| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-25 21:44:13
Temat: Re: Gadają dwie baby w bloku,Re: [ratunku, gdzie...] ryba we Wrocku
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cqkmp0$ppo$1@inews.gazeta.pl...
> A oto przepis na metrowiec. Trochę przy nim dziabdziania, ale
> warto :) Acha, jeszcze moja babcia, która tego metrowca co rusz robi,
> podkreślała, że trzeba postępować dokładnie według przepisu. Próbowała
> kiedyś inaczej i ciasto okazało się klapą.
To ciasto i tak jest KLAPĄ, bo jest zwyczajnie NIJAKIE!
Merry Christmas to You!
majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-26 11:57:08
Temat: Re: Gadają dwie baby w bloku,Re: [ratunku, gdzie...] ryba we WrockuUżytkownik Kruszyzna napisał:
> Uff, długie to wyszło. Zamierzam je zrobić na Nowy Rok.
>
> Krusz.
Dzieki! Ja wlasnie sie zastanawiam co zrobic na Nowy Rok i to brzmi
zachecajaco :)
Tylko w trakcie czytania od razu pomyslalam o wisniach drylowanych ze
beda pasowac. Co Ty na to Kruszynka? :)
Pozdrawiam jedzac :)
--
* Justyna - walkie!
* http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
* http://www.grupa.szantymaniak.pl/?walkie!
* Nawet ząb bywa wstawiony!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-27 09:02:09
Temat: Re: metrowiecwalkie! wrote:
> Dzieki! Ja wlasnie sie zastanawiam co zrobic na Nowy Rok i to brzmi
> zachecajaco :)
> Tylko w trakcie czytania od razu pomyslalam o wisniach drylowanych ze
> beda pasowac. Co Ty na to Kruszynka? :)
Ja nie Kruszynka, ale o wisniach do tego ciasta wypowiem sie pozytywnie :).
Ja pieke czesto Fale Dunaju, troche podobne do tego ciasta (dwukolorowe, z
masa budyniowa, a na wierzch polewa) i wisnie sa w nim nieodzowne. Przy
okazji polecam to ciasto, bo jest pyszne, ulubione ciasto mojego meza.
Natomiast co do metrowca, pozwole sobie zaprotestowac. Metrowiec jest to
ciasto, do ktorego nalezy upiec dwie babki, jasna i ciemna, nastepnie kroi
sie je na kromki i smaruje kremem, ukladajac na zmiane: jasna kromka, krem,
ciemna kromka, krem itd. Ciasto zrobione w ten sposob jest "metrowe", w
przeciwienstwie do ciasta Kruszyny. Tu jest przykladowy przepis na
metrowiec: http://tinyurl.com/3j2qf
Oczywiscie nie mam zamiaru uzurpowac sobie nazwy "metrowiec", ale
przyznacie, ze do podanego wyzej przepisu bardziej ta nazwa pasuje :).
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-27 17:36:49
Temat: Re: metrowiecUżytkownik A.L. napisał:
> Ja nie Kruszynka, ale o wisniach do tego ciasta wypowiem sie pozytywnie :).
> Ja pieke czesto Fale Dunaju, troche podobne do tego ciasta (dwukolorowe, z
> masa budyniowa, a na wierzch polewa) i wisnie sa w nim nieodzowne. Przy
> okazji polecam to ciasto, bo jest pyszne, ulubione ciasto mojego meza.
oj ja tez uwielbiam to ciasto. Moja mama je piecze czesto, tym razem nie
bylo bo mama zabrala przepis za granice a ja nie mialam :(
Ania, masz gdzies przepis na to ciasto?
>
> Natomiast co do metrowca, pozwole sobie zaprotestowac. Metrowiec jest to
> ciasto, do ktorego nalezy upiec dwie babki, jasna i ciemna, nastepnie kroi
> sie je na kromki i smaruje kremem, ukladajac na zmiane: jasna kromka, krem,
> ciemna kromka, krem itd. Ciasto zrobione w ten sposob jest "metrowe", w
> przeciwienstwie do ciasta Kruszyny. Tu jest przykladowy przepis na
> metrowiec: http://tinyurl.com/3j2qf
O, tez ciekawie, a potem jak kroisz? bo ja bym te kromki odrywala ;)
I jak sklejasz, no bo babka to okragla jest chyba, nie? i weza robisz
czy jak?
--
* Justyna - walkie!
* http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
* http://www.grupa.szantymaniak.pl/?walkie!
* Nawet ząb bywa wstawiony!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-27 19:58:56
Temat: Re: metrowiecUżytkownik A.L., sącząc kawkę, wyklepał:
> Natomiast co do metrowca, pozwole sobie zaprotestowac. Metrowiec jest to
> ciasto, do ktorego nalezy upiec dwie babki, jasna i ciemna, nastepnie kroi
> sie je na kromki i smaruje kremem, ukladajac na zmiane: jasna kromka,
> krem, ciemna kromka, krem itd. Ciasto zrobione w ten sposob jest
> "metrowe", w przeciwienstwie do ciasta Kruszyny. Tu jest przykladowy
> przepis na metrowiec: http://tinyurl.com/3j2qf
>
> Oczywiscie nie mam zamiaru uzurpowac sobie nazwy "metrowiec", ale
> przyznacie, ze do podanego wyzej przepisu bardziej ta nazwa pasuje :).
Masz rację, ja się przy nazwie upierać nie będę :) Babcia ma ten przepis od
sąsiadki i sąsiadka nazywa go "metrówką" a babcia przechrzciła na
"metrowca". ale to oczywiście nie musi być właściwa nazwai prawdziwy
metrowiec, tak jak piszesz, może wyglądać zupełnie inaczej. Po prostu nazwę
przejęłam z dobrodziejstwem inwentarza. Jeśli jest inna, bardziej
odpowiednia, to ja poproszę :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-28 07:37:53
Temat: Re: metrowiecwalkie! wrote:
> Użytkownik A.L. napisał:
>
>> Ja nie Kruszynka, ale o wisniach do tego ciasta wypowiem sie
>> pozytywnie :). Ja pieke czesto Fale Dunaju, troche podobne do tego
>> ciasta (dwukolorowe, z masa budyniowa, a na wierzch polewa) i wisnie
>> sa w nim nieodzowne. Przy okazji polecam to ciasto, bo jest pyszne,
>> ulubione ciasto mojego meza.
> oj ja tez uwielbiam to ciasto. Moja mama je piecze czesto, tym razem
> nie bylo bo mama zabrala przepis za granice a ja nie mialam :(
> Ania, masz gdzies przepis na to ciasto?
http://tinyurl.com/4c962
Fale Dunaju
wg www.kuchnia.3miasto.pl
Ciasto
25 dkg masla roslinnego (ja daje kostke Kasi)
6 jajek
2 szkl. maki
1 szkl cukru pudru (ja daje krysztal)
cukier wanilinowy
2 lyzeczki proszku
olejek rumowy (wg mnie nieodzowny)
2 lyzki kakao
owoce swieze lub z kompotu - ja najczesciej daje wisnie, zaleznie od sezonu
swieze lub z kompotu. Ze sliwkami bylo rowniez smaczne, natomiast gruszki
odradzam. Z jablkami (wersja ponoc najpowszechniejsza) chyba nigdy nie
pieklam,
chyba ze mieszane jablkowo-wisniowe.
Krem
25 dkg masla
1/2 l mleka
1/2 szkl. cukru
2 lyz. maki ziemniaczanej
2 lyz. maki pszennej
cukier wanilinowy
Ciasto: Bialka ubic na sztywno. Utrzec maslo z cukrem, dodawac na przemian
po
1 zoltku, make z proszkiem i piane, na koniec olejek. Podzielic na 2 cz.:
jedna wylozyc na blache, a do drugiej dodac 2 lyzki kakao i 2 lyzki wody i
ulozyc na bialej. Na to owoce i do pieca na ok. 45 min temp. 180-200 stopni.
Blacha oczywiscie powinna byc natluszczona i posypana maka albo wylozona
pergaminem. Ja stosuje taka mniejsza blache, prawie kwadratowa albo
tortownice fi 30 cm.
Krem: Z mleka, cukru, maki ziemniaczanej i pszennej ugotowac budyn,
przestudzic (lepiej, zeby nie byl zupelnie zimny, bo jest wtedy bardzo
zbity).
Utrzec maslo, dodawac budyn po lyzce. Polozyc na upieczonym i wystudzonym
ciescie, polac polewa czekoladowa (1/3 k. margaryny, 2 lyzki kakao, 4 lyzki
cukru, 1 lyzka wody - zagotowac do odparowania wody i przestudzic).
>
>>
>> Natomiast co do metrowca, pozwole sobie zaprotestowac. Metrowiec
>> jest to ciasto, do ktorego nalezy upiec dwie babki, jasna i ciemna,
>> nastepnie kroi sie je na kromki i smaruje kremem, ukladajac na
>> zmiane: jasna kromka, krem, ciemna kromka, krem itd. Ciasto zrobione
>> w ten sposob jest "metrowe", w przeciwienstwie do ciasta Kruszyny.
>> Tu jest przykladowy przepis na metrowiec: http://tinyurl.com/3j2qf
> O, tez ciekawie, a potem jak kroisz? bo ja bym te kromki odrywala ;)
> I jak sklejasz, no bo babka to okragla jest chyba, nie? i weza robisz
> czy jak?
No tak, troche niezrozumiale to napisalam. Babki piecze sie w keksowce, wiec
kwestia sklejania jest chyba jasna. Ale pomysl z wezem bardzo mi sie podoba
:).
Kroi sie to ciasto (juz po przelozeniu kremem) po skosie, tak aby wychodzily
kawalki ciasta czarno-biale.
Wg przepisu buska (link wklejony powyzej):
"Schłodzone ciasto krajać w skosne pasy, zaczynając od odkrajania jednego z
rogów prostokąta. Z drugiego rogu krajać w przeciwnym kierunku, dzieki temu
powstaną kawałki zawierające ciasto jasne i ciemne."
Czy jest to jasne, czy mam szukac w sieci zdjecia?
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-28 07:45:11
Temat: Re: metrowiecKruszyzna wrote:
>
> Masz rację, ja się przy nazwie upierać nie będę :) Babcia ma ten
> przepis od sąsiadki i sąsiadka nazywa go "metrówką" a babcia
> przechrzciła na "metrowca". ale to oczywiście nie musi być właściwa
> nazwai prawdziwy metrowiec, tak jak piszesz, może wyglądać zupełnie
> inaczej. Po prostu nazwę przejęłam z dobrodziejstwem inwentarza.
> Jeśli jest inna, bardziej odpowiednia, to ja poproszę :)
Ja bym je nazwala "Fale Dunaju" ;). Spojrz na przepis, ktory wkleilam wyzej
dla walkie. Te ciasta roznia sie w zasadzie tym, ze Twojej babci metrowiec
przekraja sie w polowie, a w falach - mase kladzie sie na wierzch. No i
jeszcze owoce, ktore w falach moga byc, ale bez nich tez sie obejdzie - ale
z owocami ciasto ladniej sie "faluje" gdy owoce zapadaja sie w ciasto.
Fakt, ze jedno z ciast jest na oleju, a drugie na margarynie, to juz
szczegol.
A Twoj pomysl, by je nasaczyc alkoholem jest bardzo dobry. Polecam rum,
napewno sprawdzi sie lepiej od olejku rumowego :).
Z tego wszystkiego nabralam ochoty, by upiec "Fale Dunaju" na Sylwestra, co
by zrujnowalo moje aktualne plany wypiekowe ;).
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 12:42:50
Temat: Re: Gadają dwie baby w bloku,Re: [ratunku, gdzie...] ryba we WrockuUżytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cqkmp0$ppo$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik walkie!, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
>> niestety nie mieszkamy w jednym bloku. pudlo.
>
> A szkoda :) A oto przepis na metrowiec. Trochę przy nim dziabdziania,
> ale
> warto :) Acha, jeszcze moja babcia, która tego metrowca co rusz robi,
> podkreślała, że trzeba postępować dokładnie według przepisu.
> Próbowała
> kiedyś inaczej i ciasto okazało się klapą.
>
To ja się tu podepnę z moim przepisem na metrowiec, z tym że ten
faktycznie ma prawie metr długości.
40 dag cukru pudru
8 żółtek
52 dag mąki tortowej
6 płaskich łyżeczek proszku do pieczenia
10 łyżek wody
20 łyżeczek oliwy
2-3 łyżki kakao
piana z białek
Do naczynia wsypać cukier i ucierać z żółtkami, następnie dodać wodę i
oliwę ciągle mieszając. Po chwili dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do
pieczenia, a na koniec dodać pianę z białek. Całość podzielić na dwie
równe części, do jednej z nich wsypać kakao i dokładnie, powoli
wymieszać. Przelać ciasto do keksówek i piec. Upieczone ciasto pokroić
na 24 kromki (12 kromek jedno ciasto) i skleić kromeczki masą - ciemna
kromka, masa, jasna kromka, masa ....itd.
Masa jakaś budyniowa.
Pozdrawiam
Ania
--
Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ
****************************************************
*********************
"Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie
gotować, mąż musi codziennie jeść"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 19:24:48
Temat: Re: metrowiecUżytkownik A.L., sącząc kawkę, wyklepał:
> Ja bym je nazwala "Fale Dunaju" ;).
Duuuużo ładniej :)
> Spojrz na przepis, ktory wkleilam
> wyzej dla walkie. Te ciasta roznia sie w zasadzie tym, ze Twojej babci
> metrowiec przekraja sie w polowie, a w falach - mase kladzie sie na
> wierzch. No i jeszcze owoce, ktore w falach moga byc, ale bez nich tez sie
> obejdzie - ale z owocami ciasto ladniej sie "faluje" gdy owoce zapadaja
> sie w ciasto. Fakt, ze jedno z ciast jest na oleju, a drugie na
> margarynie, to juz szczegol.
Zobaczyłam i wykorzystam pomysł z owocami. Bez nich ciasto może być suchawe.
A i charakterku dodają :) O, mam wiśnie od babci (wzięłam razem z
przepisem) :)
> A Twoj pomysl, by je nasaczyc alkoholem jest bardzo dobry. Polecam rum,
> napewno sprawdzi sie lepiej od olejku rumowego :).
No to będzie i rum i owoce.
> Z tego wszystkiego nabralam ochoty, by upiec "Fale Dunaju" na Sylwestra,
> co by zrujnowalo moje aktualne plany wypiekowe ;).
Ja w planach wypiekowych - właściwie nie do końca wypiekowych, bo ciasto
jest na zimno - mam pewne cuś z jabłkami i kremem budyniowym. Przepis mam,
ale na razie nie podam, bo ani tego ciasta nigdy nie robiłam, ani nigdy nie
jadłam. Najpierw przetestuję, potem się podzielę.
Dzięki za Fale Dunaju :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 21:38:17
Temat: Re: metrowiecKruszyzna wrote:
> Zobaczyłam i wykorzystam pomysł z owocami. Bez nich ciasto może być
> suchawe. A i charakterku dodają :) O, mam wiśnie od babci (wzięłam
> razem z przepisem) :)
>> A Twoj pomysl, by je nasaczyc alkoholem jest bardzo dobry. Polecam
>> rum, napewno sprawdzi sie lepiej od olejku rumowego :).
>
> No to będzie i rum i owoce.
Mam nadzieje, ze bedziesz zadowolona z efektu.
>
>> Z tego wszystkiego nabralam ochoty, by upiec "Fale Dunaju" na
>> Sylwestra, co by zrujnowalo moje aktualne plany wypiekowe ;).
>
> Ja w planach wypiekowych - właściwie nie do końca wypiekowych, bo
> ciasto jest na zimno - mam pewne cuś z jabłkami i kremem budyniowym.
> Przepis mam, ale na razie nie podam, bo ani tego ciasta nigdy nie
> robiłam, ani nigdy nie jadłam. Najpierw przetestuję, potem się
> podzielę.
Hmm, na zimno, z jablkami i kremem budyniowym - brzmi ciekawie. Czekam na
szczegoly.
BTW fajne jest ciasto na kruchym spodzie, na to jablka w plasterki, na to
budyn ugotowany (smietankowy lub waniliowy) sie wylewa i wszystko razem sie
piecze. Polecam :).
> Dzięki za Fale Dunaju :)
Alez prosze :). Tylko koniecznie zdaj relacje.
A co do wypiekow Sylwestrowych - w moim piekarniku siedzi wlasnie sezamowiec
wg Jini, a z pozostalych bialek upieklam pieguska z dodatkiem kokosu.
Musialam wyniesc go z kuchni, bo posmakowaniu jednego kawalka bylam gotowa
go zjesc do konca :).
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |