Strona główna Grupy pl.sci.psychologia pytanie do mezczyzn

Grupy

Szukaj w grupach

 

pytanie do mezczyzn

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-13 18:28:05

Temat: Re: pytanie do mezczyzn
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora


>>Czy wolalby (gdyby juz )zeby Ona na swoje wytlumaczenie miala emocje??
>w wielu przypadkach tak. zalezy jeszcze, jakie emocje.

zapomnialem dodac: wolalby, ale tylko dlatego, ze takie wytlumaczenie
nie uderza az tak mocno w meskie ego. bo jesli chodzi o przetrwanie
zwiazku, to watpie, aby jakis facet chcial zostac przy kobiecie, ktora
pod wplywem emocji dokonuje zdrad...

--
____________ ___ ___ ___ ___ _ ____ _________________
stary sig'98 | _| , | , | '_| ||___ #fidonet 2:482/64
plus dodatki |___|___|___|_,_|_||___ gg 256967 #poznan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-13 18:34:29

Temat: Re: pytanie do mezczyzn
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "[cookie]" napisal:
>
> >Sa ludzie, ktorzy seks traktuja wylacznie instrumentalnie.
> >Uczucia odkladaja na bok - chca tylko zaspokoic
> >swoje potrzeby, rozladowac napiecie seksualne itp.
> w zwiazku sa dwie osoby - jesli obie traktuja siebie tylko
> jako obiekty fizycznego samozaspokojenia, nie dostrzegaja
> ani odrobiny uczuc etc... to wowczas faktycznie fizyczny
> skok w bok od takiej fizycznosci moze byc uznany za
> zdrade "czysto fizyczna" - ale czy w takim wypadku wogóle
> mozna mówic o zwiazku i o zdradzie?

Chodzilo mi o sytuacje w ktorej jakis facet cos czuje do kobiety i sa
razem. Jednak ktoregos dnia przykladowo ona jest gdzies daleko a on ma
potrzebe rozladowania napiecia. Znajduje wiec partnerke do seksu bez
zobowiazan. Z ta druga traktuja sie wylacznie instrumentalnie. Kto wie?
Moze on kochajac sie z ta druga mysli nawet o tej pierwszej? Taki typ
faceta - kocha, ale ma swoje potrzeby (nie abym cos takiego popieral czy
usprawiedliwial).

Sytuacja o ktorej piszesz rzeczywiscie raczej nie powinna byc traktowana
jako zdrade...


pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-13 18:50:36

Temat: Re: pytanie do mezczyzn i kobiet
Od: m...@b...gnet.pl (Milena) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 13 Feb 2002 17:08:38 +0100, "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
wrote:
>
>Po pierwsze witam serdecznie. Na grupie jestem po raz pierwszy wiec mam
>lekka treme ;) Jesli pozwolicie chetnie tutaj troszke zabawie.

Witaj ;-)
Nreszcie cos konkretnego:)
>Zalezy co rozumiesz pod pojeciem zdrady psychicznej. Chodzi Ci o to, ze
>kobieta przestaje kochac, zaczyna dazyc uczuciem kogos innego? Czy tez o
>sytuacje gdy na ulicy zobaczy jakiegos przystojniaka i pomysli przez
>chwile jakby to bylo z nim? Jesli to drugie to ja osobiscie bym przebolal.
Kobiety czesto maja takie chwile (przynajmniej te,z ktorymi
rozmawialam)
Tylko ze nie na ulicy ale np.w pracy,wsrod znajomych,czasami na
internecie..Oczvzywiscie nie chodzi tylko o krotka chwile,,,ta chwila
moze trwac np.kilka miesiecy (tak zwana milosc platoniczna) i nie musi
oznaczac oslabienia stalego uczucia w stosunku do swojego partnera.
(a moze sie myle?)
W kazdym razie nie ma mowy o zblizeniu fizycznym.
/\
||
Czy facet wolalby byc zdradzony w ten sposob aniezli jednorazowo
fizycznie np.na imprezie w stanie nietrzezwosci...?
Caly czas przypominam Z DWOJGA ZLEGO

Interesuja mnie rowniez odpowiedzi sytuacji odwrotnych,czyli co
kobiety wolalyby uslyszec od swojego faceta,niezaleznie od tego czy
zdecyduja wybaczyc czy tez sie pozegnac.

dzieki i pozdrawiam




>
>
>pozdrawiam
>--
>o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
>http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
>ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
>_______________________________________________/
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-13 23:44:42

Temat: Re: pytanie do mezczyzn
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"[cookie]" <c...@m...pl> :

> >>Czy wolalby (gdyby juz )zeby Ona na swoje wytlumaczenie miala emocje??
> >w wielu przypadkach tak. zalezy jeszcze, jakie emocje.
>
> zapomnialem dodac: wolalby, ale tylko dlatego, ze takie wytlumaczenie
> nie uderza az tak mocno w meskie ego. bo jesli chodzi o przetrwanie
> zwiazku, to watpie, aby jakis facet chcial zostac przy kobiecie, ktora
> pod wplywem emocji dokonuje zdrad...

Zastanowiło mnie to Twoje stwierdzenie.
Czy w takim razie ten Twój hipotetyczny facet zostałby przy kobiecie, która dokonuje
zdrad "
na zimno" ?
Czy dopuszczasz jedynie zdrady męskie, w myśl
"im więcej rozsieję własnych genów, tym lepiej" ?
Coraz ciekawsze wnioski tu się pojawiają;)..
Jakoś tak mało czytelne..

Wplotłeś w swoją odpowiedź te zazdrosne geny męskie.. ;), znów kobieta traktowana
jako
inkubator do wylęgu ..
No i dziwić się że słysząc to, coraz częsciej popadamy w różne formy feminizmu;),
przecież tego nie
da się słuchać spokojnie.
Od razu zaczynam marzyć o wiadomym banku;) lub wręcz o partenogenezie:)
Jasny gwint, nic tylko seksmisja ! , Bez tego naczelnego przebierańca:))
No i widzisz, do czego nas doprowadzacie ?
Męskie Ego... , tia ;)
A poza tym, dlaczego kobiety zdradzają ?

A poza tym to wszystko pytania retoryczne:)))

Eva:)







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-14 09:25:03

Temat: Re: pytanie do mezczyzn (długo wyjszło, sorry)
Od: "trener" <t...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Milena" <m...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:3c6a6c01.10590047@news.freeserve.net...
> Czy chcesz powiedziec ze nie wiesz co to znaczy "przeleciec
> panienke"np.w stanie nietrzezwosci dla zaspokojenia instynktu
> fizjologicznego???


więc mówimy o świadomych procesach czy o pijackich wybrykach?
jeżeli o świadomym wyborze to zdrada fizyczna zawsze jest jakimś wyborem -
idą za tym jakies mysli, prawda słonko?
a może się mylę? może jest tak, że pan wkłada pani bo akurat obok niej
przechodził i tak go jakos zawiało w jej stronę
ale podczas tego doniosłego momentu nie myśli o niczym. o tym że żona w
domku, dzieci w przedszkolu itede itepe.
do czego dążę - zdrada czysto fizyczna nie istnieje. to jakis sztuczny twór
wymyslony na potrzeby usprawiedliwiania się (ale ja jej/jego nie kocham!!
zaraz ci wszystko misiu wytłumacze!).
natomiast zdrada psycghiczna - czyli zaangazowanie sie uczuciowe istnieje
jak najbardziej. a aspekt fizycznej miłosci jest tu dodatkiem. co prawda
ważnym i bardzo emocjonalnie traktowanym przez ludzi - ale zawsze przed
seksem są akty rozumu.
a jeśli mówimy o pijackich zabawach - to i tu mozna polemizować z istnieniem
fizycznej czysto zdrady. może odpowiesz na takie pytanie - czemu część
pijanych osób nie dopuszcza się zdrad? przecież instynkt jest instynktem
..trzeba go zaspokoić..czyż nie?.. ano wszystko zależy od nazwijmy to -
kręgosłupa moralnego - nawet po pijaku można sie kontrolować (nie mówie o
stanie delirium tremens, ale w takim stanie że tak powiem nikomu nie
(w)stanie).
więc jeżeli jest się łajzą to łapie się okazję..

a wracając do twojego pytania - co by taki mężczyzna wolał, to mogę mówic
tylko za siebie: ja bym wolał żeby mnie moja zona nie zdradziła. bo co mi z
tego jak się dowiem że "zdradziła psychicznie" ? czy lepiej niz "fizycznie"?
w obydwu przypadkach boli tak samo. i jest równoznaczne z jednym pojęciem -
zdrada.
więc jak powiedział kiedyś niejaki Ockham - "nie mnóżmy bytów bez potrzeby".
więc kierując się "brzytwą Ockhama" ale równiez znanym Ci może skądinąd
mądrym zdaniem "niech mowa wasza będzie tak - tak, nie - nie" z całym
przekonaniem twierdze ze zdrady czysto fizycznej nie ma - nie istnieje bez
psychicznej.
uff...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-14 09:32:16

Temat: Re: pytanie do mezczyzn
Od: "trener" <t...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:3c6a9211@news.vogel.pl...

> Jesli pozwolisz nie zgodze sie z Toba. Sa ludzie, ktorzy seks traktuja
> wylacznie instrumentalnie. Uczucia odkladaja na bok - chca tylko zaspokoic
> swoje potrzeby, rozladowac napiecie seksualne itp.

co z tego że instrumentalnie??
czy to wpływa na fakt zdrady bądź nie?
czy instrumentalne traktowanie uwalnia zdradę z jej negatywnego znaczenia?
czy czyni ją "nie-zdradą"
nie!
po prostu są ludzie co traktuja seks instrumentalnie
i sa ludzie którzy zdradzają nałogowo
zdrada zostaje zdradą - niezależnie od powodów
pzdr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-14 11:20:07

Temat: Re: pytanie do mezczyzn
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "trener" napisal:
>
> > Jesli pozwolisz nie zgodze sie z Toba. Sa ludzie, ktorzy seks
> > traktuja wylacznie instrumentalnie. Uczucia odkladaja na
> > bok - chca tylko zaspokoic swoje potrzeby, rozladowac napiecie
> > seksualne itp.
> co z tego że instrumentalnie??
> czy to wpływa na fakt zdrady bądź nie?

A czy ja cos takiego twierdzilem? Przeciez ja sie tylko ustosunkowalem do
Twojej wypowiedzi na temat tego czy cos takiego jak zdrada czysto fizyczna
istnieje. IMHO jest to mozliwe...

> czy instrumentalne traktowanie uwalnia zdradę z jej negatywnego
znaczenia?

Moim zdaniem nie



pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-14 11:45:17

Temat: Re: pytanie do mezczyzn i kobiet
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkowniczka "Milena" napisala:
>
> Nreszcie cos konkretnego:)

Ostatnio coraz mniej potrafie sie streszczac ;)

> >Zalezy co rozumiesz pod pojeciem zdrady psychicznej.
> Kobiety czesto maja takie chwile (przynajmniej te,z ktorymi
> rozmawialam)

Faceci tez ;) Pewnie nie raz spotkalas sie z sytuacja gdy jakas kobieta
skarzyla sie, ze jej facet idac z nia ogladal sie za jakimis nogami? :)

> Tylko ze nie na ulicy ale np.w pracy,wsrod znajomych,czasami
> na internecie..

Wiem, wiem - po prostu nie chcialo mi sie wymieniac wszystkiego :)

> Oczvzywiscie nie chodzi tylko o krotka chwile,,,ta chwila moze trwac np.
> kilka miesiecy (tak zwana milosc platoniczna) i nie musi
> oznaczac oslabienia stalego uczucia w stosunku do swojego partnera.
> (a moze sie myle?)

To chyba juz by mi osobiscie przeszkadzalo. Czulbym sie w takiej sytuacji
oszukiwany. Moze nawet troche jak przyslowiowy wrobel, ktory "wygrywa" z
kanarkiem. Skoro bowiem ona mysli o innym to znaczy, ze ze mna nie jest
jej najlepiej. A taki zwiazek to zwykle oszustwo...

> Czy facet wolalby byc zdradzony w ten sposob aniezli jednorazowo
> fizycznie np.na imprezie w stanie nietrzezwosci...?
> Caly czas przypominam Z DWOJGA ZLEGO

Dla mnie nie istnieje "jedno z dwojga". Obie zdrady lacza sie ze soba.
Jesli tu nawet chodzi o kontakt wylacznie fizyczny to cierpi na tym
wzajemne zaufanie, jakas wiez emocjonalna, wzajemne oddanie czy nawet
milosc wlasna (bo wtedy pewnie czulbym sie nie dosc dobry skoro ona musi
szukac kogos na boku). Wszystko to nalezy to sfery psychiki.
A patrzac na to z drugiej strony... Dla mnie seks to pewnego rodzaju
ukoronowanie wiezi emocjonalnej. Jesli wiec dziewczyna zdradzalaby mnie
wylacznie "psychicznie" to to dla mnie rzadne usprawiedliwienie. Po prostu
obie sprawy dla mnie osobiscie sa ze soba scisle powiazane. Za innych sie
wypowiadac nie bede, bo ludzie roznie patrza na te sprawy...

> Interesuja mnie rowniez odpowiedzi sytuacji odwrotnych,czyli co
> kobiety wolalyby uslyszec od swojego faceta,niezaleznie od tego
> czy zdecyduja wybaczyc czy tez sie pozegnac.

A to juz nie moja dzialka ;)



pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-14 12:51:42

Temat: Re: pytanie do mezczyzn
Od: "trener" <t...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:3c6ba02d@news.vogel.pl...

> A czy ja cos takiego twierdzilem? Przeciez ja sie tylko ustosunkowalem do
> Twojej wypowiedzi na temat tego czy cos takiego jak zdrada czysto fizyczna
> istnieje. IMHO jest to mozliwe...

jeśli źle zrozumiałem przepraszam
pzdr
znasz moje IMHO w tej sprawie ;-))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-14 13:04:13

Temat: Re: pytanie do mezczyzn (długo wyjszło, sorry)
Od: "Saranna" <S...@H...com> szukaj wiadomości tego autora

> a jeśli mówimy o pijackich zabawach - to i tu mozna polemizować z
istnieniem
> fizycznej czysto zdrady. może odpowiesz na takie pytanie - czemu część
> pijanych osób nie dopuszcza się zdrad? przecież instynkt jest instynktem
> ..trzeba go zaspokoić..czyż nie?.. ano wszystko zależy od nazwijmy to -
> kręgosłupa moralnego - nawet po pijaku można sie kontrolować (nie mówie o
> stanie delirium tremens, ale w takim stanie że tak powiem nikomu nie
> (w)stanie).
> więc jeżeli jest się łajzą to łapie się okazję..
----------------------------------------------------
!!!!
bravo!
> uff...
uuuffff
nic dodac nic ujac,szkoda tylko ze takiej swiadomosci nie odziedziczyla
wiekszosc spoleczenstwa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SWPS ;(( HELP
potrzeba porażki...?
Chcialbym wysluchac kogos...
brak mi bogactwa, ale nie kasy
Instrukcja obsługi siedemnastolatki :-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »