| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-12 19:19:17
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowań
"EvaTM"
> > Wilki albo wolnosc. Toz tym sie zajmuje cala socjologia :).
>
> No tak.. ;)
> Nie ma prostych rozwiązań. To już wiem.
I nie ma życia bez prostytucji.
Są różne rodzaje prostytucji.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-12 20:48:10
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańDuch:
> Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:bc7idi$6ch$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > (pozdrawiam! :)) ale gdzie znaleźć taką celę z małym
> > kawałkiem ogródka i maleńkim kawałkiem nieba nad głową?
> > I żeby cały świat już się od człowieka odp***..? ;)
>
> Wiesz co? Dokladnie o tym samym ostatnio myslalem.
> Na razie nic, ale moze sie cos wymysli...
> Duch
wystarczy sie rozejrzec, poszukac okoliczy gdzie sa ogrody
a tam gdzie sa ogrody sa potrzbni ogrodnicy.
ale co innego byc ogrodnikiem-marzycielem a co innego ogrodnikiem-
robotnikiem, co?
--
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 20:58:45
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańDuch napisał:
> > (pozdrawiam! :)) ale gdzie znaleźć taką celę z małym
> > kawałkiem ogródka i maleńkim kawałkiem nieba nad głową?
> > I żeby cały świat już się od człowieka odp***..? ;)
>
> Wiesz co? Dokladnie o tym samym ostatnio myslalem.
> Na razie nic, ale moze sie cos wymysli...
Podepnę sie tutaj - dokładnie takie siedziby można znaleźć w klasztorze
nad Wigrami, tylko najpierw trzeba wygrać w totolotka, żeby opłacić
pobyt. ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-12 23:34:28
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańUżytkownik "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bcakta$8rh$1@news.onet.pl...
> Evcia, Ty nie pytaj GDZIE, ale JAK.
> Jak...?
> Teraz wiesz dlaczego zawsze noszę cyjanek
> Noszę go chociaż mnie pali
> Teraz wiesz dlaczego zawsze noszę cyjanek
> Noszę by Siebie ocalić
>
> Noszę go chociaż mnie pali
> Po to by Siebie ocalić
> Po to by siebie ocalić !!!
>
> [Moja wersja utworu Closterkellera "Dlaczego noszę broń"]
>
> Kasia
> - bezdzietna, oczywiście
Nie wiem jeszcze JAK
ale do cholery! ;)
jeszcze nie!
jeszcze nie żyłam
dla Siebie.
*)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 10:45:04
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowań
Użytkownik "Marsel" <Marselon@p_czta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.195305755ddee7dd98992f@news.onet.pl...
> wystarczy sie rozejrzec, poszukac okoliczy gdzie sa ogrody
> a tam gdzie sa ogrody sa potrzbni ogrodnicy.
> ale co innego byc ogrodnikiem-marzycielem a co innego ogrodnikiem-
> robotnikiem, co?
Rozumiem, ze ja to "ogrodnik-marzyciel" ... raczej nie,
nie wystarczy sie rozerzec, szukam i sie zawodze,
nawet jest coraz gorzej - na tych na ktorym mozna bylo kiedys liczyc,
oni sie "popsuli". Ludzie zyja w coraz wiekszym konflikcie ze soba nawzajem,
nie podoba mi sie to, przeszkadza mi to.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 10:46:32
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańUżytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bcapjd$3vc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Podepnę sie tutaj - dokładnie takie siedziby można znaleźć w klasztorze
> nad Wigrami, tylko najpierw trzeba wygrać w totolotka, żeby opłacić
> pobyt. ;)
?? :) Chodzi o urlop? Jasne, ale tez chcialo by sie w zyciu codziennym
znalesc troche
miejsca dla siebie.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 14:50:04
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowań>
>Użytkownik "Marsel" <Marselon@p_czta.onet.pl> napisał w wiadomości
>news:MPG.195305755ddee7dd98992f@ne ws.onet.pl...
>
>> wystarczy sie rozejrzec, poszukac okoliczy gdzie sa ogrody
>> a tam gdzie sa ogrody sa potrzbni ogrodnicy.
>> ale co innego byc ogrodnikiem-marzycielem a co innego ogrodnikiem-
>> robotnikiem, co?
>
>Rozumiem, ze ja to "ogrodnik-marzyciel" ... raczej nie,
>nie wystarczy sie rozerzec, szukam i sie zawodze,
>nawet jest coraz gorzej - na tych na ktorym mozna bylo kiedys liczyc,
>oni sie "popsuli". Ludzie zyja w coraz wiekszym konflikcie ze soba nawzajem,
>nie podoba mi sie to, przeszkadza mi to.
>Duch
Nie podam Ci adresu, ale spodziwam sie ze latwiej cos znalezc wrod ludzi
zamoznych, a tych u nas nie brakuje.
Nawiasem mowiac, jedyny czlowiek co do ktorego nie mialem najmniejszych
watpliwosci ze jest szczesliwy jest (moze by - nie wiem czy zyje) ogrodnikem..
Nie wiem na ile przyczynilo sie do tego jego zajecie, ale najwyrazniej nie
przeszkadzalo mu to w jego szczesciu, bo ogrodnikiem byl 24h na dobe. i to
wsrod ludzi "popsutych". Byc moze gra jest warta swieczki. Byc moze warto
wyrwac sie z getta niewinnych szlachetnych i znalezc swoje miejsce w swiecie
jakim jest naprawde.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 15:13:45
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańUżytkownik "Marsel" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:03061316500476@polnews.pl...
> Nie podam Ci adresu, ale spodziwam sie ze latwiej cos znalezc wrod ludzi
> zamoznych, a tych u nas nie brakuje.
> Nawiasem mowiac, jedyny czlowiek co do ktorego nie mialem najmniejszych
> watpliwosci ze jest szczesliwy jest (moze by - nie wiem czy zyje)
ogrodnikem..
> Nie wiem na ile przyczynilo sie do tego jego zajecie, ale najwyrazniej nie
> przeszkadzalo mu to w jego szczesciu, bo ogrodnikiem byl 24h na dobe. i to
> wsrod ludzi "popsutych". Byc moze gra jest warta swieczki. Byc moze warto
> wyrwac sie z getta niewinnych szlachetnych i znalezc swoje miejsce w
swiecie
> jakim jest naprawde.
Oczywiście masz rację, Marsel.
Ja to odkryłam już dawno temu, tylko..
pracując u kogoś jako robotnik zasuwasz jak dziki osioł
i jesteś znów nikim, w naszych warunkach.
Nie bez znaczenia jest też wiek i zasób sił fizycznych
- no..;).
Zwinąć dom i jechać gdzieś szukać to nie takie proste,
chociaż możliwe.
Szkoda że chłopem nie jestem! ;) - całe życie tego żałuję ;).
Trzeba mieć przynajmniej spory kawałek ziemi własnej
lub coś w rodzaju spółki (spółdzielni? ;)) - ech to się nam
znów brzydko kojarzy),
Na zachodzie powstają i trzymają się dobrze farmy
ekologiczne itp. Mnie też by się coś takiego marzyło.
No i jakieś środki trzeba mieć.
W każdym razie masz rację - ogrodnicy to najspokojniejsi
i najszczęśliwi ludzie. To dobry trop.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-13 19:22:56
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańEvaTM:
<...> > W każdym razie masz rację - ogrodnicy to najspokojniejsi
> i najszczęśliwi ludzie. To dobry trop.
Calosc tego co tu powiedzialas bylaby ok jesli szukasz
ogrodu umartwien.
Jesli zas bardziej pociaga Cie jeszcze ogrod zycia wyrzuc
z siebie balast kt. zawarlas w pierwszej czesci tej wypowiedzi,
bo to nawet na nawoz sie nie nadaje ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-14 11:30:49
Temat: Re: pytanie o podstawy zachowańUżytkownik "Marsel" <Marselon@p_czta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.195442dd3d9aa707989931@news.onet.pl...
> EvaTM:
> <...> > W każdym razie masz rację - ogrodnicy to najspokojniejsi
> > i najszczęśliwi ludzie. To dobry trop.
> Calosc tego co tu powiedzialas bylaby ok jesli szukasz > ogrodu umartwien.
> Jesli zas bardziej pociaga Cie jeszcze ogrod zycia wyrzuc
> z siebie balast kt. zawarlas w pierwszej czesci tej wypowiedzi,
> bo to nawet na nawoz sie nie nadaje ;)
Ba! ;)
Rozumiem że chcesz pomóc ale nie jestem pewna
czy rozumiesz moją sytuację ;).
W każdym razie dzięki.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |