Data: 2002-04-09 10:22:12
Temat: rada/ było: Problem
Od: "mikrus" <m...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AdamW" <a...@r...pl> napisał w wiadomości
news:a8s4fe$dgj$1@news.tpi.pl...
(ciach)
> Problem polega na tym, iz nie moge pokochac, polubic czy chocby
> jedynie tolerowac te dziewczynke. Sam dzieci nie mam, nigdy nie chcialem
ich
> miec, co bylo powodem rozpadu kolejnych zwiazkow.
Nie możesz, czy nie chcesz?
Jeżeli nie możesz (bo nie jesteś w stanie) to nie możesz (nie powinieneś)
wchodzić w jakiekolwiek związki, gdyż widać skonstruowany jesteś ... inaczej
niż większość.
Czas najwyższy, abys się samookreślił i postępował w sposób adekwatny i
konsekwentny.
Twoje opisane przez Ciebie dotychczasowe doświadczenia wskazują, że nie
powinieneś zakładać rodziny, gdyż Ciebie interesuje jeynie kobieta
świadcząca konkretne usługi (m.in.: towarzyskie, seksualne, pralnicze,
gastronomiczne, itd) nie zaś żona i jej problemy i zobowiązania, gdyż Ty
takowych nie akceptujesz u niej.
Czy nie lepiej niż nawiązywać nieudane związki, ranić ludzi i samemu także
się miotać zrezygnować z zakładania rodziny, jedynie z tego powodu, że
wypada ją mieć i konkretne usługi zamawiać sobie, wtedy gdy one są
potrzebne.
Fakt - żona kosztuje mniej, ale pojawiają się problemy związane z jej
posiadaniem...
Natomiast gdy stołować się będziesz na mieście, pranie zrobia Ci za parę
groszy, "wypieszczą" Cię do syta w agencji towarzyskiej, "podyskutujesz"
sobie klikając w grupach dyskusyjnych - to zaoszczędzisz sporo na własnym
zdrowiu moralnym i sumieniu, bo nikomu nie zrobisz świństwa i nie zmarnujesz
życia.
m.
|