| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-06 09:03:22
Temat: Re: radio mówiło o głuchych
Użytkownik "Flyer" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3CD5BADC.EAF06DED@poczta.onet.pl...
> Inaczej - piersze zdanie bylo osobiste a reszta byla wyjasnieniem
> lopatologicznym nawiazujacym "po mojemu" do tresci pytania. Moze i
> popelnilem blad uproszcenia ale chcialem dobrze ;).
A po co sie tlumaczysz???
A BTW, to IMHO zadawanie pytan jest wazne. To rozwija, nawet jak nie
znajdziesz odpowiedzi, ale jej szukasz.
Pozdrawiam,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-06 10:35:02
Temat: Re: radio mówiło o głuchych> A czy w porzadku jest stworzenie sobie dziecka wg wlasnego chcenia i to
> takiego, ktore ma utrudniona mozliwosc zaistnienia w spoleczenstwie,
> ktore jest srodowiskiem "naturalnym" dla czlowieka. To tak jakby
> swiadomie, do konca zycia zamknac czlowieka w pokoju i nie pozwolic
> wychodzic.
>
> A moze chce dziecko bez nog i rak - i mam sie czuc niewinny i
> egoistycznie uradowany, ze bedzie juz zawsze ze mna i bedzie zalezne od
> mojej osoby ?
Całkowicie sie z tym zgadzam, społeczeństwo nie do końca potrafi
zaakceptować tą inność. Osoby które chcą inne dziecko mają coś nie tak w
głowie... Są od tego wyjątki ofcourse...
Pozdrawiam Paweł S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 11:45:31
Temat: Re: radio mówiło o głuchychEvaTM wrote:
>
> Flyer, czy widzisz to co ja;) ?
Pzrykro mi, ale nie umiem odpowiedziec w sposob dostatecznie
nieusztywniony - nie mam takiego wzorca zachowania ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 12:22:13
Temat: Re: radio mówiło o głuchychLittle Dorrit w news:ab1i66$49v$5@news.tpi.pl...
/.../
> > Planowanie urodzenie głuche dziecko, /.../
> > dziecko dowie sie, że rodzice chcieli takie dziecko mieć.
> > I może nie darować matce, że coś takiego zrobiła.
>
> Zaraz, zaraz, a dlaczego matce??? Przecież to nie matka go odrzuca, poniża,
> deprecjonuje jego wartość, ma problemy z jego akceptacją, tylko
> społeczeństwo! Czemu więc ma za cudze postawy winić matkę?
Czemu? Dorciu! Nie żartuj....
"Społeczeństwo" jest bezkształtną masą, okrutną, nieczułą, bezwzględną.
Jeżeli matka nie potrafi przewidzieć konsekwencji swego działania,
nie potrafi uprawdopodobnić korzystnych warunków rozwoju swemu
dziecku, nigdy nie powinna być matką! Odpowiedzialność za dziecko
nie powstaje od chwili jego urodzenia, kiedy to naturalne są starania
rodziców o jego dobro. Odpowiedzialność ta, to również zdolność
przewidywania całokształtu warunków wychowawczych i rozwojowych,
jakie dziecko spotka na swej, niesamodzielnej części drogi życiowej.
Jeśli matka zamierza całkowicie izolować takie dziecko od "społeczeństwa",
z założeniem uchronienia go od wszelkich krzywd i zagrożeń stamtąd
płynących, to również daje popis swej ułomnej wyobraźni. Takie dziecko
jest podwójnie skazane na kalectwo, gdyż w końcu będzie musiało
samo żyć w tym właśnie społeczeństwie. I do tego nieprzystowane.
> Dorrit
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 18:31:17
Temat: Re: radio mówiło o głuchych
Użytkownik "Flyer" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3CD5B848.BD1C0513@poczta.onet.pl...
> ittle Dorrit wrote:
> >
> > Zaraz, zaraz, a dlaczego matce??? Przecież to nie matka go odrzuca,
poniża,
> > deprecjonuje jego wartość, ma problemy z jego akceptacją, tylko
> > społeczeństwo! Czemu więc ma za cudze postawy winić matkę? W końcu ona
> > chciała mieć to głuche dziecko. Ale społeczeństwo chce dziecka
normalnego,
> > głuchego nie chce! Dlaczego więc to właśnie jej dziecko ma ją karać za
> > postawę "antyspołeczną"?
>
> A czy w porzadku jest stworzenie sobie dziecka wg wlasnego chcenia i to
> takiego, ktore ma utrudniona mozliwosc zaistnienia w spoleczenstwie,
Przecież ona nie chce mieć głuchego dziecka tylko wie, że z powodu obciążeń
genetycznych może mieć tylko głuche albo żadne.
>
> A moze chce dziecko bez nog i rak - i mam sie czuc niewinny i
> egoistycznie uradowany, ze bedzie juz zawsze ze mna i bedzie zalezne od
> mojej osoby ?
Nie zawsze będzie z matka i będzie od niej zależne. Będzie miało takie
warunki życia na jakie mu pozwoli i jakie stworzy mu społeczeństwo. Na
polskiej zacofanej wsi inwalidę bez rąk i nóg oddaje sie do PDPS albo więzi
w stajni. W NRF thalidomidowym dzieciom społeczeństwo zafundowało wózki
elektryczne, własne mieszkania, opiekunki, możliwość ukończenia studiów,
stworzenia rodziny, zyło itp finansowane przez opiekę społeczną i
odszkodowania z firm farmaceutycznych. I możesz być pewien, że żadna matka
nie życzy sobie urodzić kalekie dziecko, to wina przypadku i czasami
genetycznej konieczności.
Dorrit
>
> Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 18:46:16
Temat: Re: radio mówiło o głuchych
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ab66p5.3vs7q2n.1@Gormenghast.ha14bebaf.invalid.
..
> Little Dorrit w news:ab1i66$49v$5@news.tpi.pl...
>
> /.../
> > > Planowanie urodzenie głuche dziecko, /.../
> > > dziecko dowie sie, że rodzice chcieli takie dziecko mieć.
> > > I może nie darować matce, że coś takiego zrobiła.
> >
> > Zaraz, zaraz, a dlaczego matce??? Przecież to nie matka go odrzuca,
poniża,
> > deprecjonuje jego wartość, ma problemy z jego akceptacją, tylko
> > społeczeństwo! Czemu więc ma za cudze postawy winić matkę?
>
> Czemu? Dorciu! Nie żartuj....
> "Społeczeństwo" jest bezkształtną masą, okrutną, nieczułą, bezwzględną.
> Jeżeli matka nie potrafi przewidzieć konsekwencji swego działania,
> nie potrafi uprawdopodobnić korzystnych warunków rozwoju swemu
> dziecku, nigdy nie powinna być matką!
Nieprawda. Czyżbyś nawoływał Alfredzie do zbudowania nowożytnej Skały
Tarpejskiej skąd zrzucano by kalekie noworodki aby oszczędzić im pobytu w
"bezkształtnej nieczułej masie" za jaka uważasz społeczeństwo??? A gdzie
ideały humanizmu, tolerancji, pomocy, opieki dla słabszych? Zapomniałeś o
nich? Pedała należy szanować i kochać, bo to mniejszość seksualna, a
dziecka z fizycznym defektem nie należy rodzić lub zabić jeszcze w łonie
bądź później?
Odpowiedzialność za dziecko
> nie powstaje od chwili jego urodzenia, kiedy to naturalne są starania
> rodziców o jego dobro.
Odpowiedzialność społeczeństwa za każdego z jego członków i przyszłych
pokoleń również. Czyżbyś uważał starania swojego Państwa za jego obywateli
za coś nienaturalnego? Nie jest to obowiązek społeczeństwa stworzyć kalece
godne warunki życia?
Odpowiedzialność ta, to również zdolność
> przewidywania całokształtu warunków wychowawczych i rozwojowych,
> jakie dziecko spotka na swej, niesamodzielnej części drogi życiowej.
Jakie uda mu sie stworzyć z pomocą ludzi dobrej woli, prawa i instytucji
społecznych.
> Jeśli matka zamierza całkowicie izolować takie dziecko od "społeczeństwa",
> z założeniem uchronienia go od wszelkich krzywd i zagrożeń stamtąd
> płynących, to również daje popis swej ułomnej wyobraźni.
Nie miałam na myśli izolacji społecznej, tylko właśnie integrację dzieci
niepełnosprawnych ze zdrowymi, i to jak najwcześniejszą. Tworzy się już i u
nas przxedszkola integracyjne, buduje windy przy wielowiekowych
uniwersytetach itp.. To na prawdę nie zależy od matki.
Dorrit
>
> All
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 18:47:27
Temat: Re: radio mówiło o głuchych
Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ab4e82$4dr$1@news.tpi.pl...
> "Flyer"
>
> > A moze chce dziecko bez nog i rak - i mam sie czuc niewinny i
> > egoistycznie uradowany, ze bedzie juz zawsze ze mna i bedzie zalezne od
> > mojej osoby ?
>
> Flyer, czy widzisz to co ja;) ?
> Że Dorcia dobrze się bawi ?
Kup sobie okulary Evusiu. Źle widzisz! :(.
Dorrit
> E.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 20:31:49
Temat: Re: radio mówiło o głuchychLittle Dorrit wrote:
A.
> Przecież ona nie chce mieć głuchego dziecka tylko wie, że z powodu obciążeń
> genetycznych może mieć tylko głuche albo żadne.
B.
> I możesz być pewien, że żadna matka
> nie życzy sobie urodzić kalekie dziecko, to wina przypadku i czasami
> genetycznej konieczności.
A czy aby na pewno przeczytalas rzeczony artykul ? Pozwole sobie
strescic z pamieci kilka faktow.
- Matka CHCIALA miec gluche dziecko;
- Poniewaz zyla w zwiazku jakim zyla, zwrocila sie do bankow spermy o
dawce z genetyczna gluchota - niestety nikt jej nie chcial pomoc;
- Sama znalazla odpowiedniego mezczyzne, gdzie gluchota na podlozu
genetycznym byla stwierdzona od bodajrze 5 pokolen;
- Z zaplodnionych zarodkow zostaly bodajrze wybrane dwa, o najwiekszym
prawdopodobienstwie gluchoty;
- Podczas badan noworodka matka i jej partnerka wrecz z niepokojem
obserwowaly, ze dziecko troche slyszy na jedno ucho - oznaczalo to dla
nich "niebezpieczenstwo" ze bedzie slyszec;
I teraz przystepuje do rozbioru logicznego Twojej wypowiedzi - przez
litosc pozostawie pozostale w spokoju, bo zylas w niewiedzy.
A. Falsz
B. Falsz
CBDU
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-06 20:45:10
Temat: Re: radio mówiło o głuchychLittle Dorrit w news:ab6j1k$4hb$10@news.tpi.pl...
/.../
> > > Przecież to nie matka go odrzuca, poniża,
> > > deprecjonuje jego wartość, ma problemy z jego akceptacją, tylko
> > > społeczeństwo! Czemu więc ma za cudze postawy winić matkę?
Podkreślę Twoje Dorrit, powyższe słowa - to Ty uwypuklasz negatywne
cechy społeczeństwa - moim, przejaskrawionym nieco zdaniem, w całej
swej masie własnie takie:
> > "Społeczeństwo" jest bezkształtną masą, okrutną, nieczułą, bezwzględną.
> > Jeżeli matka nie potrafi przewidzieć konsekwencji swego działania,
> > nie potrafi uprawdopodobnić korzystnych warunków rozwoju swemu
> > dziecku, nigdy nie powinna być matką!
>
> Nieprawda. Czyżbyś nawoływał Alfredzie do zbudowania nowożytnej
> Skały Tarpejskiej skąd zrzucano by kalekie noworodki aby oszczędzić
> im pobytu w "bezkształtnej nieczułej masie" za jaka uważasz społeczeństwo???
Niczego takiego nie mówię. Jeśłi "nawołuję", to jedynie do poczucia realizmu
i z a p o b i e g a n i u tragediom tam, gdzie jest to mozliwe, a nie ślepemu
uleganiu popędowi natury tylko dlatego, ze "chce_się_mieć_własne_dziecko".
> A gdzie ideały humanizmu, tolerancji, pomocy, opieki dla słabszych?
> Zapomniałeś o nich?
O ile sie nie mylę rozmowa była na temat świadomego planowania urodzenia
dziecka kalekiego. A to zupełnie co innego niż przypadki losowych ułomności
jakie zdarzały się i będa sie zdarzały ku pełnemu zaskoczeniu rodziców.
Naturalne jest że humanizm, tolerancja, pomoc słabszym są niezbędne
i muszą dotyczyć wszystkich przypadków, które się juz wydarzyły.
Za nieodpowiedzialne uważam jedynie planowanie urodzenia dziecka
ze świadomością, że będzie kalekie.
> > Odpowiedzialność za dziecko
> > nie powstaje od chwili jego urodzenia, kiedy to naturalne są starania
> > rodziców o jego dobro.
>
> Odpowiedzialność społeczeństwa za każdego z jego członków i przyszłych
> pokoleń również.
Mówimy o dwóch różnych rzeczach!
> Czyżbyś uważał starania swojego Państwa za jego obywateli
> za coś nienaturalnego? Nie jest to obowiązek społeczeństwa stworzyć
> kalece godne warunki życia?
Mówiłas Dorciu, że juz jesteś trzeźwa! Dlaczego więc czarne nazywasz
białym lub odwrotnie!?
> > Odpowiedzialność ta, to również zdolność przewidywania
> > całokształtu warunków wychowawczych i rozwojowych, jakie
> > dziecko spotka na swej, niesamodzielnej części drogi życiowej.
>
> Jakie uda mu sie stworzyć z pomocą ludzi dobrej woli, prawa i instytucji
> społecznych.
Zgoda! Niemniej planowanie p o c z ę c i a dziecka kalekiego, tylko
dlatego, że istnieje system pomocy społecznej (praktycznie bardzo
daleki od ideału), i tylko dlatego, że chce się miec własne_dziecko
uważam za nieodpowiedzialne przede wszystkim wobec tegoż dziecka.
Dla społeczeństwa jeden kaleka więcej nie zrobi żadnej różnicy.
> Dorrit
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-07 00:07:35
Temat: Re: radio mówiło o głuchych"Little Dorrit
> Kup sobie okulary Evusiu. Źle widzisz! :(.
Jednak te okulary tym razem to raczej Ty;).
Flyer i All już wyjaśnili w czym rzecz.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |