci ;-) ?
> Wiem teraz (nowe dane),
> że koleżanka sieć wykorzystała do oswojenia
Non capisco :-)
> Mnie interesuje bardziej to, jak osobnik wysokoreaktywny może być naturalnie
> ekstrawertczny, a może. :) Paradoksalnie unikanie dużego pobudzenia (a próg
> wrażliwości jest bardzo niski)
O rany, bo sytuacja oswojona nie powoduje dużego pobudzenia !!!
Przykład znany z empirii -> ze zwykłego życia -> mam znajomych introwerycznych,
ktorzy "w swoim gronie" sa wygadani, spontaniczni, otwarci ale w nowych sytuacjach
spolecznych zachowuja sie jak wzrocowy introwertyk. Dla odmiany ekrtawertycy sa
mniej zainteresowani przebywaniem wciaz w tym samym towarzystwie bo pobudzenie
jest coraz mniejsze a co za tym idzie nie osiagaja pobudzenia optymalnego dla
optymalnego funkcjonowania.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 16:42:49
Temat: Re: psp-chatUżytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:ae2em8$q67$2@korweta.task.gda.pl...
> Ale to nie sa sytuacje o podobnym potencjale wzbudzenia!!!
A skąd to wiesz? :)) Teraz już są. Podmiot zdarzeń wie lepiej, co jest dlań
pobudzeniem i o jakim potencjale. :)
> Do tego zmierzam
> - relacja 'throught inet' (nie wiem co mi dzisiaj te wtrety angielskie
> wszedzie wlaza... :-)) nie jest tak stymulujaca i mimo wysokiego
chronicznie
> poziomu pobudzenia (lub inaczej - mimo wiekszej reaktywnosci zwiazanej
> z silniejszym pobudzeniem przez slabsze bodzce) nie dochodzi do unikania
> sytuacji 'ekstrawertycznych'.
Dochodzi - kiedy są to sytuacje nowe. Jak pisałam (albo tylko zamierzałam
napisać?) introwertyzm był silny u niej w necie tak samo jak w realu,
reaktywność i pobudzenie wysokie, następowało unikanie bodźców.
Do pewnego momentu, który to moment diametralnie wszystko zmienił. Jakby
zsubskrybowanie listy mailowej było tym czymś, co zniwelowało introwertyzm,
bo - nie powodując wysokiego pobudzenia - pozwoliło na prezentowanie
zachowań ekstrawertycznych. W pozostałych sytuacjach internetowych sytuacja
się nie zmieniła (ale może niedługo?). W realu takoż, poza realnymi
sytuacjami będącymi powieleniem sytuacji internetowej niwelującej
introwertyzm. Chyba zamotałam. :)
W każdym razie nie ma tu czegoś takiego jak oswajanie sytuacji, bo nawet
oswojona sytuacja, która nie powinna pobudzać szczególnie, pobudza. A
ekstrawertyzm w tym wypadku jest świadomy i zamierzony, wyuczony. Coś na
kształt nawyku, który, po tym, jak uzyskasz wprawę, staje się spontaniczną
reakcją. Wiem, wiem, oksymoron, ale nie znalazłam lepszego określenia. :)
> > Ona sama jest psychologiem i rozmawiamy o tym czasami. Tylko wyrosłyśmy
już
> > z przypinania łatek określonych teorii
>
> No tak, ale o cos trzeba sie oprzec bo robimy wtedy filozofie zachowania
> a nie psychologie empiryczna :-))
Nic nie poradzę, że teoria, od której wyszłyśmy, teraz nie przylega do
rzeczywistości. :)
> A czy nie uwazaszm, ze slowo "nauczyc" i "spontaniczny" jakos tak nie
tworza
> spojnej calosci ;-) ?
J.w. Jeśli nawyk uznamy za spontaniczną reakcję. :)
> O rany, bo sytuacja oswojona nie powoduje dużego pobudzenia !!!
Patrz wyżej. :) Co to jest "sytuacja oswojona"? Chyba, że odwrócimy pojęcie
i zdefiniujemy ją jako taką, która już nie powoduje pobudzenia. Pobudzenie
zresztą nie musi być negatywne, jak w przypadku sytuacji stresogennych -
stres powoduje też ślub. :)
Tu jest tak, że oswojona sytuacja nadal pobudza, ale następuje reakcja
wyuczonym ekstrawertyzmem, która po pewnym czasie staje się spontaniczna
(albo jest nawykiem). Tylko gdzie tu stała temperamentalna? I czy to trwałe
zjawisko? Jak głębokie są te zmiany? Czy aby nie jedynie powierzchowne?
Z zaciekawieniem obserwuję, jak się sytuacja rozwija. :)
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 18:48:56
Temat: Re: psp-chatMelisa w news:ae2792$1u3$1@zeus.man.szczecin.pl...
/.../
> > Przeglądam wszystkie nowe posty. Czytam wybrane.
>
> Alllfredzie, i publicznie sie do tego przyznajesz?? ;) A tak krytykowal...
> a tu prosze, sam tak samo dziala, a fe... ;>
:)). Ależ Melu !!!
Czyżbyś posądzała mnie o gapiostwo?;)...
To, ze czytam wybrane, nie znaczy, że tracę kontakt z całością. Te przeglądane
są po prostu czytane inaczej :). Metodą "dziesięc stron na minutę" ;)).
Spodziwam się, że jako doświadczona ZUGD wiesz jak korzystać z reguł (rules)
w czytnikach. Bieżące konstruowanie i modyfikowanie własnej bazy reguł znakomicie
ułatwia orientację i skraca czas poświęcany tej formie aktywności, jaką jest grupa.
U mnie jest ona zawsze bajecznie kolorowa ;), przy czym konsekwentne stosowanie
paru zasad pozwala spokojnie ograniczyć się do kilkubarwnej i zwykle jednoznacznej
palety. To dotyczy autorów. To samo, tylko juz bez kolorów dotyczy tematów.
Są takie którym nie warto poswięcać własnego czasu (po prostu inna nisza), jak
i takie w którym wiadomo czego się spodziewać po określonych UGD.
Czytanie tych ostatnich służy utwierdzaniu obrazu UGD (o jakim barwnie napomknęła
w rozmowie z Gregiem, Kasia), a czasem - w stosunki do młodszych stażem - służy
przeniesieniu ich do innej "barwy" :).
Tak więc nie ma chyba niczego złego w rozsądnej organizacji czasu, czy też
doskonaleniu
techniki sprawiającej, iż jego straty sa mniejsze przy zachowaniu jakości wszystkich
pozostałych parametrów uczestnictwa ;)).
Czego oczywiście życzę i Tobie i wszystkim UGD.
> Melisa
:)
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 20:54:14
Temat: Re: psp-chat"maria"
> ...ale do tego potrzebne są numerki użytkowników??
Widzisz problem ?
> GG mam zarezerwowany dla znajomych
Czyli dla pl.sci.psychologia :)
Tu są sami znajomi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 21:20:28
Temat: Re: psp-chatUżytkownik "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ae3amn.3vvkpo5.1@and.krakow...
> > GG mam zarezerwowany dla znajomych
>
> Czyli dla pl.sci.psychologia :)
> Tu są sami znajomi.
Poza tym można założyć drugi numerek - dla psp wyłącznie. Jaki to problem?
:)))
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 22:00:17
Temat: Re: psp-chat"Daga"
> Poza tym można założyć drugi numerek - dla psp wyłącznie. Jaki to problem?
> :)))
Nie wszystkie dziewczyny są tak pojętne jak TY Daguś :)))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-10 22:32:17
Temat: Re: psp-chatAndrzej Litewka (a...@p...onet.pl) bulgocze:
<a...@a...krakow>
>Nie wszystkie dziewczyny są tak pojętne jak TY Daguś :)))))))
Na przykład taka ika, z nickiem nie do wymówienia. 100% głupoty,
powinni w cyrku pokazywać.
Ech, sorry, to nie pora na pisanie postów :(
--
ika - umop apisdn
# the deepest shade of mushroom blue #
# http://ika.blog.pl # http://czytaj.org #
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-11 14:55:00
Temat: Re: psp-chat...może??
Mam drugi numerek na GG - również ma swoje przeznaczenie - i wiem,
że korzystając z jednego jestem niedostępna pod drugim, więc może o czymś
nie wiem, np. jak to zmienić?
Na czacie mogę rozmawiać prywatnie + uczestniczyć w rozmowie na głównym
+ i kontrolować czy ktoś z moich znajomych jest dostępny na GG:)
Może czegoś nie rozumiem?
Dla mnie - sama ogólno dostępność do chat-psp przemawia za :))
Pojawienie się danej osoby na czacie jest już samą w sobie informacją,
że chce rozmawiać, na GG dostępny - niekoniecznie.
Dodatkowo na chat-psp jest znacznie więcej obrazków ;)
:))
maria
Użytkownik "Andrzej Litewka"
> "Daga"
> > Poza tym można założyć drugi numerek - dla psp wyłącznie. Jaki to problem?
> > :)))
>
> Nie wszystkie dziewczyny są tak pojętne jak TY Daguś :)))))))
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |