Data: 2003-05-07 18:05:21
Temat: re: suchy przekrwiony nos!!!
Od: Dorita <d...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Troche wyzej bylo pisane na temat suchego, wiecznie zatkanego nosa. Otoz
chcialam sie czyms podzielic. Ja problem z nosem mialamprzez polt toku,
kiedy to uzaleznilam sie od kroplii po prostu bez nich ani rusz. Moja
sluzowka byla w tak oplakanym juz stanie ze czesto krwawila o telerancja
na krople z tygodnia na tydzien wzrastala. Wiec przy okazji ostanio
przebytej choroby (czyt.siedzenia w domu) postanowilam powalczyc o ta
swoja nieszczesna sluzowke i:
-przestalam uzywac kropli
-zaopatrzylam sie w aptece w sol fizjologiczna do czyszczenia noska
-kupilam sobie krople homeopatyczne (czyt. nie sa szkodliwe), ktore
pomagaja odbudowac sluzowke i mozna je spokojnie stosowac bez
jakiegokolwiek ryzyka. \a przy okazji wcale nie przetykaja nosa
-zaopatrzylam sie w rozne inhalacje;-)
efekt:
pierwsze 3 dni koszmar, istny koszmar. Zero droznosci, meczarnia,
musialam sie przelaczyc na oddychanie buzia, ale..... oplacalo sie.
Dzisiaj juz mija drugi tydzien od tego momentu. Na dzien dzisiejszy moge
smialo powiedziec ze czuje wielka roznice. Moge juz oddychac nosem!!!
Wreszcie. Oczywsicie jeszcze przez jakis miesiac sluzozwka sie bedzie
odbudowywac, ale juz jest dobrze.
Wszystkim, ktorzy maja podobne problemy zycze duzo sily i
samozaparcia-oplaca sie!
pozdrowka
Dorita
|