Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "labradford" <l...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: re: konstruktywne dyskusje
Date: Wed, 26 Mar 2003 12:06:58 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <b5s1p4$eoc$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <b5rvig$9lj$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: procard.stream.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1048676965 15116 212.244.190.203 (26 Mar 2003 11:09:25
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Mar 2003 11:09:25 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:35437
Ukryj nagłówki
"Martynika" <m...@o...pl>
[...]
> Każda rozpoczęta dyskusja prędzej czy później
> zamienia się w pyskówkę. Merytoryki z czasem w każdej dyskusji mniej a
> wycieczek osobistych coraz więcej. Smutne to trochę bo co prawda "dom to
nie
> kościół" a "członkowie rodziny to nie ikony" ale jeśli tak jest tutaj to
> wielce prawdobodone że podobnie jest w rodzinach członków grupy. Wiele
osób
> pisze o tolerancji o dystansie a jednoczesnie ich wypowiedzi na temat
innych
> członków grupy pozwalają sądzić że poglądy które głoszą to tylko slowa
słowa
> słowa słowa.....
>
a ja mysle ze:
- z jednej strony to nawet dobrze, bo w takich wycieczkach osobistych wzbija
sie "kurz emocjonalny" miedzy "dyskutujacymi", a z takiego chaosu moze wyjsc
cos dobrego dla jednej/obu stron (zlego rowniez, ale konstruktywne
(opanowane?) "zle" tez jest ok), w mysl zasady "wszystko idzie do przodu
dzieki ciaglemu negowaniu zastanej rzeczywistosci";
- a z drugiej zawsze zazdroscilem (i czulem sie z tym zle) przyslowiowym
"mnichom buddyjskim", czy innym pustelnikom, spokoju, pewnosci, tresci i
ilosci prezentacji swego "ego" dla swiata na zewnatrz, i w sumie uwazam taka
postawe za jakis tam ideal bycia tu i teraz, a wszyscy - w tym ja - ktorzy
nie osiagneli tego pulapu sa jakby nizej...
ergo: jest normalnie, czyli ani zle ani dobrze, tylko krajobraz wokolo sie
zmienia, pozostaje usiasc i patrzec jak jest pieknie (i czasem mozna tez
splunac, albo zapomniec sie z zachwytu);
labradford-
|