| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-08 18:52:31
Temat: rozcienczyc balsam?
Tak sobie właśnie umyśliłam. Ogólnie jest dobry, skóra jest po nim
miekka i nawilżona, ale samo nakładanie... Czy to się w ogóle da zrobić?
Najpierw pomyślałam o oliwce, ale składniki mogą wejść w interakcję,
może więc wodą mineralną? Czy to mu nie zaszkodzi?
Dzięki za opinie
--
Pozdrawiam
M.
--
"Upojenie zmysłów ma się tak do miłości, jak sen do życia." (Novalis)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-08 19:07:17
Temat: Re: rozcienczyc balsam?Użytkownik "Mo" napisał
> miekka i nawilżona, ale samo nakładanie... Czy to się w ogóle da
zrobić?
> Najpierw pomyślałam o oliwce, ale składniki mogą wejść w interakcję,
> może więc wodą mineralną? Czy to mu nie zaszkodzi?
jakoś mi sie wydaje, że to może się ze sobą nie połączyć. Ale spróbuj
zrobić próbę na małej ilości, a nuż... :)
Ja bym raczej próbowała połączyć z jakimś balsamem o rzadkiej
konsystencji albo mleczkiem do ciała.
--
Pozdrawiam
Zuza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-08 19:15:33
Temat: Re: rozcienczyc balsam?Zuzanna <z...@p...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Mo" napisał
>> miekka i nawilżona, ale samo nakładanie... Czy to
się w
>> ogóle da zrobić? Najpierw pomyślałam o oliwce, ale
>> składniki mogą wejść w interakcję, może więc wodą
>> mineralną? Czy to mu nie zaszkodzi?
>
> jakoś mi sie wydaje, że to może się ze sobą nie
połączyć.
> Ale spróbuj zrobić próbę na małej ilości, a nuż... :)
> Ja bym raczej próbowała połączyć z jakimś balsamem o
> rzadkiej konsystencji albo mleczkiem do ciała.
Niektore balsamy daja sie rozcienczyc nieduza iloscia
wody, ale potem stale trzeba wstrzasac przed uzyciem.
A nie prosciej sprobowac nakladac balsam na wilgotna
skore? To znaczy bez dokladnego wycierania recznikiem?
Nina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-09 11:12:41
Temat: Re: rozcienczyc balsam? Iris stwierdził:
> Zuzanna <z...@p...pl> napisał(a):
>
>>U
>
>>Ale spróbuj zrobić próbę na małej ilości, a nuż... :)
>>Ja bym raczej próbowała połączyć z jakimś balsamem o
>>rzadkiej konsystencji albo mleczkiem do ciała.
>
>
> Niektore balsamy daja sie rozcienczyc nieduza iloscia
> wody, ale potem stale trzeba wstrzasac przed uzyciem.
> A nie prosciej sprobowac nakladac balsam na wilgotna
> skore? To znaczy bez dokladnego wycierania recznikiem?
> Nina
>
Wszystkie sposoby mają jakieś wady, wycierać się niedokładnie nie umiem,
a latanie z pipeta (tak wymyśliłam z tą wodą i małą ilością) też nie
jest super komfortowe :-( , ale co tam, zmieszanie całości to jeszcze
większy problem. Teraz muszę sprawdzic, które jest najmniej uciązliwe,
chyba muszę się nauczyć tylko osuszać skórę... Pewnie bym sie do
Palmolive zniechęciła, ale ten zapach... :-)
--
Pozdrawiam
M.
--
"Najsprawiedliwsza opinia o większości kobiet jest obrazą dla ich
wyjątków." (Aleksander Świętochowski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |