| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-03 06:05:00
Temat: Re: pytanie o paznokcie
"gosiak" <n...@p...spzoo.pl> wrote in message
news:akvtfr$2har$1@news2.ipartners.pl...
>
> >
> Mam bardzo ładne paznokcie i maluję je bezbarwną odżywką.
> Z pytania wnioskuję, ze jesteś posiadaczką długich, "pięknych" paznokci?
A, przepraszam Cie bardzo! Nie zrozumialam sposobu, w jaki okreslasz dlugosc
paznokcia:) Tez mam 1.5 - 2 mm
skruszona Amelia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-03 06:29:53
Temat: Re: pytanie o paznokcie| Ja rowniez preferuje dlugie! I obowiazkowo pomalowane! Na szczescie mam
| smukle dlonie i palce - do tego dluzsze paznokcie i zaraz wyglada sie
| lepiej! ;-) Krotkie, a juz w ogole niepomalowane, kojarza mi sie z
| niedbajaca o siebie" szara myszka" ! A poza tym, nie oszukujmy sie - te,
| ktore moga pozwolic sobie na zapuszczenie pazurkow - robia to! Te zas,
| ktorych paznokietki sa slabe,cienkie,porozdwajane lub co tam jeszcze z
nimi
| innego sie dzieje,nie maja wyjscia - musza byc za krotkimi!
| A poza tym, slyszac mruczenie mojego ukochanego, podczas delikatnego
| drapania go po pleckach.........badz jek rozkoszy,gdy moge sie nimi wbic
| podczas......ach! W tych chwilach ciesze sie, ze mam je na tyle zdrowe i
| twarde, by moc sprawiac mu te przyjemnosc.....;-)
I tu sie podpisuje rekami i nogami :) Moj chlopak tez to lubi... mmm.... :)
Ale co do malowania - lubie miec pomalowane paznokcie, jednak jestem
strasznym leniem i zwykle nie chce mi sie tego robic. Mam zdrowe i ladne
paznokcie wiec bez lakieru tez wygladaja ladnie. Zreszta maja taki odcien,
ze z daleka wygladaja jakby byly pomalowane delikatnie rozowym lakierem
(kiedys gdy mialam niepomalowane ktos mnie pytal jakiego lakieru uzywam,
hehe). I chociaz sa krotsze (ehh, impreza...) to i tak ide je teraz wbic w
mojego ukochanego :)
--
Pozdrawiam
K.
v...@g...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 07:18:33
Temat: Re: pytanie o paznokcie> A poza tym, nie oszukujmy sie - te,
> | ktore moga pozwolic sobie na zapuszczenie pazurkow - robia to! Te zas,
> | ktorych paznokietki sa slabe,cienkie,porozdwajane lub co tam jeszcze z
> nimi
> | innego sie dzieje,nie maja wyjscia - musza byc za krotkimi!
Ee. teraz Ty się oszukujesz:-) Ja mam mocne, nierozdwajające się,
zdrowe paznokcie ale zapuszczać nie znoszę i nie będę, ani to ładne
ani wygodne. Nie da się pisać, opuszki palców stają się mniej wrażliwe
no i aż strach podejść z takimi do dziecka. Można by rzec: nie oszukujmy
się, te które zapuszczają szpony czują się niedowartościowane bez ;-)
> | A poza tym, slyszac mruczenie mojego ukochanego, podczas delikatnego
> | drapania go po pleckach
Och wierz mi, krótkimi też się da to zrobić, nawet lepiej bo to
dłoń z paznokciami a nie sama martwa (ale pomalowana;-//) tkanka
rysująca skórę..brrrrr, ja bym się nie dała dotknąć takimi.
Do tego są jeszcze ząbki...
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 07:44:31
Temat: Re: pytanie o paznokciePewnego dnia, a było to Tue, 3 Sep 2002 09:18:33 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <a...@n...pro.onet.pl> i powiedziała:
> Można by rzec: nie oszukujmy
> się, te które zapuszczają szpony czują się niedowartościowane bez ;-)
O, na pewno. Jeszcze jakaś głębsza psychoanaliza? ;->
Zuzanka, którą coraz bardziej zachwyca
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
For clear space and soundess of mind
I've let you play me for some time -- Mad Season
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 07:48:03
Temat: Re: pytanie o paznokcie
> A, przepraszam Cie bardzo! Nie zrozumialam sposobu, w jaki okreslasz
dlugosc
> paznokcia:) Tez mam 1.5 - 2 mm
>
> skruszona Amelia
>
Nic nie szkodzi, zastanawialam się dlaczego paznokcie o dlugosci 1,5 mm sa
dla ciebie brzydkie.
Ale ok, sprawa się wyjaśniła.
Pozdrawiam
Gosiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 07:58:56
Temat: Re: pytanie o paznokcieAsiaS (Asia Slocka) wystukała w wiadomości <al1npj$4er$1@news.onet.pl>:
> Och wierz mi, krótkimi też się da to zrobić, nawet lepiej bo to
> dłoń z paznokciami a nie sama martwa (ale pomalowana;-//) tkanka
> rysująca skórę..brrrrr, ja bym się nie dała dotknąć takimi.
No. A ta martwa tkanka, co wystaje ze skóry głowy to już tylko
nekrofilów podnieca. A niektóre dewiantki też farbują!
Jo'Asia
--
__.-=-. Joanna Słupek j...@h...pl .-=-.__
--<()> http://bujold.fantastyka.net/ http://esensja.pl/ <()>--
.__.'| ....................................................
.. |'.__.
Nie jesteśmy wrrrrrogami! Au! (Odyseja marsjańska)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 08:04:37
Temat: Re: pytanie o paznokcieUżytkownik "Malgorzata Krzyzaniak"
> O, na pewno. Jeszcze jakaś głębsza psychoanaliza? ;->
Nie, bo tym razem był to żart:-)
Choć podejrzewam że w przypadku dużej części tak właśnie jest,
że kobieta czuje się niedowartościowana bez barwników na włosach,
cerze, rzęsach, brwiach, ustach, policzkach, paznokciach i co tam
jeszcze wynalazła :-(
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 08:07:28
Temat: Re: pytanie o paznokcieUżytkownik "Jo'Asia"
> No. A ta martwa tkanka, co wystaje ze skóry głowy to już tylko
> nekrofilów podnieca. A niektóre dewiantki też farbują!
No, dewiantki i dewianci też ;-)
Pozdrawiam
Asia z mężem malowani ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 08:10:34
Temat: Re: pytanie o paznokciePewnego dnia, a było to Tue, 3 Sep 2002 10:04:37 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <a...@n...pro.onet.pl> i powiedziała:
> Użytkownik "Malgorzata Krzyzaniak"
>> O, na pewno. Jeszcze jakaś głębsza psychoanaliza? ;->
>
> Nie, bo tym razem był to żart:-)
> Choć podejrzewam że w przypadku dużej części tak właśnie jest,
> że kobieta czuje się niedowartościowana bez barwników na włosach,
> cerze, rzęsach, brwiach, ustach, policzkach, paznokciach i co tam
> jeszcze wynalazła :-(
Luz. Najbardziej dowartościowane są takie z futrem pod pachami,
nie używające dezodorantów, nie golące nóg i z plamami czy wypryskami na
twarzy itp. Nie, nie dam uśmieszku, bo moim zdaniem to są głupie
podejrzewania. Z takiego samego gatunku, że kobiety bez dzieci czują się
niedowartościowane, kobiety bez męża czują się niedowartościowane, kobiety
z małymi piersiami czują się niedowartościowane itd.
Nie chcesz - nie maluj. Ale po cholerę oceniać innych, którzy chcą?
Zuzanka
--
\ ^_ Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak * <z...@t...eu.org>
) ( =)= http://www.venco.com.pl/~zuzanka/
( /, ) What fun is it being "cool", if you can't wear a sombrero?!
jgs \(__)| -- Calvin & Hobbes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-03 08:32:04
Temat: Re: pytanie o paznokcieUżytkownik "Malgorzata Krzyzaniak"
> Luz. Najbardziej dowartościowane są takie z futrem pod pachami,
> nie używające dezodorantów, nie golące nóg
Kto wie? Nie znam takich :-)
>Z takiego samego gatunku, że kobiety bez dzieci czują się
> niedowartościowane, kobiety bez męża czują się niedowartościowane, kobiety
> z małymi piersiami czują się niedowartościowane itd.
Nie, to zupelnie nie to samo. Spróbuję wyjaśnieć, ale się nie zaperzaj,
dobrze?
Przykład małe piersi: kobieta z małymi piersiami może się czuć
dowartościowana
lub nie, niezależnie od rozmiaru piersi. Ale taką która będzie je
notorycznie
powiększać można podejrzewać o niedowartościowanie w kwestii
rozmiaru biustu (lub o specyficzny rodzaj pracy).
Przykład kobiety bez męża: kobieta bez męza może czuć się niedowartościowana
lub nie, niezależnie od swojego statusu, ale ta która będzie się czepiała
każdej szansy byle tylko wyjść za mąż, obojętnie za kogo, prawdopodobnie
czuje sie niedowartosciowana z powodu swojej samotności (lub o dużą presję).
Tak samo z moim poprzednim przykładem.
> Nie chcesz - nie maluj. Ale po cholerę oceniać innych, którzy chcą?
A gdzie ocena? Napisałam ze to żart, chociaż w przypadku dużej części
jest to prawda; ale przecież dopóki kogoś nie znam nie wiem czy w jego
przypadku to jest prawdą czy nie, więc żadnej osobie nie mogę tego
zarzucić.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |