« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-12-09 18:44:48
Temat: Re: rajstopy przeciwzylakoweDnia Fri, 9 Dec 2005 16:16:40 +0000, Boska napisał(a):
> na samym poczatku w szpitalu uraczono mnie tkanymi na zamowienie rajstopami
> gumowatymi takimi bardzo, ale podziekowalam. tego sie nie dalo nosic. ta
> guma zwijalaa sie pod kolanami i bolala bardziej niz sam skrzep.
Ale one sa faktycznie z gumy?
To co ma moja mama wyglada jak grube rajstopy. Ale jeszcze sie im przyjrze.
> w ramach
> protestu obwijalam sie bandazami elastycznymi.
To sa specjalne bandaze na zylaki? Duzo roboty zeby to zalozyc? Moze byloby
latwiej niz te rajstopy/podkolanka?
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-12-09 19:45:32
Temat: Re: rajstopy przeciwzylakoweUżytkownik "Sabina Redlarska" <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> napisał
w wiadomości news:y7ynxx1d6eg.65morvuj5tuw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 8 Dec 2005 20:24:37 -0600, Iwon(k)a napisał(a):
>
>> sa rozne rozmiary takich ponczoch, moze mamie zle dobrali?
>
> Mierzyli ja tam w gabinecie i na tej podstawie sa zamowione.
> Ale czy moze slyszal ktos o czyms co by takie rajstopy zastepowalo?
> Zastanawialismy sie czy moze cos na zamek, zwykly zamek by pewnie hamowal
> krazenie, ale moze sa jakies wynalazki w ta strone?
> U mamy jest przede wszystkim problem przez te rany na stopach.
jest jeszcze taki fajny stelaz z pretow na ktory latwo zaklada sie ponczoche
a potem zsuwa juz na noge. niestety trudno bedzie ci to dostac. miala to
jedna z firm produkujacych wyroby uciskowe
jesli macie rajstopy to najwyzej 2 stopien kompresji a to nie jest znowu tak
duzo. jesli nogi byly mierzone to rozmiar na pewno jest dobry. rada-gumowe
rekawiczki i duzo cierpliwosci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-12-09 20:27:38
Temat: Re: rajstopy przeciwzylakoweDnia Fri, 9 Dec 2005 19:45:32 -0000, pestifer napisał(a):
> jest jeszcze taki fajny stelaz z pretow na ktory latwo zaklada sie ponczoche
> a potem zsuwa juz na noge. niestety trudno bedzie ci to dostac. miala to
> jedna z firm produkujacych wyroby uciskowe
Hm... rozejrze sie. Tylko czy to nie bedzie mamie na te rany naciskac...
no, zobaczymy czy cos takiego znajde wogole i jak to wyglada.
Dzieki, widze ze jednak sa jakies ulatwienia.
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-12-12 10:31:22
Temat: Re: rajstopy przeciwzylakoweOn Fri, 9 Dec 2005 21:27:38 +0100, Sabina Redlarska wrote:
> Dnia Fri, 9 Dec 2005 19:45:32 -0000, pestifer napisał(a):
>
>> jest jeszcze taki fajny stelaz z pretow na ktory latwo zaklada sie ponczoche
>> a potem zsuwa juz na noge. niestety trudno bedzie ci to dostac. miala to
>> jedna z firm produkujacych wyroby uciskowe
>
> Hm... rozejrze sie. Tylko czy to nie bedzie mamie na te rany naciskac...
> no, zobaczymy czy cos takiego znajde wogole i jak to wyglada.
> Dzieki, widze ze jednak sa jakies ulatwienia.
tak naprawde to taki wspomocnik moznaby samemu wykonac z abazura na
przyklad... ale nie wiem, nie probowalam, nie chce zle radzic.
--
Boska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-12-12 10:34:47
Temat: Re: rajstopy przeciwzylakoweOn Fri, 9 Dec 2005 19:44:48 +0100, Sabina Redlarska wrote:
> Ale one sa faktycznie z gumy?
> To co ma moja mama wyglada jak grube rajstopy. Ale jeszcze sie im przyjrze.
jesli wyglada jak grube gladkie rajstopy to jest w porzadku. nie wiem z
czego one sa, ale te gorszej jakosci co to mi tkali na miare to bylo cos co
przypominalo polaczenie kolczugi z prezerwatywa. to WYGLADA nienaszalnie,
wiec poznalabys pewnie :)
>> w ramach
>> protestu obwijalam sie bandazami elastycznymi.
>
> To sa specjalne bandaze na zylaki? Duzo roboty zeby to zalozyc? Moze byloby
> latwiej niz te rajstopy/podkolanka?
nie, obwijalam sie normalnymi bandazami elastycznymi. ja nie mam zylakow,
mam zakrzepice, to pewnie troche inaczej... pokazala mi pielegniarka w
szpitalu jaki powinien byc ucisk mniej wiecej wiec to tylko kopiowalam. ale
nie polecam, no chyba ze faktycznie te rany... a moze delikatny i cienki
opatrunek na miejsca z ranami zanim zalozy rajstopy?
--
Boska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |